Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość normalnie mam dość ....

Czy ktoś uporał się z problemem włosów tłustych u nasady...

Polecane posty

Gość normalnie mam dość ....

a suchych na końcach? Mnie już to dobija... Mam długie włosy, ludzie często mówią mi, że wyglądają jak peruka, że są śliczne... a mnie doprowadzają do szału. Po 2 godzinach od umycia zaczynają już się przetłuszczać;/ Od połowy włosów rozczesywanie to istny koszmar. Błagam pomóżcie, czy komuś udało się pozbyć tego problemu? Czy jestem skazana na ścięcie:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie mam dość ....
nikt?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Przede wszystkim podstawą jest umiejętne mycie. Przy długich włosach które szybko się przetłuszczają musisz używać dwóch szamponów. Pierwszy do włosów przetłuszczających się z(używać przy nasadzie) i drugi nawilżający (na reszcie włosów). Twoje mycie włosów powinno wyglądać ta: robisz kitkę na czubku głowy i odciągasz gumkę od nasady jakieś 10 cm tak by był luz we włosach od skóry....i tylko tam myjesz włosy szamponem do włosów przetłuszczających się (2 razy - pienisz, spłukujesz i powtórka a kity starasz się nie zmoczyć). Osuszasz przykładając ręcznik. Jak dokładnie umyjesz i będziesz jakieś 2 minuty masować opuszkami palców i myć w letniej wodzie to powinno wystarczyć na dwa razy dłużej niż teraz. Raz w tygodniu myjesz całe włosy, zaczynasz jak zazwyczaj czyli kita mycie przy nasadzie i rozpuszczasz włosy moczysz kitkę i nakładasz na nią odrobinę szamponu nawilżającego albo regenerującego jak są bardzo suche. Delikatnie pienisz mając nachyloną głowe (włosów nie przyciskasz do skóry głowy jak się zazwyczaj myje tylko takie zwisające myjesz. Dzięki temu się nie splączą. Spłukujesz letnią (nie ciepłą!) wodą. Delikatnie (takie zwisające) osuszasz - wkładasz palce między włosy tak z 10 cm od nasady i wytrząsasz je z 10 sekund (tak jak pies wytrzepuje włosy) i ściskasz delikatnie aby odcisnąć wodę. Nakładasz odżywkę nawilżającą i rozczesz włosy grzebieniem o szerokim rozstawie zębów i potem spłukujesz chłodną wodą. I znowu wytrząsasz włosy (tym razem 2 razy). I delikatnie (zwisające) odciśnij ręcznikiem. Nie powinny być ani trochę poplątane. Pamiętaj, że takie mycie robisz raz na tydzień bo włosy długie nie przetłuszczają się na końcach i nie potrzebują częstszego mycia. Jak mieszkasz na wsi i nieczęsto bywasz wśród spalin itp. to możesz nawet myć je raz na 1,5 tyg. Natomiast u nasady możesz je myć tak często jak tego potrzebujesz a zrobienie kitki i zostawienie jej suchej oszczędza resztę włosów, które by się przesuszyły od mycia takim szamponem i tak często. No i nie musisz za każdym razem rozczesywać i suszyć tak długo. Najlepiej jakbyś kupiła specjalistyczne szampony. Kupisz na allegro w dobrej cenie. Dodatkowo są to koncentraty więc starczają na dłużej. I WAŻNA ZASADA: włosy spłukujesz ok. 3 minut...baaaaardzo dokładnie wypłukując szampon i odżywkę! Zazwyczaj to jest przyczyną przylizanych włosów. Jeżeli problem jest bardzo nasilony i występują u ciebie jakieś podrażnienia skóry, łojotok itp. sięgnij po specjalne ampułki przeciw przetłuszczaniu się włosów. Kupisz je w aptece, salonie fryzjerskim, na allegro:). ceny są różne ale średnio taka ampułka kosztuje od 5-20zł w zależności od firmy. Taką ampułkę wmasowuje się w skórę głowy raz na tydzień i wtedy nie musisz nawet u nasady myć często. Dodatkowo wykonanie całej serii zazwyczaj od 10-30 daje rezultaty na dłużej i tak jakby "podlecza" tą przypadłość. W czasie kiedy stosujesz ampułki wykonujesz mycie raz na tydzień takie mycie całościowe jak Ci opisałam powyżej. Kolejną rzeczą, która może Ci ułatwić życie:) są suche szampony. Ich cena też jest zróżnicowana od 20-80zł. Z tych tańszych: Np. Klorane ok. 30zł. Frotte ok. 20zł, Algemarina ok.20zł, Kisby ok.25żł, Beauty formulas ok.20zł. Klorane i Kisby na pewno kupisz w aptece, Frotte na allegro bo to sprowadzany z Niemiec. Opakowanie starcza na ok. 25 myć (oczywiscie u nasady pryskasz sprayem lub talkiem i wyczesujesz). Możesz go mieć awaryjnie lub np. 1 raz w tyg myć tak jak Ci napisałam całościowo a w ciągu tygodnia jak jest potrzeba użyć suchego szamponu. Jest to baaaaaaaaaaaaardzo wygodna rzecz. Co prawda nie zastąpi zwykłego mycia ale śmiało można go stosować przemiennie. Nie jest to żadna ściema, tego typu produkty są powszechne na zachodzie u nas jeszcze trochę mało się o nich mówi i stąd taka ich cena. Są sposobem na czyste włosy w 2 minuty...i to bez ponownego suszenia, modelowania itd. Więc tak naprawdę oszczędzasz czas, wodę, prąd...więc opłaca się taki szampon mieć. Możesz sobie poczytać: http://www.suchy.szampon.com.pl/ Nie ma takiej potrzeby byś ścinała włosy. Chociaż nie ukrywam, że wycieniowanie ich ale nie skracanie na długości, tak by od góry były krótsze trochę by odciążyło włosy a nadal byłyby długie. Tutaj masz przykład wycieniowanej fryzury (oczywiście nie mowie, ze taką masz sobie zrobić bo nie wiem jaki masz kształt twarzy itd...).Widać wyraźnie że włosy pow wierzchu sięgają jedynie kącika ust i im niżej tym są dłuższe....a całościowo sprawiają wrażenie długich włosów. Takie podobne strzyżenie sprawia, że włosy można odbić od nasady przy modelowaniu i dzięki temu wolniej się przetłuszczają na czubku głowy. Do tego wydaje się, że jest ich więcej a fryzura nabiera lekkości. No i jest szybsza w suszeniu.... No i kwestia suszenia włosów...przede wszystkim zero gorącego powietrza. Ciepłe na początek suszenia a letnie na koniec. Dzięki temu włosy będą się ładnie błyszczały. Nie susz pod włos tylko z włosem. Nie będą się plątać. Używaj okrągłej ceramicznej szczotki (kupisz na allegro...kosztuje ok. 30-40zł i starcza na kilka lat). Jeżeli bardzo się plączą to znaczy że są zniszczone i trzeba je zregenerować i zacząć nakładać maskę odbudowującą. Nie chodź spać z mokrymi włosami, podcinaj końcówki, nie szarp włosów, NIE rozczesuj mokrych szczotką!!!!! Używaj mgiełki do rozczesywania (kupisz w drogerii i na allegro ok. 5-10zł) jeżeli bardzo trudno się rozczesują....ale wtedy też polecam podciąć.... W baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo awaryjnych sytuacjach możesz użyć alkoholowego toniku do twarzy albo benzyny ekstrakcyjnej (kupisz w castoramie itp):) Robisz kilka przedziałków i wacikiem nasączonym dociskasz do włosów u nasady. Benzyna sama schnie szybko i odparowuje zapach. Tonik trzeba wysuszyć albo odczekać aż wyschnie...Sprawdza się jak nie masz pod ręką suchego szamponu a masz nagłe wyjście ważne...ale nie jest to zbyt zdrowy zabieg (aczkolwiek bardzo skuteczny) więc naprawdę awaryjnie:D Wiem, że na pierwszy rzut oka może to przytłaczać....ale tak naprawdę bardzo to ułatwia życie jak już wejdzie w nawyk:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×