Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takasobie jednadziewczyna

1, 5 roku razem, a ja wciąż nie znam jego MATKI!!!

Polecane posty

Gość takasobie jednadziewczyna

Znamy sie 1,5 roku. Mieszkamy razem od 10 mcy, jestem w piatym miesiącu ciąży. Nie poznał mnie jeszcze ze swoja matką. która mieszka dwie ulice dlaej. Na początku o to nie zabiegałam, zreszta ona kiedyś przyszła z płaczem tylko po to, żeby nawrzeszczec na niego,że zerwał ze swoją dziewczyną. A ona tak ją lubiła. Ja w tym czasie siedzialam w drugim pokoju i płakalam. No ale od tego czasu duzo sie zmieniło. Ja jestem w ciąży, po zaręczynach. termin slubu mamy na styczeń, a ciągle jej nie znam. Wczoraj pojechał z mamą, bratem i jego dziewczyną na przyjęcie zareczynowe, a mnie nie wziął ze sobą...:( siedzialam i płakałam kilka godzin, sama jak palec. Nie wziął mnie bo nie chciał, zeby mama poczuła sie zle w moim towarzystwie, przy swoich znajomych, tym bardziej ze oficjalnie mnie nie zna. Ja nie nalegałam, zebysmy szli do niej poznac sie, ale k...a liczylam na to, ze on sam wpadnie na taki pomysł. Wkoncu jestesmy juz prawie rodziną, niedługo urodzi sie nasze dziecko, mieszkamy razem. Ale matka to jakis temat tabu. Widze teraz, ze oni oboje maja nierówno pod sufitem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze to prowokacja
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez dziwna jesteś
w chuj:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez dziwna jesteś
wcześniej nie rozmawialiście o tym? ile ty masz lat? 15? ''nie nalegałam...'' kurwa to jemu to na ręke było. stara cie poprostu nieznosi, więc o jebany mamisynek w dupie a to, zeby jakoś to zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty powinas byc teraz najwa
najwazniejsza, ciebie powinien zabrac tam do tych znajomych, co z tego ze jego matka sie zle poczuje, ona chyba jaks nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobie jednadziewczyna
Nie dobijajcie mnie... To az tak nienormalna sytuacja, ze posądzacie mnie o prowokację? No to sie podbudowałam.... Niestety, to najszczersza prawda, chociaz teraz jak o tym mysle, to jest zupełnie chora sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcgtvgtr
eb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez dziwna jesteś
''Nie wziął mnie bo nie chciał, zeby mama poczuła sie zle w moim towarzystwie, przy swoich znajomych, tym bardziej ze oficjalnie mnie nie zna.'' skurwiel z niego, przysięgam:o kto est ważniejszy, mamuśka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwolilas na to
Matka cie nie akceptuje, chociaz cie nie zna. Jezeli facet maialby jaja to ty i dziecko bylibyscie na pierwszym miejscu. Ale najsmutniejsze jest to ze tak nie jest i nigdy nie bedzie. Ten zwiazek nie przetrwa.... przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez dziwna jesteś
spakuj skurwiela, lepiej żyć samemu, niż z takim śmieciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywal go
zadbaj tylko o alimenty!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobie jednadziewczyna
Nie mam 15 lat. Nie naległaam , bo chciałam, zeby jakos sie oswoiła z tą sytuacją, że synuś nie jest z jej wymarzoną kandydatka na synową. Poza tym to kobieta starej daty i bardzo konserwatywna, wiec pomyślałam, że jesli jednak sama zechce mnie poznac, to da znac synowi, zebysmy przyszli albo co. A tu nic. szczerze, to do czasu kiedy nie zaszłam w ciąze nie zależałao mi na tym, no ale teraz skoro mamy byc razem, to chciałabym ją poznać. A ten mi wmawia, ze pracuje do poźnych godzin (to fakt) jest zmeczony, a poźniej nie ma czasu. trudno mi uwierzyć, że nie mógł nigdy znależć godziny na przedstawienie nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam
wolałabym mojej "teściowej" nie poznać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez dziwna jesteś
dokłanie- sama pozwoliłaś na to... jak mogłaś tego nie zmienić, na co czekałaś? pozwoliłaś sie mu zapłodnić, w zasadzie nic o nim nie wiedząc... a moze z tamtą ma dziecko i płaci alimenty, a ty nic o tym nie wiesz? i dlatego matka cie nienawidzi i dlatego może on nie cche was z sobą poznać? nie widzisz, ze jest zbyt wiele znaków zapytania? co ty o nim wiesz? o nim i jego rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez dziwna jesteś
w każdym bądź razie- zrozum- NIE JESTEŚ DLA NIEGO NR 1, ANI TY ANI DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka cię nie zna
nie chce znać i nie chce pokazać znajomym, bo i po co? Jak jej zdaniem ten związek nie przetrwa. Złapałaś go na dziecko i teraz wypada zeby sie z toba ozenił, ale to tylko formalność, a w perspektywie szybki rozwód. Tak to widzi jego matka. Być moze. A i on nic nie zrobił żeby to zmienić, więc sie z jej zdaniem zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez dziwna jesteś
na twoim miejscu spakowałabym skurielowi walizy, zrobiła taką awanture ze by sie zesrał i wyjaśniła wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobie jednadziewczyna
ta wczorajsza sytacja tak mnie dobiła, że na serio najchętniej bym odeszła, ale nie mam dokąd. Rodzine mam bardzo daleko i na pomoc mamy nie mam co liczyć. Ona męczyła sie cale zycie z moim ojcem, a terazkiedy jest sama lepiej zeby odetchnąła. Nie chce zwalać sie jej na głowę. Boże, nie wiedziaąłm że ten przecież fajny facet, to taki jakiś dziki muł.Nigdy w zyciu nie poczułam sie bardziej zlekceważona i ponizona. \Zrobiłam mu za to dziaisj awanture, powiedziałam ze to mnie boli,jest mi przykro i że nie zycze sobie takiego traktowania. To mi powiedział, ze jak zwykle dramatyzuje, szukam drugiego dna i na sile robie problemy tam gdzie ich nie ma. Powiedział jeszcze, że sie stara, pracuje, dba o wszytsko, a ja jestem niewdzięczna i czepiłam sie jakiś bzdur i psuję mu dzien. Poczym wyszedł... S....el

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwolilas na to
to jest taki typ matki, kazda synowa bedzie do niczego, bo to jest matka slepo kochajca swoje dziecko....., dotrze to do ciebie pewnego dnia gdy sie ostro poklocicie a on poleci do mamy bo bedzie mial cie dosc..... Dlatego teraz zarzadaj unormowania tej chorej sytuacji albo sie pakuj.... W swieta tez bedziez sama siedziala??? Ile masz lat?? A co do slubu, to mamusia bedzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwolilas na to
po czym wyszedl...... do mamusi:) NIGDY NIE BEDZIESZ MOGLA NA NIM POLEGAC!!!! Co to za facet ktory wychodzi w takiej sytuacji??? Wspolczuje ci szczerze, naprawde.... Wiej od niego i sie nie zastanawiaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobie jednadziewczyna
nie m a dziecka z tamtą. jego ex czasem widze na ulicy. Znam jego braci, tatę (rozwiódł się z matką), jest na serio fajnym i miłym facetem. Znam kuzynów, często zapraszali nas do siebie. Tyko z tą matka jakoś dziwnie. Nie złapałam go na dziecko, sami planowaliśmy to. laczego na początku nie nalegałam napisałam w postach powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeginacie oczywiście powinnaś z nim pogadać ale ta sytuacja może być ci na rękę być może on nie ma złych intencji bo wie że jego matka Ciebie nie zaakceptuje i da Ci to odczuć co postawi Ciebie i jego w bardzo niemiłej i trudnej sytauacji jednak powinnaś wiedzieć, powinien Ci wytłumaczyć swoje postępowanie nie daj się podpuścić tym osobom, które już wyrokują jak to z wami będzie tym bardziej, że przy okazji niektóre z nich obrażaja ojca Twojego dziecka bywa i tak, że aby dojść do ładu z prostymi sprawami trzeba czasu ważne jest, czy nie zaniedbuje Ciebie, czy pod wpływem (domniemanym) matki nie staje się wobec Ciebie niemiły, wrogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobie jednadziewczyna
Co do slubu to nie wiem. Kiedys zapytałam o to, powiedział że powinna. A poza tym to tylko cywily, więc on nie wie czy ona będzie chciała przyjść. Pomyslałam, ty stara wiedzmo, jak nie chcesz to nie. Ale im dłużej jestesmy razem, tym bardziej przeszkadza mi to, ze jej nie znam, a ten pajac nie robił nic w kierunku, zeby nas ze soba pozac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456789....
myslisz ze nie przyjdzie na slub wlasnego syna? bylaby naprawde glupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ślub cywilny
może dla niej nic nie znaczyć, więc może nie przyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobie jednadziewczyna
baron relacje z ojcem ma dobre, ale rzadko sie teraz widuja, bo on jest ciagle zapracowany. U mamusi tez nie przesiaduje . Odwiedza ja raz na jakis czas na chwilke. Kiedys gadałam z ojcem na temat jego byłej zony, to powiedział, że z ta wredna i zrzędliwa baba nie da się życ i przynajmniej na starośc chce mieć święty spokój. Nie wiem dlaczego ona mnie tak nienawidzi. Przeciez mnie nie zna. Dlaczego nie chce poznac narzeczonej ukochanego syna, ktora niedługo urodzi jej wnuka. Ja nie jestem jaką patologią, żeby traktować mnie z buta. Srasznie mi przykro z tego powodu, ze on tam poszedł sam, beze mnie. Mógł odmówic i powiedzieć, że albo razem albo wcale/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez dziwna jesteś
mojej kumpeli teściowa też nie cchiała zaakceptować, ale mąż kumpeli robił wszystko, zeby sie poznały i... w końcu polubiły... dziś miieszkają razem 3 lata.... jakoś sie układa ale na początku była masakra, teściowa nie cchiała jej znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeśli wierzyć jego ojcu masz jasną i prostą odpowiedź kobieta ma tzw trudny charakter i wszystko co nie jest po jej myśli jest dla niej nie do przyjęcia także matka jej wnuka myślę, że nie musisz poznawać się z jego matką jeśli ona jest tak nieprzyjemna to tylko Ci to na zdrowie wyjdzie co innego jest ważne! ewentualny wpływ matki na syna w kontekście Twojej osoby i dziecka jeśli ona będzie nim manipulowała aby Tobie sprawiać przykrości to będzie bardzo źle ale jeśli ona czasem będzie u niej bywał (to jednak jego matka i on ma prawo ją cenić, kochać) bez konsekwencji dla Waszego związku to co Ty się tym przejmujesz..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×