smutno mi

zalozyc taki sam temat, ale wszedlem i zauwazylem, ze komus tez jest smutno :(

a smutno Ci bo...?

Bo za duzo mysle :( Nie moge sobie nikogo znalezc :( Czuje sie okropnie samotny, nie mam sie nawet komu zwierzyc to powoduje wszystko i jeszcze pare rzeczy ze jest mi okropnie smutno i przykro.

A Tobie czemu smutno ?

bo mysle troche zbyt skomplikowanie. bo nikt mnie nie moze znalezc; bo jest mi zle byc samej.

No to masz dokladnie ten sam problem co ja. Mi tez wszyscy jak mantre powtarzaja milosc Cie znajdzie itp. i niestety nieznalazla i pewnie nie szuka :( Bardzo bym chcial kogos pokochac i byc kochanym, a jak zwykle siedze teraz sam smutno wpatrujac sie w komputer.

ja niby mam troche pracy a nie umiem sie skupic bo jest mi wlasnie teraz smutno. jest mi zle. czasem tylko (az) wystarczy zeby ktos przytulił i byl z Toba. i jest pozytywnie:) a tak...jest smutno:(

No o to wlasnie chodzi :( wiesz ja nigdy dziewczyny nie mialem, potrzebuje czulosci, ale jej nie mam jest mi zle, a ze dosyc wrazliwy jestem t mi jest gorzej niz innym :( tak bardzo chcialbym sie moc komus zwierzyc, przytulic sie, po prostu byc razem. Moze mnie wysmiejesz bo mam tylko 20 lat, ale wlasnie takie mam problemy :(

mam 22. czemu mialabym wysmiac? to naturalne. czlowiek jest zwierzeciem stadnym. potrzebuje byc z kims. tylko 2 lata temu bylo tak samo jak teraz :(

No bo ludzie zazwyczaj sie ze mnie smieja, ze jestem nieudacznik, ze powinienem korzystac z mlodosci jak tylko moge. Co ja mam poradzic na to, ze nie jestem jak wszyscy? Jestem zupelnie inny, nie jestem tez zbyt przystojny niestety. Ogolnie zalosnie to wszystko wyglada.

nieudacznik bo? korzystac z mlodosci tzn? bycie przystojnym nie ma chyba nic do rzeczy. ja nie mowie ze siedze w domu i robie z siebie cnotke- wychodze do ludzi, na imprezy, na spotkania ale co z tego? to sie wsyztko nie liczy bo sie czuje tak sama ze jest mi tak przykro i smutno.

Nieudacznik bo (od razu mowie, ze mowia to kretyni) w wieku 20 lat jestem sam, wg. nich korzystac z mlodosci znaczy latac na imprezy uwodzic dziewczyny potem je rzucac i lapac nastepne. Jesli chodzi o wyglad to chyba jednak ma on spore znaczenie, ja jestem dosc smialy, ale nikt mnie nie chce. Tez chodze czasem na imprezy, ale tam tez nie czuje bliskosci czlowieka oczywiscie nie mowie o fizycznym odczuwaniu obecnosci kogos. Jest mi naprawde smutno, teraz sie tak zebralo i mam wyjatkowo podly humor.

to czemu sie zadajesz z kretynami?? nie powiem : "czekaj, znajdziesz". szczesciu czasem trzeba pomagac. oczy tzreba miec otwarte i kluczem chyba jest to zeby "nie oczekiwac". ale nawet jesli tego nie robie to i tak nie wyjdzie ;/

Ja sie nie zadaje z nimi tylko niestety jestem skazany na ich towarzystwo na uczelni sami siebie okreslaja PUA i kochaja krzywdzic kobiety, sa do niczego, ja chce szczesciu pomoc staram sie to robic, ale kazda dziewczyna w zyciu, ktora mi sie bardziej lub mniej sposodobala trzylamala mnie na dystans.

PUA? moje znajomi ktorzy dziela sie na chlopakow (maja swoje dziewczyny) i dziewczyny (maja swoich chlopakow). i jest zonk;/ porazka to juz w ogole wychodzic z jakas para ;/

http://www.pua.pl/ U mnie jest dokladnie to samo tez kazdy ma partnerke / partnera tylko ja nie.

no to lipa ;/

A no lipa :( i nic nie wskazuje na to, ze bedzie inaczej.

mimo wszytsko czasem jeden dzien potrafi zmienic cale zycie. podobno:)

czyżby dzisiejszy dzien zmienił w Tobie cos?

nie stety mam tak samo jak wy tez jestem samotny i tez mi czasem przez to smutno teraz zadziej bo leki zagluszaja mam juz 26 lat :(

do vbnm : nie kredko. nie mowie konkretnie o dzisiejszym dniu. ale czasem jeden dzien rzeczywiscie moze duzo zmienic w zyciu.

Podobno moze, ale narazie taki nie nadszedl :(