Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eevee

Mąż jest dla mnie ważniejszy niż dziecko

Polecane posty

Gość Jestem zona i matka
Mąz jest dla mnie najwazniejszy bo to on jest miloscia mojego zycia a nie dzieci! Dzieci (mam nadzieje) beda mialy wlasna milosc swojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Jakub
@ Jestem żoną i matką - pozdrawiam Cię bardzo serdecznie również w imieniu moim i Ukochanego Męża :) Również bardzo spodobało się mnie i Jemu Twoje podejście do małżeństwa i rodziny. Zauważam, że coraz więcej żon potrafi odważnie wyznać, że kochają swoje dzieci, ale znacznie mocniej kochają mężów. Cieszę się, że (przynajmniej z moich skromnych, przyziemnych obserwacji) przybywa takich żon (i matek zarazem), albo mam szczęście spotykać je w życiu - czy codziennym czy w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
wiecie co...a ja się nawet nad tym nie zastanawiałam, więc wychodzi mi, ze dziecko i męża kocham tak samo mocno. Chociąz jest całkiem inny rodzaj miłości- nie wiedziałam, ze można TAK kochać zanim nie zostałam matką :) Aaa, i jeszcze jedno- jeśli ktoś pisze, ze dziecko kocha najmocniej wcale nie oznacza, że odsuwa męża na boczny tor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również się z wami zgadzam - to mężowi się ślubuje miłość, a nie dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka prezentuje racjonalne podejście. łatwiej się dorobić kolejnego dziecka mając męża, niż kolejnego męża mając dziecko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaitana Ja również się z wami zgadzam - to mężowi się ślubuje miłość, a nie dzieciom długo nad tym co tu napisałaś chyba nie myślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cały gar rosolu
zgadzam się z autorką. Co to za podejscie, że facet jest jednym z wielu, mozna go zmienic itp... to Wy sie decydujecie z takimi na malżenstwo? Na męża wybiera sie faceta, którego jest sie pewną. Poza tym, dom jest dla Waszych dzieci tylko "przechowalnią" przed dorosłym życiem. Jak zaczna dojrzewac, staną się odrębnymi istotami, beda miały swoje sprawy, ktore przed wami będą ukrywaly. wyprowadzą się i heja! Zostaniecie sami z mężem. Możecie podróżować, oddawać sie hobby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzałakobieta 12345.
Kobiety dla których facet jest treścią i sensem ich zycia sa po prostu smieszne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ze facet to nie jest tresc zycia, nie powinien byc ale, zdecydowanie kobieta powinna okazywac mezczyznie, ze jest dla niej wazniejszy niz dziecko, nie zaniedbujac rzecz jasna milosci rodzicielskiej szczesliwe dzieci to te, ktore maja szczesliwych rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dapapa
nie jesteś nienormalna. Nienormalny jest świat, który mówi Ci, kto ma być dla Ciebie najważniejszy. Myślę, że będę mogła Cię poprzeć, jeśli doczekam sie dzieci. Ze zgrozą patrzę jak te wszystkie matki-kwoki odstawiające męzów na boczny tor, gdy pojawi się dziecko. Pamiętajcie, że to z mężem spędzicie całe życie. Z dziećmi tylko 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam dziecko nad meża
zawsze szczery--Mężów można miec wielu,a dziecko nierszadko sie zdarza można miec tylko jedno,czy to z powodu niemożliwosci zajscia w ponowną ciąże,czy ze wzgl.na niezbyt dobre warunki socjalne. Nawet gdy można mieć więcej dzici,to każde dziecko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam dziecko nad meża
Ciekawa jestem czy swoim dzieciom mogłybyscie w oczy powiedziec,ze ich ojciec jest ważniejszty dla was niż one same. A co jezeli maz nei ejst ojcem dziecka,no to jeszcze wspanialej. Ciekawe czy chciałybyście usłyszec od swoich matek,ze dla nich wążnijszy jest mąż a nie wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery--Mężów można miec wielu z takim podejsciem lepiej nie miec wcale ,a dziecko nierszadko sie zdarza można miec tylko jedno no i co? ,czy to z powodu niemożliwosci zajscia w ponowną ciąże,czy ze wzgl.na niezbyt dobre warunki socjalne. no i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam dziecko nad meża
I jeszcze jedno. Wiele z was mysli tak jak cały gar rosolu "zgadzam się z autorką. Co to za podejscie, że facet jest jednym z wielu, mozna go zmienic itp... to Wy sie decydujecie z takimi na malżenstwo? Na męża wybiera sie faceta, którego jest sie pewną. " tylko dlaczego na róznych topikach o starszych kobietach zwiazujacych sie z młodszymi lub młodszych kobietach zwiazujacych sie ze starszymi mezczyznami doradzacie,ze lepiej ziwazac sie nawet na parę lat niz nei zwiazywac sie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonaLisaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mam męża od ponad 15 lat i kocham go bardzo ale dzieci sa dla mnie numerem 1 i to sie nigdy nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam dziecko nad meża
zawsze szczery--No i to,ze DZIECKO JEST NAJWAZNIEJSZE ,A NIE MĄŻ. Jakbyś sie poczuł jakby Twoja mama powiedziała Ci pewnego razu,ze owszem,kocha Cię,ale Jej maz(moze i Twoj ojciec albo nie ojciec co lepsze) jest wazniejszy dla niej. A jak to jest z Toba,dla Ciebie wazniejsza jest żona czy Twoje dziecko/ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery--No i to,ze DZIECKO JEST NAJWAZNIEJSZE ,A NIE MĄŻ. nie twierdze, ze dla ciebie nie, ale pewnie nie rozumiesz o czym mowa Jakbyś sie poczuł jakby Twoja mama powiedziała Ci pewnego razu,ze owszem,kocha Cię,ale Jej maz(moze i Twoj ojciec albo nie ojciec co lepsze) jest wazniejszy dla niej. jak durnym trzeba byc by wymyslic taki scenariusz? to jeszcze raz, bo widze, ze zero kumania - nie chodzi o to czy jak przyjdzie wojna, to majac wybor oddac meza czy dziecko oddaje sie dziecko, ale nie zrobi sie tego dlatego, ze rodzice zdolni sa poswiecic sie dla dziecka (w ekstremalnych przypadkach) malzenstwo to nie jest ekstremalny przypadek i o ile dziecko zawsze czuje sie kochane jesli tylko milosc rodzicielska mu rodzice okazuja, o tyle wiele kobiet wychodzac z zasady DZIECKO JEST NAJWAZNIEJSZE zwyczajnie zaniedbuje faceta a to niestety przeklada sie na jakosc malzenstwa a ta przeklada sie na dziecko trafilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIECKI SĄ TYLKO
NA CHWILĘ, NA 20LAT I ODCHODZĄ MĘŻA/ ŻONĘ MA SIĘ DO KOŃCA ŻYCIA. rozumiem autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam dziecko nad meża
zawsze szczery--A dlaczego od razu piszesz,ze jestem durna. Jestem kobietą dojrzałą i zgadzam sie,ze jakos małzenstwa przekłada sie na zycie dziecka,ale wybacz,nie pojmuję jednego,co oznacza to ZANIEDBYWANIE MĘZA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam dziecko nad meża
zawsze szczery Ty jasnie oswiecony mezczyzno :-) weź mi,durnej babie napisz co oznacza to "ZANIEDBYWANIE MĘŻA"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok sprobujmy tak, powiedzmy, ze daje ci kredyt zaufania, ze nie wszystkie szare komorki juz ci padly: czy rozumiesz pojecie - zaniedbywac zone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam dziecko nad meża
zawsze szczery--Nie ,nie rozuimiem co oznacza pojecie "ZANIEDBYWANIE ŻONY" Moze dlatego,ze nie czuje sie zaniedbywana,wiec proszę,wytłumacz mi na czym polega to ZANIEDBYWANIE MĘZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reele
tak czyli wychodzi, że męża nie należy zaniedbywać, ale dziecko owszem można. ok, jeśli tak ktoś uważa, ale w takim razie po jaką cholerę mu to dziecko ???! nie miejcie dzieci! będziecie mogły poświęcić się wyłącznie mężom. a mężowie żonom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam dziecko nad meża
zawsze szczery--Wycofujesz sie z odpowiedzi w powodu braku podejscia pedagogicznego :-) czy po prostu nie potrafisz na pytanie odp.. Pomyśl,ze nie jestem kobeita dojrzała,tylko osoba młoda,wkraczajaca w zycie . Napisz mi co to zoancza,bo ja stawiałam i stawiam swoje dziecko na 1 miejscu i mozliwe,ze ZANIEDBUJĘ MĘZA Z TEGO POWODU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reele
ja też bym chciała poznać co się kryje pod pojęciem "zaniedbywania męża"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Jakub
@ stawiam dziecko nad męża "zawsze szczery--No i to,ze DZIECKO JEST NAJWAZNIEJSZE ,A NIE MĄŻ. Jakbyś sie poczuł jakby Twoja mama powiedziała Ci pewnego razu,ze owszem,kocha Cię,ale Jej maz(moze i Twoj ojciec albo nie ojciec co lepsze) jest wazniejszy dla niej. A jak to jest z Toba,dla Ciebie wazniejsza jest żona czy Twoje dziecko/ci?" Co prawda do odpowiedzi wezwany został "zawsze szczery", ale ja też coś napiszę. Oczywiście że mówimy Córce że dla mnie na I miejscu jest mój Ukochany Mąż a dla Niego na pierwszym miejscu jestem ja. Teraz jest jeszcze mała, więc niewiele pewnie jeszcze rozumie, ale znacznie ważniejsze będzie by jej to mówić w przyszłości - i tak mówić będziemy. To jedna z najważniejszych rzeczy jaką należy nauczyć dziecko - że nie ma większej miłości między ludźmi nad prawdziwą miłość małżeńską. Mówienie o tym jest wręcz obowiązkiem dobrej matki i ojca. Co do mnie - niestety rodzice nie mówili mi tego gdy byłam mała, ale zawsze intuicyjnie wiedziałam że to oni wzajemnie są dla siebie najważniejsi. Zaczęli mi to mówić dopiero teraz gdy ich o to zapytałam, żałuję że wyrazili mi tego wcześniej jasno. Gorzej było w rodzinie Ukochanego, On znacznie bardziej niż ja pragnął wiedzieć, że Jego rodzice są dla siebie nawzajem najważniejsi. Dopiero niedawno hierarchia u nich wróciła na właściwy tor. Jeśli chodzi o zaniedbywanie męża - dla mnie jeżeli nie jest on na I miejscu to coś znacznie gorszego niż zaniedbanie, to złamanie przysięgi małżeńskiej. To samo oczywiście dotyczy mężów - żona zawsze ma być numerem 1. Gdybym ja nie była dla Ukochanego na 1 miejscu to musiałabym zrobić wszystko aby ratować nasze małżeństwo. Na szczęście dzięki Bożej Opatrzności mam takiego Męża, że nie muszę się obawiać o bezwzględnie 1 miejsce w Jego sercu. "tylko dlaczego na róznych topikach o starszych kobietach zwiazujacych sie z młodszymi lub młodszych kobietach zwiazujacych sie ze starszymi mezczyznami doradzacie,ze lepiej ziwazac sie nawet na parę lat niz nei zwiazywac sie wcale." - Ja np. nigdy tego nikomu nie doradzałam. Uważam, że małżeństwo albo z prawdziwej miłości małżeńskiej - tj. na zawsze (bez możliwości rozwodu), i takie w którym nigdy dzieci ani żadne inne osoby nie staną się choćby na równi ważne a już z pewnością nie ważniejsze od współmałżonka - albo nie powinni pobierać się wcale. Małżeństwo to zbyt piękna i poważna sprawa aby je zawierać z innych powodów niż największa (tj. nie mająca sobie równych) miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×