Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama w nowym mieście

nowe miasto, brak znajomych, porozmawiam

Polecane posty

Gość sama w nowym mieście

od niedawna mieszkam w nowym miejscu, wszyscy znajomi zostali gdzieś tam, mam pracę, ale kiedy przychodzi wolny dzień nie wiem co mam ze sobą zrobić:( brakuje mi zwyklych rozmow o zwyklych rzeczach z serdecznymi mi osobami, czy znalazłyście się w podobnej sytuacji i jak sobie radziłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wracaj na wieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam pól roku w nowym iejscu mam meża dziecko zajecie na codzien mam jakis znajomy mam ae czesm jest cięczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama w wielkim mieście
jestem w stolicy, na wieś nie mam zamiaru wracać, piszę tu, bo mam chęć pogadać, znajome z pracy owszem, ale póki co, ciężko się wbić pomiędzy już zżyte ze sobą osoby:) oczywiście to kwestia czasu, bo są to otwarte i sympatyczne osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama w nowym miescie
pomyslalam ze mozna tu na kafe pogadac ale sie pomylilam najwyrazniej trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama w nowym miescie
oki rozumiem a kawe pije i owszem, nie tylko literami, rozumiem tez, ze sa wieksze problemy niz moj smieszny jakze problem,hehe pozdrawiam wszystkich kafateriuszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkoska 23
ja mam podobn a i jeszcze gorzej kochana... przeprowadziłam sie do narzeczonego do niemiec, jestesmy az pod francuska granicą, nie ma tu wcel polaków, rzuciłam prace w szkole podstawowej, on pracuje od 7 do 18 wiec calutki dzień siedzę sama. Pisze prace mag, sprzątam, biegam, gimnastykuje sie, czytam, ucze sie niem i umieram z nudów i braku rozmów z innym człowiekiem. :( Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam, szukam tu intensywnie pracy ale wszystko jest takie obce, niezrozumiałe....czasem mysle, czy nie rzucic tego i nie wrócić.Zobaczymy, może dam radę, mam nadzieje.. A ty sie nie przejmuj, pracujesz, poznajesz ludzi...zobaczysz, nim sie obejrzysz bedziesz miała grono koleżanek..ja juz raz przezyłem przeprowadzkę do innego miasta z domu rodzinnego, poczatki trudne, później poznałam mnostwo fajnych ludzi, pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama w nowym miescie
do martynoska 23 dziekuje Ci za zrozumienie:) zyje z nadzieja, ze wlasnie tak sie stanie jak piszesz, i wiem rowniez co czujesz:) bo bylam za granica wytrzymalam rok, bo bylam tam z nieodpowiednia osoba, z ktora juz sie rozstalam. Tu jestem ze swoim chlopakiem, on tez ciagle pracuje wiec rowniez sporo czasu spedzam sama. W takich sytuacjach jedynie cierpliowsc moze pomoc:):):) i tego Tobie zycze cierpliowosci no i znalezienia satysfakcjonujacej pracy, rowniez pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkoska 23
ja również ci dziękuje :) Zaraz zabieram sie za poweekendowe porządki i mam nadzieje, że czas jakoś szybko zleci...kurcze przyzwyczaiłam się do zycia w ciągłym ruchu, biegu a tu taka stagnacja...no nic, czego sie nie robi dla miłości swojego życia :) Pozdrawiam buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×