Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aguniaaa

Szukam bratniej duszy/innych mam/przyjaciółki

Polecane posty

czesc, szukam kogos bliskiego - takiej przyjaciółki bratniej duszy. Mam 28 lat i wychowuje córeczke, która ma 22 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc joasia123 , a skad jestes?? ja z częstochowy Brak mi przyjaciółki takiej od serducha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z okolic pięknego Krakowa i przestałam już wierzyć w prawdziwą przyjaźń, bo ponoć prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie niestety daje nam i te dobre chwile i niestety te złe niemozesz sie poddawać ale musisz byc ostrozna koleżanek ma sie wiele przyjaciól mało Uśmiechnij sie moze własnie kogos tu znajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym mieć taką prawdziwą przyjaciółkę, taką mądrą z życiowym doświadczeniem, bo wiadomo, że jak się ma dom rodzinę i dziecko to ma się inne problemy niż np. nastolatka lub nawet panna, bo taka osoba ma zupełnie inne problemy i czasem podejście do życia. Ja miałam kiedyś taką niby przyjaciółkę, znałyśmy się od zerówki a potem gdy miałam 18 lat to chciała mi odbić chłopaka, z innymi koleżankami kontakt się urwał po zakończeniu szkoły, bo każdy poszedł w inną stronę no a w pracy mówią że też nie ma kolegów i się z tym zgadzam, przez jedną taką koleżankę straciłam nawet pracę, także już po ktutce wiesz o co mi chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem i to niestety az za dobrze :( moja "przyjaciółka" takze podebrała mi prace Moje najbliższe koleżanki także sie porozchodziły kazda w inna strone :( a tu brak coraz bardziej takiej bliskiej osoby - niestety maz niezastapi kogos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może masz i rację tylko tak jak sobie pomyślę to właściwie tylko mężowi mogę zaufać na 100 %, tak się składa że mam bardzo dobrego męża, który mnie dobrze zna i rozumie jesteśmy już razem 14 lat w tym 9 po ślubie wiadomo, że w sprawach kobiecych facet ci nie doradzi ani nie pomoże, ja jestem bardzo szczerą i łatwowierną osobą i jak się już zwierzałam ze swoich problemów koleżankom to potem odwracało się to przeciwko mnie myślę, że fajnie byłoby poznać taką bratnią duszę np. przez internet, bo można się zwierzyć tak całkowicie anonimowo i nie ma strachu że się będzie wyśmianym i wytkniętym palcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znow sie z Toba zgodzę ze maz to taki przyjaciel któremu mozna ufac na 100% I fajnie by było kogos poznac kogos przez internet tylko ja niewiem czy mnie cos takiego wystarczy mnie brakuje takiej zyczliwej przyjaciółki nie zawsze mam meza przy sobie i czasem brak mi kobiecego spojrzenia na swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do normalnej... nie twierdzę, że tak jest, ale z mojego doswiadczenia i znajomych tak to wynika, one myślą o dyskotece, żeby poznać jakiegoś chłopaka a ja mam inne sprawy na głowie dom, dziecko, szkoła, opłaty, remont itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulennnka
Czesc to ja sie moge dolaczyc? Moze bedzie nas wiecej takich bratnich dusz. Rowniez mrzylabym o takiej przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiece spojrzenie na świat mogę ci zagwarantować :) niestety nie jestem z Częstochowy , bo pewnie chciałabyś poznać kogoś z twoich okolic kilka razy u was byłam, bardzo ładne miasto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moze nie mam wiele lat tylko 20 ale myślę poważnie o życiu nie o jakis dyskotekach alkoholu chłopakach. mam chlopaka juz ponad 5 lat i on jest moim całym zyciem bo nawet na rodziców nie moge liczyć a tym bardziej nie na rodzenstwo dlatego nie poszłam na studia by znaleźć prace i wyprowadzić sie z tego domu od starych. a tu mi jest ciezko i kazdego dnia zamartwiam sie co bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joasiu123 ciesze sie ze choc w ten sposob ... nawet przez internet wazne jest miec osobie bliska sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normlanie oswiecona
Cześć Kochane. Jestem w identycznej sytuacji. Mój facet 'ukradł' mi cały mój świat. Nie mam nikogo, ani niczego, co pozwoliłoby mi się oderwać od prania, gotowania, seksu i tego całego 'związkowego bałaganu'. Co prawda jestem z Bydgoszczy, ale żalić się mogę nawet tutaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to słodka ta twoja mała jak ma 2 latka jak wspomnę tą moją oj kiedy to było jak szybko wyrosła z pieluch i już chodzi do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też niestety szarość dnia praca, dom, praca, dom czas tak szybki leci a my się starzejemy, szczególnie widzę to po dziecku jak rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem sie nie moge doczekc kiedy pojdzie do szkoły :) ale faktycznie słodka jest teraz :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj moja droga też się nie mogłam doczekać a teraz się dopiero zaczęło myślałam, że jak się odchowa będzie sama jeśc, chodzić, sikać do nocnika itp. to najgorsze za mną a to jest tylko etap teraz są inne poważniejsze problemy i wydatki moja bratowa urodziła niedawno drugie dziecko ja też bym chciała, ale to mnie przeraża a najbardziej, że stracę pracę i co w tedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam musialam wykąpać małą i położyc spac... Zgadzam sie juz widze jak sie urodzila bylo potrzebne kilka rzeczy a teraz zbiera sie tego wiecej i to wcale nie tansze tylko coraz drozsze A Ty teraz masz dobrze pracujecie razem z mezem a u mnie pracuje tylko maz a ja nic niemam (tzn niedostaje od Panstwa/MoPSu zadnych pieniedzy) tez chcialabym drugie dziecko ale czy mnie na nie stac ehhh :( sama chyba wiesz co mam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aguniaaa ! dopiero teraz siadłam do komputera moja droga jak byłam w ciąży a potem urodziłam córkę nie pracowałam i było nam strasznie ciężko i mieliśmy jeszcze kredyt na głowie z moimi pracami różnie bywało, bo trafiałam na wyzyskiwaczy dopiero od ok 3 lat mam pracę jako taką, ale uwierz mi jest ciężko nadal, bo razem niewiele zarabiamy :( a wydatków coraz więcej no i umowa kończy mi się w czerwcu i nie wiem co będzie dalej także o drugim dziecku nie ma co marzyć jak praca się skończy, bo co zostanie mi zasiłek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×