Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madziara Czarna Pedziara

Szczersc w zwiazku nie poplaca- moja historia jako przestroga

Polecane posty

średnia ważona ;) czyli mój obecny partner jest moimi 10 obecnymi partnerami? mam Go ostrzec,że go zdradzam z 9 innymi, którzy są Nim? jakie imiona dla Niego proponujesz? myślisz, że mogę mówić mu dzisiaj Dżony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zołza jakich mało
jesli robilas to z obecnym to nic. ale jak poznasz nowego i juz bedziesz miala anal za soba i on sie dowie, to przestaniesz mu sie od razu kojarzyc z porzadna, romantyczna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy facet by chcial
taka ktora juz kochala sie analnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bachus
re zołza jakich mało "nie od ilości, a jakości mogło być 16 sztuk zwykłych młodych beznadziejnych wkładaków, przy których tylko nauczyła się szybko majtki zdejmować, mógł być jeden rewelacyjny" Bzdury moja droga. Średnia ważona, arytmetyczna, logika i zwykła statystyka wskazuje, że miałaś 17 mniej szans na porównanie i co najważniejsze na trafienie na dobrego kochanka. Co więcej takie myslenie ma powazną lukę. Jaką wartość ma twoja opinia, że twoj aktualny partner jest dobry w te klocki?:) Otóz żadną, bo równie dobrze może być potencjalnie najgorszy z tych 17 wsadzaków których wymieniłaś, nie jesteś w stanie to ocenić. Prawdopodobnie nawet nie możesz ocenić czy masz orgazm. No bo na jakiej podstawie? Bo jest ci dobrze?. Poczytaj o babeczkach z 30 letnim stazem małżeńskim i ich zdumieniem po kontaktach z innymi patrnerami: " Nieprawdopodobne, ja nawet nie wiedziałam, że to potrafię...."" Nie miałam pojęcia, że nigdy nie przeżyłam orgazmu" etc. Typowy objaw kobiecej arogancji. I to na poparcie czego? Ano tezy, ze lepiej mieć jednego, max dwóch i miłość ci wszystko załatwi. Zapominasz w dodatku o jeszcze jednej stronie medalu. Mianowicie dlaczegóż to z automatu należy zakładać, że spałaś z 2 facetami bo jestes porządna i wierzysz w pierdy? Prawda może być zupełnie inna, tylko sie do niej nie przyznasz. Dam ci kilka przykładów alternatywnych powodów: 1. Jesteś brzydka jak noc i nikt cie nie chciał wziąć do łózka 2. Masz temperament kłody i nie trafiłaś na żadnego drwala, który również tylko raz w roku ma ochotę na seks. 3. Masz stado kompleksów i ze strachu nie poszłas do łózka z nikim innym. 4. Masz wady fizyczne np. bardzo przykry zapach z pochwy i twój pierwszy spierniaczyl po zapozaniu sie z problemem a drugi nie ma węchu...:) Takie gadanie jak twoje przypomina wypowiedzi ksiądza o seksie. Nie ma pojęcia o czym mówi, a chce wszystkim narzucic swój punkt widzenia. Zawsze mnie wkurzali tacy ludzie, a cytat z góry przypomina inne mądrości ludowe np. " Pieniądze szczęścia nie dają" I co ciekawe, zawsze mówią to ludzie, którzy tych pieniędzy nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizdolinda
nie kazdy facet by chcial taka ktora juz kochala sie analnie A mam pytanie: A jakie masz zdanie na temat facetów którzy kochali sie analnie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy facet by chcial
nie obchodza mnie oni. moja partnerka ma po prostu nie miec anala za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka z bielska-białej
sauna klub... otwieram mu drzwi, witam sie., znam go juz... proponuje prysznic... " a moze do sauna skoczymy?" pyta sie... lubie takie spontany... "ale ja sie z nikim tam bzykac nie bede" uprzedzam przy wejsciu... bylo troche ludzi, my idziemy na dol... zdaje sobei sprawe ze moje cialo przykuwa wzrok mezczyzn... moja jedrna pupcia, ksztaltne piersi, mlody wyglad... jedna parka juz sie ubierala i chciala wychodzic- facet byl wpatrzony we mnie jak sie rozbieralam- chcial zostac "jak chcesz to zostan, ja ide" uslyszalam jej surowy ton... to bylo mile:))) a wiec idziemy na dol, bylo lozeczko wolne, na drugim starsza parka... zaczynam robic lodzika- mojego "genialnego" lodzika... no i konczy... ok... lezymy, przychodzi facet... tamta "stara zdesperowana kurwa" sciaga jego recznik i wklada do "paszczy" jego ptaka... nawet on byl zaskoczony i po chwili wychodzi... przychodzi kolejny, siada na progu "naszego" lozka i zaczyna mnie glaskac po stopie... "mam mu cos powiedziec?" pyta sie mnie moj klient... "narazie nie robi nic strasznego" "chodzmy stad lepiej" oznajmia mi nagle- zdziwiona bylam, nawet ta erotyczna atmosfera mi sie spodobala a on chce wychodzic? pytam sie dlaczego- " a syf tu jest- pelno ludzi" dziwny... nie chcial by mnie dotykano? nie chcial tylu par oczu? przeciez byl tu juz... wychodzac widze- dziewczyna wypieta, kolejka facetow stojacych z twarda "pała" i czekajacych na swoja kolej... ona nie patrzyla czy laduja jej z guma czy bez- czy facet choc troche jest apetyczny... byla tylko wypieta i czekala na kolejnego... czemu ja musze sie bic po twarzy z powodu wyrzutow sumienia? jestem dziwka, ale pewne panie sa kurwami... teraz widze ze to gorsze... klienci mieli racje ze " nie jestem az taka zla" :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizdolinda
nie kazdy facet by chcial No bo widze, ze jestes zafiksowany na anal i masz schizo. Dopytuję bo mysle ze sam oddajesz sie analnie męzczyznom,. Wiesz z jaka przyjemnościa sie to wiąze i nie chcesz egoistycznie aby twoja kobieta tez miała z tego frajde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bachus>> jesteś bardzo przewidywaly w swoich osądach :D według Ciebie albo jestem męskim rogaczem, albo infantylną zdradzaną kobietą.. Twój świat musi być bardzo ponury skoro nie widzisz innych opcji... Po pierwsze nie wyzywaj mnie od Dewotek (bo swoją drogą daleko mi do nich, nie jestem katoliczką). Ja w żadnym poście nikogo nie osądzałam, ani nie oceniałam. Napisam jedynie, że jest inna alternatywa życia seksualnego. Tak się składa, że w moim domu rodzinnym seks nigdy nie był tematem tabu. Żadne ramy katolickie nie wpędziły mnie w kompleksy ani inne schorzenia na tle seksualnym, nie czuje potrzeby udowaniania sobie ani innym poprzez ilość partnerów jaka to jestem wyzwolona. W wieku 15-16 lat przeczytałam wszystkie dostepne książki Pani Wisłockiej. Mój brat jest z wykształcenia seksuologiem, jako 18-19 letnie dziewczyna czytałam powazne podręczniki o seksuologi człowieka. Jak byłabym bardziej wredna mogłabym wymienić Ci przynajmniej kilkanaście Twoich schorzeń na tle seksualnym które powodują częste zmiany partnerek :P Jeśli chodzi o przebieg partneki i jej zdolności łóżkowe, to bardzo ładnie opisała to zołza. Można przed 20- chłopa sciągnąc majtki i rozkraczyć nogi.... czy taki seks powoduje, że ktoś sie staje lepszy w łózku ? Ale do rzeczy: pierwsze dwa- trzy lata związku to faktycznie ciągłe nabuzowanie i grzmocenie sie jak króliki. Po tym czasie większość ludzi zazwyczaj sie rozstaje bądź pozostaje z przyzwyczajenia. Jeśli jednak jest prawdziwe uczucie może pójśc poziom wyżej. Dla mnie osobiście teraz seks jest duzo lepszy niz na początku związku, a moje orgazmy sa o wiele, wiele lepsze :). Taką namiętność, pełna akceptacje partnera, zaangażowanie, finezje osiągniesz tylko w dłuzszym stabilnym pełnym miłości zwiąku. W tym seksie się człowiek zatraca i uwalnia przed strachem przed śmiercią. A orgazmy...... :) Twoje ciało i umysł przeżywa nirwane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy facet by chcial
po prosu nie chce sobie wyobrazac ze moja kobieta uprawiala anal w fikusnych pozycjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bachus
"Wredzioszek Bachus>> jesteś bardzo przewidywaly w swoich osądach " No prosze jak mnie rozkminiłaś:) "Po pierwsze nie wyzywaj mnie od Dewotek (bo swoją drogą daleko mi do nich, nie jestem katoliczką)." Nie trzeba byc katoliczką :) Chodziło mi o wąskie horyzonty i ciasny umysł . Pomoge ci to będzie szybciej "Etym. - łac. devotio 'ofiarowanie' w sensie, ze masz własny ciasny punkt widzenia i sie go trzymasz za wszelką cenę. Zwłaszcza w ocenie innych na swoja modłę:P) "Ja w żadnym poście nikogo nie osądzałam, ani nie oceniałam." Skąd założenie, ze ja chce sie do ciebie upodobnic? Ja oceniam i osądzam:) " Napisam jedynie, że jest inna alternatywa życia seksualnego." Wiem, napisałem ci przecież, że jest fałszywy i szkodliwy. "Tak się składa, że w moim domu rodzinnym seks nigdy nie był tematem tabu. Żadne ramy katolickie nie wpędziły mnie w kompleksy ani inne schorzenia na tle seksualnym, nie czuje potrzeby udowaniania sobie ani innym poprzez ilość partnerów jaka to jestem wyzwolona. W wieku 15-16 lat przeczytałam wszystkie dostepne książki Pani Wisłockiej. Mój brat jest z wykształcenia seksuologiem, jako 18-19 letnie dziewczyna czytałam powazne podręczniki o seksuologi człowieka. " I to jest powód, że uważasz swoje przekonania za prawidłowe i słuszne??? Literatura i brat seksuolog??? Dziewczyno, ja przeczytałem w swoim czasie całą dostępna literturę w tej tematyce w jez. polskim i ang. I co z tego? Uważam, ze to gówno daje. Akurat praktyka daje tu niezbywalną przewagę i wiedzę. Wiedziałabyś o tym, gdybys swoje 'studia" nas seksem wyniosła poza teren biblioteki. "Jak byłabym bardziej wredna mogłabym wymienić Ci przynajmniej kilkanaście Twoich schorzeń na tle seksualnym które powodują częste zmiany partnerek." Ależ proszę bardzo, czekam z niecierpliwością:) I jeszcze napisz, skąd wyciągnełas wniosek, ze często zmieniam partnerki? Może od lat mam stałą, tylko np swinguje i w trójkątach sypiamy razem ze "szczęśliwymi męzatkami", albo wyszalałem sie za młodu i teraz juz wiedząc co i jak sie ustatkowałem? Sama widzisz, ze musisz poszerzac horyzonty, bo ci sie nie zmieszczę. O przepraszam, co ja piszę, zapomniałem że mnie już dawno rozkminiłaś:) "Jeśli chodzi o przebieg partneki i jej zdolności łóżkowe, to bardzo ładnie opisała to zołza. Można przed 20- chłopa sciągnąc majtki i rozkraczyć nogi.... czy taki seks powoduje, że ktoś sie staje lepszy w łózku ?" Tak, od wszystkich którzy mieli 19 chłopa (uwaga, tu jest żart!!!):) Ale do rzeczy: pierwsze dwa- trzy lata związku to faktycznie ciągłe nabuzowanie i grzmocenie sie jak króliki. Po tym czasie większość ludzi zazwyczaj sie rozstaje bądź pozostaje z przyzwyczajenia. Jeśli jednak jest prawdziwe uczucie może pójśc poziom wyżej. I ty na nim jesteś, z tego poziomu spoglądasz w dół i zdecydowanie uważasz, ze wlazłaś tam za pomocą 1-2 penisów. Zaś większa ilość tak by cie obciązyła, ze byś spadła? ciekawe, ciekawe... rozwiń pls. "Dla mnie osobiście teraz seks jest duzo lepszy niz na początku związku, a moje orgazmy sa o wiele, wiele lepsze " . No i tu sie zgadzam. Masz pełne prawo sie wypowiadać w kwesti swojego związku. Na początku było beznadziejnie a teraz jest lepiej. I to ci przeszkadza w założeniach, ze z innymi mogłobybyć duuuużo lepiej? Nie wiesz tego, bo nie masz skali porównawczej. " finezje osiągniesz tylko w dłuzszym stabilnym pełnym miłości zwiąku. " No tu juz przesadziłas. W moim urządzeniu do mierzenia bzdur na centymetr kwadratowy strzałka sięgneł czerwonego pola. Powiem ci z autopsji, ze najlepszy i dziki seks (wiesz, ten szalony gdzie traci sie zmysły czytałaś na pewno w Harleqinach0 jest między osobami które nie są ze sobą w długim związku, nie są obarczenie problemami dnia codziennego i wzajemym bagażem dogłębnej znajomości swoich wad. "W tym seksie się człowiek zatraca i uwalnia przed strachem przed śmiercią. A orgazmy...... Twoje ciało i umysł przeżywa nirwane" Jak wyżej w sprawie cytatów z Harleqinów. Ale my tu rozmawiamy o przeżyciach i realu, a nie o twoich fantazjach. Mozemy wejśc na ten temat, ale ostrzegam, ze i w tych kwestiach będę cie mocno przewyższał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w sensie, ze masz własny ciasny punkt widzenia i sie go trzymasz za wszelką cenę. " ciasnośc umysłu to właśnie Ty reprezentujesz. To Ty nie jesteś w stanie pojąć, że para ludzi może mieć zajebisty seks, spełniać się w nim i nie szukać podniet u innych osób. Mam na tyle otwarty rozum, że nie neguje Twoich wyborów, nie oceniam ich, nie mówie, że są lepsze bądź gorsze od moich. Niestety Ty oceniasz innych swoją miarą zapominając oraz nie mogąć chyba pojąć tego, że nie wszyscy ludzie są tacy sami, typowy reprezentat ciasnego myślenia. [Napisam jedynie, że jest inna alternatywa życia seksualnego.] "Wiem, napisałem ci przecież, że jest fałszywy i szkodliwy." To jedynie Twoje subiektywny punkt widzenia. Dla mnie nie jest szkodliwy, daje mi szczęście. Może dla ciebie byłby szkodliwy ale to nie moja sprawa. "Akurat praktyka daje tu niezbywalną przewagę i wiedzę. Wiedziałabyś o tym, gdybys swoje 'studia" nas seksem wyniosła poza teren biblioteki." Podstawą jest teorią, praktykuje bardzo często :) Twój argument jest bezsensowny. "Może od lat mam stałą, tylko np swinguje i w trójkątach sypiamy razem ze "szczęśliwymi męzatkami", albo wyszalałem sie za młodu i teraz juz wiedząc co i jak sie ustatkowałem? Sama widzisz, ze musisz poszerzac horyzonty, bo ci sie nie zmieszczę." Szczerze to było jedynie przypuszczenie. Mało mnie interesuje gdzie wkładasz swojego wacka, możesz to robić nawet z Panem Romanem z koksowni, jeśli dzięki temu będziesz spełniony to fajnie.. [.... finezje osiągniesz tylko w dłuzszym stabilnym pełnym miłości zwiąku. ] "No tu juz przesadziłas. W moim urządzeniu do mierzenia bzdur na centymetr kwadratowy strzałka sięgneł czerwonego pola." Moje zdanie wyciełeś całkowicie z kontekstu, typowe zagranie polityka... nie mam zamiaru bawić się z tobą w takie gierki. [W tym seksie się człowiek zatraca i uwalnia przed strachem przed śmiercią. A orgazmy...... Twoje ciało i umysł przeżywa nirwane.] "Jak wyżej w sprawie cytatów z Harleqinów. Ale my tu rozmawiamy o przeżyciach i realu, a nie o twoich fantazjach. Mozemy wejśc na ten temat, ale ostrzegam, ze i w tych kwestiach będę cie mocno przewyższał" I tu Cię zmartwie, taki seks jest realny :D To są realne, wręcz mistyczne przeżycia. Razem z moim partnerem ćwiczymy joge, medytujemy, często gęsto uprawiamy seks tantryczny. Seks może być drogą do wyzwolenia ale tylko z odpowiednim partnerem. Jestm buddystką, kocham swoje ciało, akceptuje je, szanuje, nie jem byle czego i z byle kim nie ide do łózka. Dla mnie temat zakońcony. Ty nadal będziesz z uporem maniaka próbował wmówić innym, że nie ma innej drogi do szczęścia jak seks z wieloma partnerami. Jedank ja oraz inni ludzie wybraliśmy alternatywną droge która daje nam szczęście i spełnienie. Twoje bzdurne teorie mam w nosie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odpowiedź jest jeszcze prostsza, tylko niektórzy takich odpowiedzi nie zakładają- w poprzednim związku byłam 4 lata, 4 lata trwa też związek obecny niektórzy oprócz seksu, tworzą związki i są wierni swoim partnerom :) takie odchylenie :) co do średniej arytmetycznej- a skąd wiesz jakich było tych 17? spałeś z nimi i możesz poświadczyć ich umiejętności? to tylko prawdopodobieństwo, nic pewnego ;) skoro autor tak dużej liczby nie podejrzewał, zburzył Toją teorię, że w ilości jakość skoro seks był rewelacyjny- powinien podejrzewać, że licznik nabity solidnie; jeśli seks bez fajerwerków - liczba nic nie dała ale to tylko gdybanie, takie jak i Twoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bachus
Jezu, sekst tantryczny? Jest gorzej niż myślałem. To ostatni etap przedziwdziałania nudzie i monotoni w seksie małżeńskim. Wiara w mistyczne skupianie enrgii seksualnej i wzajemne jej przekazywanie, to wersja dla tych którym Jechowa wydaje sie za prosty.... Dziewczyno, chcesz przekonać otoczenie w coś w co sama nie wierzysz. To zresztą słychać w twoich wypowiedziach. Dlatago pisze, że jest szkodliwy. Oszukujesz się i to moze w perspekywie wyrzadzić ci wiekszą krzywdę niż myślisz. Znalazłaś rozwiązanie swoich problemów w mistycyzmie, otoczce pseudo-orientalnej i religijnej protezy która pomaga ci usprawidliwić wszystkie braki, niedoskonałości i niedziałające elementy. W dodatku uważasz, że Twój szczytowi i dolinowy orgazm jest lepszy niz całej reszty "niuświadomionych" ludzi. To ci daje jeszcze siłę i poczucie wyższości...przerazające i żałosne. Sam to kiedyś spraktykowałem i powiem ci, że nie ma nic podniecającego w godzinnym gapieniu sie w ścianę jako gry wstepnej. Uważasz, ze jesteś wyjątkowa, bo medytujesz i zgłebiasz Tantrę?. Bzdura. Pomysł używania własnej duchowości do seksu, jest dla osób znających temat porównywalny do używania krucyfiksu jako wibratora. Pochodzimy z innej kultury, zyjemy w innych środowiskach, mamy zupełnie inne systemy wartości. To co w Tybecie czy Indiach jest naturalnym sposobem życia i odbierania duchowości, w naszym wykonaniu jest poprostu żałosną i sztuczną imitacją dla znudzonych yapiszonów. Pogadamy za jakis czas. Pisałem poważnie, ze taki pomysły ja seks tantryczny to wskazówk na kończenie sie związku. A twoje rozpaczliwe próby gloryfikowania swojego związku i uduchowiania dymanka to nieomylny wskażnik jak bardzo jest w nim żle. Zobaczymy czy za kilka miesięcy nie poczytam twoich postów na forum jacy to faceci są skur...ny i jak to mąz cie zdradza z głupiutką, cycatą 20-letnią sekretarką. A ty nie masz pojęcia jak tak można:) Otóż mozna. Zdrowy facet może potraktować to jako rozrywkę i urozmaicenie. A ty najwidoczniej traktujesz to systemowo. I jeszcze uważasz, że znalazłas panaceum na życie erotyczne. Informuje cię więc, że wiele kobiet w pewnym wieku odkrywa ten rodaj seksu i zwykle szybko z niego wyrastają, bo okazuje sie tylko ciekawosta niestosowalna na stałe. Facet genetycznie nie lubi skoplikowanych i trudnych formacji w seksie. Najbardziej naturalnie jest wyzwalanie energi w gwałtowny i niekontrolowany sposób, a orgazm to zderzenie niekontrolowanych żywiołów które porywają partnerów i pozbawiają ich kontroli i świadomości. I jak to ma sie do wielogodzinnego siedzenia w bezruchu z kutasem w cipie? Dobre ćwiczenie dla komandosów przed atakiem, a nie dla zdrowego seksu. Tylko mnie utwierdzasz, że większa ilośc partnerów to dobra sprawa. Zwłaszcza dla kobiet. Nie dość, ze jak dziwicy można wmówić ze 5 cm to pół metra, tak ty masz napisany przez swojego faceta program myślenia który prezentujesz. Nie dość tego, to jeszcze nie uświadamiasz sobie, ze co byś nie napisała, jestem przedstawicielem tej samej płci co twój facet. I informacja jaka ci przekazuje może byc prawdziwa. I nie chodzi o to, że mamy ze soba spać. Chodzi o to, ze żaden związek nie daje pewności, że będzie trwał wiecznie. Pomyśl o sytuacji jak hipotetycznie wrócisz na "wolny rynek" z tak wypranym mózgiem. Warto założyć, ze mam trochę racji, bo inaczej możesz sie bardzo nieprzyjemnie zdziwić i poparzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bachus
zołza, moja teza jest prosta: Im więcej partnerów, tym większa możliwość zebrania wiedzy i poszerzenia umiejętności. No to chyba logiczne? A to, że nie wszyscy to mistrzowie świata? No i co z tego, mądry człowiek od każdego człowieka umie wziąć coś dla siebie i nauczyć sie czegoś nowego. A głupi i od 100- nic sie nie dowie:) PS. Czy wyczytałas gdzieś o jakich liczbach partnerów mówie? O 10, 100, 1000-cu ?:) Na bank jednak gorliwe "dobrze sie prowadzące" ze średnią krajową 3 to max to żałosna imitacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Centra
Tak sobie czytam te wypociny zolzy i odpowiedzi Bachusa. I powiem ci kolego jedno, szkoda czasu na taki trzepniete baby.Życie pokazuje, ze ci którzy maja harmonijne i szczęsliwe związki nie sprzedją swojej wersji jak akwizytor. Jestem (idac za jej mistycznym natchnieniem), spod znaku barana. Uparty i nienawidzący zakłamania i fałszu. Dałem sie juz kilka razy sprowokować w życiu takim osobom jak zołza. Konkretnie wyglądło to tak- Jeden z oich przyjaciół ma zonę która pieprzyLa trzy po trzy takie bzdury jak zołza. RobiLa to w dodatku na forum i przy wszystkich mozliwych okazjach, aż towarzystwo żygało jak koty. "Jej mąż jest wspaniały, maja mega seks (buchchca po 13 latach i 2-ce dzieci!), znależli sposób na nudę, sa modelowi. Generalnie cud-miód, malina i wazelina." A ten pantofel tylko przytakiwał i potwierdzał, a jej w to graj. Z rozmów w 4 oczy wiedziałem, ze ruchanko to poracha. Stara dawała tylko po ciemku, wstydziła sie własnych cycków, a anal to była nieosiągalna perwersja. No i któregos razu tak mnie wkórwiła, ze powiedziałem dosyć. Zrobiła wycieczki do mojego "puszczalskiego życia", dokładnie jak tej cipce kilkanaście kobiet to pornol. Kilka miesiący urabiałem kumpla podnosiłem na duchu i opowiadałem jaki to przystojny i jak baby na niego lecą. cięzka robota, bo jego stara zrobiła z niego kompletną fujarę. w końcu wyciągnołem go na impre, podstawiłem panienkę. Po godzinie trzymał jej łape w majtkach i całkowicie zpomniał o zonie. Jak ja zacząl dymac, to furczało w całym mieście:) (okazał sie zreszta niezły) A ja sobie spokojnie przez kilka tygodni polewałem z tej głupiej dupy. Pieprzyła dalej bez sensu, ale coz to był za dubbing dla jej starego który dymał w tym samym czasie aż furczy. Niestety kolo bez wprawy i stara sie w końcu połapała (wymieniał z laska gołe zdjecia mailem) Człowieku, to warto przeżyć. Ten głupi babiszon zaliczył załamanie nerwowe:):) Schudła, zamkneła głupi ryj i znikneła z tow na kilka miesięcy. Podobno ryczała tygodniami:):) A teraz? Teraz to przykład wspaniałej metamorfozy. Złagodniała, zrobiła sie miła i co najwazniejsze przestała pieprzyć jaki to jej mąż jest idealny a związek wspaniały, Cozza ulgaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa w końcu nawet mój kumpel mi podziekował(na boku) bo zaczeła nawet dupy lepiej dawać, widocznie konkurencja podziałała zbawiennie. Bachus powiem ci tak. Niech ta siksa sie modli, żebym nie znał lub nie spotkacł jej starego. Ja albo jakiś innych koleś z "parafi" Bo az sie prosi, żeby ja naprostować. A życie uczy, że co sie odwlecze, to nie uciecze. Więc spoko, niech sobie gada te bzdury dla małolat i zdesperowanych męzatek. Przyjdzie i na nia czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eucalypto
może i ten facet miał prawo zacząć się nią brzydzić, ale jak dla mnie to czy waszym zdaniem on ją naprawde kochał? Bo jeśli jest się z kimś na poważnie kilka lat i mowi się dziewczynie, że może powiedzieć wszystko bo się ją kocha, to jak można po takich słowach zerwać z nią za coś co było zanim się poznali, prawdziwa miłość wybaczyła by coś takiego, bo chyba ważniejsze powinno być jaka dziewczyna była będac z nim?? a zapewne była wspaniała, skoro byli razem dwa lata, więc dziewczyno zastanów się nad nim a nie nad sobą! :) A jeszcze powiem taką ciekawostkę- wy faceci twierdzicie, że 17 chujów w piździe to dziwka, wiecie ja mam taką sasiadke... jest dobrze uczącą się dziewczyną chodzi do dobrej szkoły, a w wieku 14 lat rozdziewiczył ją 24letni facet, teraz ma 17 lat i od tamtej pory, tych facetów których ja tylko zdołałam naliczyć było 37... już nie mówiąc o tych których nie widziałam albo o tych o których nie mowiła, co sądzicie o takiej dziewczynie hehehhe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem na to krótko.Kto k***ą się urodził to i k***ą zdechnie.Jeśli lubi to robić niech robi ale ja takiego szmatławca w domu bym nie chciał.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie temat skończony. Nie chce mi się odnosić do wypociń Bachus bo nie ..:P nawet nie doszłam do końca Twojej wypowiedzi, poprostu nie da się czytać takich kocopołów. Szczerze to juz mnie znudziła ta rozmowa. Ty znasz prawde jedyną i oświeconą. Ty wiesz jaką droga powinni wszyscy podążać aby być szczęśliwymi. Dorabiasz sobie swoje chore teorie do tego co nie mieści się w ramach Twojego ciasnego umysłu. Na tym forum czyta się tyko zdradach, cierpieniach itp, tak jakby świat tylko z tego się składał. Jak znajdzie się osoba która pisze, że jest szczęsliwa to odrazu neguje sie jej szczeście bo to w np: świecie Bachusa niemożlwie, fakt w Twoim świecie pełnym zgnilizny i zdrad może tak jest. I nie bądź tai szybk w swoich osądach, bo tylko idiota stawia diagnoze przez internet... Już kończe historie na tym wątku, bo mnie znudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Wredzioszek bo to forum dla większości jego użytkowników to cały świat nic poza nim nie widzą żyją nim od rana do późnej nocy . Poszczekają go tylko z perspektywy kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze pare słów do wypowiedzi "Centra". Widzisz ja w świecie realnym nie rozpowiadam jaka to jestem szczęśliwa bo znam ludzi, wiem, że w naszym społeczeństwie niszczy się tych którym powodzi się lepiej. Najbezpieczniej wtopić się w tłum i nie wychylać. Tak samo nie powiem biedniejszej koleżance którą mąż rozlicza za kupioną bluzeczkę za 30 zł, że kupiam sobie ostatnio buty za 450 zeta, po co mam jej robic przykrość. Tutaj moge sobię pisać bo Wasz jad siegnie tylko waszych monitorów. A to, że doprowadziłeś do załamania nerwowego tą kobiete to tylko sprawa Twojego sumienia. Bawi Cię i rajcuje czyjesz nieszczęście? To tylko świadczy o Twoich psychopatycznych skłonnościach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wredzioszek bo to forum dla większości jego użytkowników to cały świat nic poza nim nie widzą żyją nim od rana do późnej nocy . Poszczekają go tylko z perspektywy kafeterii." Właśnie to zauważyłam ;) to jest dobre forum do gadania o głupotach, do posmiania się etc. Jedank do poważnych rozmów lepiej poszukac innego miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Bachus ty to naprawdę farmazony sadzisz Jak jesteś taki super doświadczony to pewnie wiesz że nie ma dwóch kobiet które zadowolisz w ten sam sposób każda jest inna nieraz tak diametralnie że się można pogubić. Chociaż byś miał i 1000 kobiet to nie daje gwarancji że kolejną w łóżku zadowolisz poza tym masz małe szanse dać kobiecie pełnie przyjemności w związku trwającym krócej niż kilka miesięcy, one po prostu potrzebują czasu do otwarcia się i pełnego zaufania. (nawet te najbardziej otwarte na sex dla sexu) Jako taki świetnie doświadczony facet pewnie o tym wiesz. Poza tym jako ekspert wiesz pewnie że w trwającym lata związku ludzie potrafią sobie dawać ogromną przyjemność właśnie dla tego że są ze sobą i się świetnie znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Centra
wredzioszek A ile wydajesz na swojego psychiatre ? 2000zł miesięcznie, 3000? Niedobrze sie robi od tego twojego samouwielbienia. Typowy przykład bezmuzgiej debilki z przerostem ego nad mozliwościami we własnym bezkrytycznym świecie barbie. Mam nadzieję, ze wpadniesz w rączki kogoś takiego jak ja, bo solenna nauczka dobrze ci zrobi. I tłumacz sobie opinie innych zazdrością o twoje śmieszne dochody i niby szczęsliwy związek. W necie pokazujesz swoje prawdziwe oblicze, bo jestes anonimowa, a więc szczera. Opinie więc są obiektywne, tak poprostu jesteś odbierana. Wróc lepiej do swojej swojego wyimaginowanego świata, tam będziesz najlepsza, najwspanialsza i najmądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Centra chopie co ty taki nerwus i tak bluzgasz masz jakiś problem z kobietami? Może cię jakaś zdradza albo nie możesz żadnej przy sobie zatrzymać? Jesteś taki pewny siebie że blask samouwielbienia bije po oczach. A tak naprawdę to nawet dwóch zdań bez 10 bluzgów sklecić nie potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziasingiel
Heh, zołza i wredzioszek to ta sam osoba. Widac to po literówkach, składni i treści. Czyżby rozdwojenie jażni doprawiona seksem tantrycznym:)? Centra za ostro sie obchodzisz z kobietami, trochę łagodności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha haha analfabeto i ty o
bezmózgach piszesz, o przepraszam, bezmuzgach, światowcu. w seksie tak samo dobry jak i mądry, inteligentny i oczytany? czym Ty imponujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×