Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hipochondryczka...........

jak walczyć z HIPOCHONDRIĄ??????????????

Polecane posty

Gość hipochondryczka...........

Jestem młodą osobą, mam już dość, bo ciągle wmawiam sobie jakieś choroby i stany. Jestem w danym momencie przekonana o ich istnieniu. Poważne choroby, raki, itd, kiedyś nawet wmówiłam sobie ciąże....mam zawsze wszystkie objawy, później na szcęście okazuje się że wszystko w porządku. Przesadnie trzęsęsię nad swoimzdrowiem co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jezu też tak mam :O obecnie "mam" raka, to już chyba dwudziesty w tym roku jakiś hardcore, wiem że jestem pieprznięta ale naprawdę wierzę w te choroby :O mam 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipochondryczka...........
ja wciągu swojego życia byłam dwa razy w urojonej ciąży, mialam chore serce, raka, problemy z nerkami, guza mózgu, schizofrenię i jeszcze kilka innych by się znalazło jak sobie Ty radzisz z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,macie nerwice... Podjerzewam,ze mozecie w koncu 'oszalec' przez to. Naprawde, idzcie do psychoterapeuty- kilka spotkac i bedziecie jak nowo narodzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CAMPARI34
mam ten problem od lat lekarze nie chcą mnie już przyjmować ostatnio byłam u skórnego [wmówiłam sobie raka skóry]musiałam pisać oświadczenie lekarka mi kazała na cytologię chodzę co pół roku lekarka dała mi skierowanie do psychiatry chciała się zapisac ale terminy takie odległe że szok .do mojej pani ginekolog chodzę z literaturą fachową jak już w rejestracji słyszy moje nazwisko to wzdycha ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzę na terapię od ponad roku :O nie tylko o hipochondrię chodzi to jest silniejsze ode mnie, nie byłam "zdrowa" dłużej niż tydzień... obecnie lub w ciągu kilku miesięcy miałam raka jajników, tętniaka, stwardnienie rozsiane, raka skory, marskość wątroby, raka jelit, dwubiegunówkę,raka trzustki, guza tarczycy... ech... długo by wymieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, niestety nie moge wam dac zadnej rady, bo sam z tym walcze. mam 22 lata i czuje sie tym wszystkim wypalony i przewyzszony. aczelo sie to dwa lata temu, mialem operowane oba barki, pozniej dostalem przepulkine, i od tego czasu panicznie sie tego wszystkiego boje, chodzi o moja egzystencje, prace, zycie. wystarczy, ze w pachwinie mnie cos pociagnie i juz sie oaniznie boje, ze przypuchlina wrocila. napinam miesnie brzocha, czesciej, mocniej, naturalnie po jakims czasie zaczyna mocniej ciagnac(nadwyrezenie) no i jeszcze wiekszy strach. nie umiem z tym przestac. dluzej niz tydzien nie jestem zdrowy. czuje ze trace barwy zycia, bo nie moge przez to spac, bez przerwy o tym mysle. dwa tygodnie balem sie problemow sercowych, z nikad!! ekg, pelne badanie krwi...zdrowy jak ryba. po tygodniu zaczelem sie martwic o przepukline... mozna tylko plakac!! zycze wam wszystkim,ktorzy macie ten sam problem powodzenia i sily. ja mam na szczescie partnerke, ktora mnie wspiera, i jako jedyna sprowadza na ziemie i podnosi na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo. Tylko ja mam 15 lat. Juz z dziesiec rakow sobie wmowilem w ostatnich dwoch miesiacach. I jeszcze hiva sobie wmowilem. Ja chodze do psychologa bo nic nie pomaga badania robilem lekarz mowil ze wszystko ok. Ja tez juz nie wytrzymuje ale jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dz1d3k
Witam, ja mam 27 lat i też mam ten problem, niestety. Ogólnie ze stresu cierpie na nadciśnienie tętnicze, ale kiedy wszystko jest ok, ciśnienie też jest w miare spoko. Jednak czasami jakieś uszczypniecie w brzuchu, pstrykniecie w uszach, wszystko, jestem w stanie odebrać jako chorobe, poważną. W piątek 10 X ide do psychoterapeuity, mam nadzieje że to właściwa droga i uda mi się z tego jakoś wyjść. O ile zawsze sie martwiłem swoim zdrowiem, to nigdy nie aż tak. Możliwe jednak że wiąże się to też z ogólnem stanem w życiu, i wierze że jak to sie poprawi to i ja troche wynormalnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo nas z tą dolegliwością. Tylko czy to pocieszenie? Sama z tym walczę i nie umiem wygrać. Ciągle siedzę w necie i szukam rozwiązania, sposobu na tą trudną walkę. 3 lata temu po śmierci mojej siostry, zresztą młodszej mnie dopadlo. Od tego czasu ciągle boje się o swoje zdrowie (nie tylko swoje ale i najbliższych), każdy najmniejszy bòl, ukłucie itp. To już tragedia i ciężka choroba. Ludzie jak z tym walczyć. Ile mnie kosztuje wstrzymanie się przed bieganiem do lekarza to tylko ja wiem chociaż nie zawsze mi się udaje. Jak sobie pomóc! jak nie zwariować i normalnie żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również cierpie na hipochondrie. To okropne co to ze mną robi. Mam 19 lat, od pół roku dzień w dzień wstaje umierająca. Zaczęło się od dziwnego ataku, nagle zrobiło mi się słabo, ciężki oddech, zawroty głowy, cala posinialam, później było juz tylko gorzej. Choroby serca, mózgu, krtani, jelit... chyba każdego narządu. Nie ma dnia żeby na cos nie cierpieć. Chodze do psychologa ale nie wiem kiedy to przyniesie w końcu jakieś efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W leczeniu hipochondrii stosuje się psychoterapię oraz farmakoterapię. Terapia modyfikuje nieprawidłowe wzorce myślenia i zachowania oraz wpływa pozytywnie na nasz nastrój. Farmakoterapia pomaga wyciszyć lęki oraz depresję. Leczenie jest długotrwałe, ale pierwszy krok masz już za sobą - uświadomienie sobie problemu. _______________________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W leczeniu hipochondrii stosuje się psychoterapię oraz farmakoterapię. Terapia modyfikuje nieprawidłowe wzorce myślenia i zachowania oraz wpływa pozytywnie na nasz nastrój. Farmakoterapia pomaga wyciszyć lęki oraz depresję. Leczenie jest długotrwałe, ale pierwszy krok masz już za sobą - uświadomienie sobie problemu. _____________________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosz...dziewczyny, co z wami? Czemu lubicie siè bac i drèczyc? Jakbyscie przezyły prawdziwego raka, to przestałybyscie wymyslac wszystkie choroby swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otter
Mam zaledwie 15 lat. Mam dziurę w miejscu zaczepu mięśnia. Jestem uzależniona od wmawiania sobie chorób troche przez mamę tak jak np. Wydaje mi się że mam ropne zapalenie skóry. Mam również niedoczynność tarczycy i dzisiaj wykluczono padaczkę jednak mam przeczucie że jednak jestem chora. Że jest coś ze mną nie tak. Czasami miewam schizy że"o boże jak ja bym chciała trafić do szpitala" chyba na prawdę mam schizofrenie nerwice i nie wiadomo co jeszcze. W ostatnim miesiącu wymyśliłam chorobę blednika, sklerozę. Juz nie wiem co mam z sobą zrobić żeby wybić sobie z głowy inne choroby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marce_la
Ja również uważam, że najskuteczniejszą metodą walki z tą chorobą jest skorzystanie z usług specjalisty od zaburzeń psychicznych. Tego można znaleźć m.in. tutaj: https://psychomedic.pl/psychiatra-warszawa - nikt inny tak dobrze jak psychiatra nie wie, jak skutecznie pozbyć się tego schorzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×