jak sie uczyc jezyka?

jakie metody sie u was sprawdzaja? jak sie przygotowac do pracy w tym jezyku? chodzilam na kursy grupowe i indywidualne, ale poniewaz nie uzywam jezyka na codzien mam wciaz duze braki. Ogladam programy w jezyku angielskim, przeczytalam jedna ksiazke, czesto czytam artykuly- a jednak ostatnio w rozmowie dotyczacej pracy co chwile sie gubilam i czulam sie jak dziecko ktore ledwo mowic umie.. mam wrazenie ,ze robienie cwiczen nic mi nie daje, a nie mieszkam w kraju anglojezycznym, wiec nie mam okazji rozmawiac w tym jezyku

Jedna ksiázka to troszké malo...nie sadzisz? Tak naprawdé tylko codzienna praktyka nauczy Cie mówic po angielsku, najlepiej kolezanka Angielka, ew. praca z Angilkami gdzie zmuszona jestes uzywac tego jézyka, bo gramatyki, czytania predzej czy pozniej sama sié nauczysz.... Nie od razu Kraków zbudowano, wiec...cierpliwosci....spytaj sie tych którzy biegle mówiá po angielsku ile czasu zajéla im nauka? Zalezy ile masz lat?Z praktyki wiem ze im czlowiek starszy tym pamiec..zawodniejsza... Troché przysmédzilam (sama mam podobny problem)chétnie poczytam zatem porady innych, moze ktos cos mádrego podpowie:)

jasne ze jedna ksiazka to malo, ale w sumie czy jezyk ksiazkowy ma cos wspolnego z biurowym? to samo dotyczy ogladania informacji- tam ciagle ,,A suicide bomber killed at least 35 people..'' Jestem po 30tce, najintensywniej uczylam sie jezyka w czasach szkolnych, ostatnio lekcje mialam jakies 5 lat temu- indywidualne i wlasnie to ze ani rusz do przodu nie idzie mnie wkurza. Mase slowek z czasow szkolnych zapomnialam..

Kolega nagrywal dźwięk z filmu (rozdzielal to programem) i wrzucal na odtwarzacz mp3 i sluchal nawet podczas porządków domowych :). W ten sposób zapamiętywal wiele ciekawych zwrotów, ogląda BBC, z książek rzecz jasna korzystal.

Bierna a czynna znajomosc jezyka to dwie rozne sprawy. NIestety, ale aby nauczyc sie plynnie i poprawnie mowic trzeba wyjechac za granice lub miec codzienny kontakt z 'nativami'. Zadne kursy, zadne przeczytane ksiazki nie naucza czlowieka plynnie sie wyslawiac, jedynie rozwijaja bierna znajomosc jezyka.

Zgadzam sie z moim przedmowca w 100%.

no to kiepsko..ale, wystarczylby mi taki poziom jaki ma n moj znajomy, a on nigdy nie mieszkal w kraju anglojezycznym, a mowi plynnie i swobodnie- jednak ma w pracy czesty kontakt z tym jezykiem. teraz korzystam z kursu bbc, przynajmniej dobrze wchodzi ;)