Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba_naiwna

Uwielbia wirtualnie, a jednak..? - problem

Polecane posty

Gość chyba_naiwna

Witam, mam taki mały problem a raczej "cos" z czym nie daje sobie rady, chodzi o "wirtualne uczucie". Dwa lata temu poznalam na internecie chlopaka, rok starszy ode mnie, sam poczatek naszej znajomosci wydawal sie niewinny normalne rozmowy itp., idt. Oczywiscie mozna powiedziec ze z samego poczatku nawet troche flirtowalismy ze soba no bo kto w sumie tego nie robi. On uczy sie w miescie tym samym co ja wiec postawnowilismy sie spotkac, no i pojawil sie problem. On, jak twierdzi jest osoba niesmiala i bal sie ze mna spotkac dochodzilo miedzy nami do jakis nieznasek bo jak on twierdzil wstydzil sie, no ale do spotkania doszlo po dlugich probach przekonywania. Teraz od tamtego spotkania minal rok, nadal utrzymujemy ze soba kontakt przez internet (nic sie nie zmienil, co dzien rozmowa, a jak nie gg to sms) Wydaje mi sie ze znam go na pamiec i nawet czasami mysle ze chyba sie nim zauroczylam, on natomiast twierdzi ze mnie uwielbia szaleje za mna, i szczerze powiedziawszy co dzien slysze jaka to jest ladna i fajna, kiedys nawet napisal mi w sms-ie ze mnie kocha ale potraktowalam to ze byl pijany no i mu sie wymsknelo, bo teraz gdy go o to pytam Twierdzi ze uwielbia a nawet moze cos wiecej ale nie mowi kocha noooo ale.. no wlasnie i tu tkwi problem, namawiam go ze skoro tak jest to trzeba by bylo sie moze spotkac, niestety pojawia sie problem z przed roku wstyd, ze on nie ma odwagi boi sie a sam nie wie czego..mysle ze namieszal mi starsznie w glowie ciagle o nim mysle juz nie raz probowalam zakonczyc nasza znajomosc skoro on nie chce sie i tak spotkac ale nic to nie dalo bo mi plakal przez telefon ze tak byc nie moze ze on teskni ze on sie przelamie w koncu, sprawa twki w szarym punkcie, nadal nici ze spotkania a ja juz nie wiem co mam robic, czekac czy zapomniec (choc zapomniec probowalam miliard razy a za mocno siedzi mi w glowie)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicznie niesmiały
musisz być stanowcza i postaw warunek albo się zaczynacie normalnie spotykać albo do widzenia. Też taki byłem i gdyby nie kubeł zimnej wody i takie ultimatum to zestarzelibyśmy się przy tym kompie. Minął rok tej naszej znajomości i tyle przyjemnych chwil za mna, ze na myśl, że byłem podobny tylko się uśmiecham;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Hinka
uczycie sie w jednym mieście? czyli macie do siebie blisko? dlaczego się nie spotykacie? może on ma kogoś? nie wierze że wystarcza mu taka znajomosc przez internet. dziwna sprawa. sama jestem w pododbnej sytuacji, duzo krócej od ciebie, a dzieli nas 500 km i widujemy sie raz na miesiac. dużo bym dała zebysmy mieszkali blizej siebie, i mieli mozliwosc spotykania sie jak wy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba_naiwna
powiem Ci ze my mieszkamy nawet niedaleko od siebie jakies 20 km. On studiuje dziennie a ja zaocznie, i powiem Ci ze tu jest dopiero zagadka boo on nie chce sie spotkac w "naszej" miejscowosci tylko tam gdzie studiujemy gdzie mamy oboje do tego miasta ponad 130 km. Pytalam czy ma kogos, mowi ze nie nawet dzis zadalam mu takie pytanie.. my podczas tej znajomosci widzielismy sie tylko raz a teraz chce by doszlo do drugiego spotkania, ale lipa... on nadal nic.. Sam mi mowi ze on wie ze mnie zle traktuje bo ja dla niego jestem taka dobra i on sobie zdaje z tego sprawe ze jest kretynem ze nie znajdzie drugiej takiej jak ja ale jednak nie ma odwagi sie spotkac, tu chodzi o samo spotkanie..masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie w tej waszej miejscowos
ma zone i gromadke dzieciakow :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Hinka
ale chyba młody jest? wiec chyba nie ma żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba_naiwna
ma 22 lata... jest mlody, a ja chyba na maxa glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Hinka
hmm wyglada na to że cos kręci.. tylko co ukrywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pewnie ukrywa
swojego chlopaka :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba_naiwna
tylko co? wiesz on generalnie (oprocz zajec) cale dnie spedza przed komputerem i gdy tylko ja sie pojawie na gg on caly czas ze mna rozmawia az nie pojde spac, takze tez myslalam o tym ze moze cos ukrywa no ale nie mialby jak i kiedy a do domu do naszej miejscowosci wraca raz w miesiacu na weekend, odzwyczail sie od domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×