Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanowionaaaaa

Czy ja popadam w jakas paranoje, czy to z nim cos jest nie tak?

Polecane posty

Gość zastanowionaaaaa

Jestem z moim facetem od miesiaca, ale od jakichs 2 tygodni mam wrazenie, ze mu przestaje na mnie zalezec... pisze mi, ze nie przyjedzie do mnie bo nie ma czasu, bo musi sie uczyc, to jakies projekty robic to to, to tamto, a jak sie go wczoraj zapytalam, jak projekt wyszedl, to powiedzial, ze "projekt zrobil sie sam, a on sie tylko podpisal, bo ma dobre kolezanki na roku". Nie pisze do mnie juz tak jak na poczatku, tylko tak bardzo oficjalnie...teksty typu, "pozdrawiam" "z powazaniem".... . A wszystko zaczelo sie w sumie od tego, ze powiedzialam mu, iz na jedna noc bedzie spal u mnie moj zbajomy, bo po prostu nie ma gdzie sie podziac... mam spore mieszkanie, wiec moj luby dobrze wiedzial, ze znajomy bedzie spal w innym pokoju niz ja... poza tym u niego tez nocowala kolezanka z roku(ktora znam)... dodam, ze sam jej to zaproponowal po tym jak sie dowiedzial o tym moim znajomym, a pozniej sam mnie poinformowal, ze ona bedzie spac u niego, ale akurat o nia jie jestem zazdrosna. Powiedzcie mi czemu on sie tak zachowuje, przestalo mu na mnie zalezec? czy co? Sory, za chaotycznosc, ale mam tyle mysli w glowie, ze nie wiem jak to wszystko poskladac w calosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moje oko...fochnął się na Ciebie. A skoro robi to z tak głupich powodów...to tylko miesiąc,jeszcze tak się nie zżyliście...musisz z nim pogadać szczerze i rozwiązać tą sytuację,nie masz innego wyjścia. Bo co to za facet,który wali fochy jak mała dziewczynka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanowionaaaaa
ale kiedy ja probuje z nim porozmawiac, to mowi, ze wszystko jest ok... szlag mnie zaraz chyba trafi... wczoraj napisal mi w esie, ze ma mi kilka spraw do przekazania i zabrzmialo to tak jakby stalo sie niewiadomo co wiec zadzwonilam, to powiedzial, ze wszystko jest ok i ze tak to sobie napisal... a no i oczywiscie wrocil od kolezanki bo sie uczyli ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość new22
poprostu jest horobliwie zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Twoim miejscu bym go olał. Tak jak napisał new22-to zazdrość...i to bardzo przesadna zazdrość. Nie warto Ci tracić na niego nerwów,jak on tak się dziecinnie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanowionaaaaa
to dlaczego nie potrafi ze mna o tym porozmawiac, tylko zachowuje sie jak nastolatek w okresie dojrzewania? wy tez tak robicie swoim kobietom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanowionaaaaa
lukasz - no wlasnie tak zrobilam, ale im bardziej ja to olewalam tym bardziej on staje sie oficjalny wobec mnie..., a ja nie chce go stracic, bo zalezy mi na nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie ma na czym Ci zależeć...jeżeli on na początku związku jest tak zazdrosny,to co dalej? Jak zamieszkacie razem to Ty nie będziesz mogła TV włączyć jak będzie film z przystojnym aktorem ;) No sorry,ale zazdrość jest okropna,lepiej żebyś nie doświadczyła na własnej skórze chorobliwie zazdrosnego faceta :) Bo ktos taki nie myśli już wtedy o Twoim dobrze,tylko o tym,jak Cię odizolować od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanowionaaaaa
bylam juz raz z takim strasznie zazdrosnym facetem, ale on nie zachowywal sie w ten sposob, tylko robil wlasnie tak jak piszesz, ze nie moglam sama NIC, nawet isc do sklepu... rozstalam sie z nim bo nie wytrzymywalam tej presji. ale w tym przypadku jakos nie moge go zostawic... no po prostu nie moge, za bardzo mi na nim zalezy... . Myslisz, ze jezeli z nim pogadam, to uda mi sie jakos ta zazdrosc w nim zwalczyc? Czy to jest raczej nie mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwalczyć zazdrość...możesz ją stłumić tak,że będzie starał się to ukrywać. Ale tego chyba nie zwalczysz do końca nigdy. CHYBA,bo każdy człowiek jest inny i każdy może się zmienić. Przed Tobą będzie wtedy duuużo pracy i dużo nerwów,by się zmienił...to jest Twój związek i to Ty musisz podjąć tą decyzję. Moje zdanie znasz,ale jak zrobisz Ty to już Twoja prywatna sprawa. W każdym razie życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanowionaaaaa
Dziekuje Ci slicznie, za rady :). Jednak podejmę wyzwanie, a co z tego wyjdzie czas pokaze... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanowionaaaaa
Nie dziękuję, co by nie zapeszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×