moj maz to cham

moze zdradzil nie wiem choc podpytywalam go w tych eskach to pisal ze nigdy nie umowil sie na czysty sex z laska. co ma byc to bedzie trudno

Popisz z nim ,podpytaj ,masz okazję dowiedzieć się trochę o mężu i sobie.Zapytaj o czym marzy i spełnij to marzenie.np.prezent gwiazdkowy,ale nie prowokuj go ,bo facet anonimowo udaje kogoś innego.I nie wyciągaj pochopnie wnioskow

tez tak mysle. skoncze to pisanie i dam sobie i jemu spokoj

no nie wiem....ja bym sprawdzila, chyba lepiej dowiedziec sie teraz niz za kilka lat z kim sie zyje..wspolczuje, bo bez wzgledu na final chyba nie jest fajnie wiedziec ze facet potrafi byc tak wulgarny

wiem ale ja wole niewiedziec chyba. mam to gdzies jak na razie jutro ta impreza i nie wiemjak sie zachowac, czy obojetnie czy normalnie czy milo

jeszcze ma mu zrobić, czy Was pogięło? Autorko Ty się jeszcze pytasz czy masz być miła? Przecież tak naprawdę jego zachowanie nie różni się niczym od zdrady, gdyby to napisała obca laska to zdradził by Cię, a Ty byś nic nie wiedziała. "Delegacja się "przedłużyła", ale strasznie tęskniłem Kochanie". Jeśli chcesz się z nim umówić to zachowuj się normalnie, ale ja bym nie odpuściła.

ja tez nie..za cholere..

Autorko, ja miałam podobnie jeszcze przed ślubem, tzn. nie pisałam do męża, ale znalazłam jego służbową komórkę z tego typu treściami. Strasznie to przeżyłam, chciałam zerwać, ale jakoś tak się stało że dałam mu szansę i nie żałuję narazie. Jest super mężem i ojcem, ja oczywiście jako osoba sceptyczna regularnie sprawdzam mu kieszanie, komórki itp. i nie znalazłam niczego o d kilku lat poza tym, że ogląda czasem porno. Nie bój się. Doprowadź do spotkania. Nie możesz żyć w niewiedzy. Może mu się coś odkorkuje, a może nie, ale przynajmniej nie będziesz żyć w jakimś mirażu, że jesteście udaym małżeństwem.

jak maz mogl nie pamietac, gdzie sie poznaliscie??????? masakra....... a skoro napisal, ze jest kawalerem, to masakra znow..... wspolczuje gnoja....

brawo saturnina.... " ja oczywiście jako osoba sceptyczna regularnie sprawdzam mu kieszanie, komórki itp. " zaufanie to podstawa.... boze po co wam komorki.............

To że zaufanie to podstawa to komunał. Podstawą jest miłość, a niepewność tylko ją podsyca czasami. Niektóre związki opoerają się na takim dreszczyku niestety.

up up

do tych strasznych przeciwników przeszukiwania kieszeni,komórek itp. sama jestem za tym żeby bawic się w szpiego-detektywa,ale nikomu nie można bezgranicznie ufac! ludzie opamiętajcie się!w jakim wy świecie żyjecie???? a może po prostu zbyt różowe życie mieliście? pewnie tak... no tak najlepiej powiedzieć ufam bo kocham,kocham bo ufam i obudzić się z ręką w nocniku.. nie:O:O............... jasne,nie chodzi o to by zaraz mieć czarne wizje,ale jeśli jesteście stabilni emocjonalnie i coś daje wam do myślenia to nie czekajcie,aż za wami plecami rozwinie się to i owo!:O (a najlepsze jest to jak się np.facet sam wkopie swoja komórką a później wykrzykuje--jak mogłaś?jakim prawem?.. nie no pewnie on to mógł ale Ty?he żenada:O:O)

miało być,że NIE jestem za szpiego-detektywem:D:P

mnie to przeraża, że nie raz wydaje Ci się, ze znasz kogoś na wylot, a on potrafi wykręcić taki numer... przeraża mnie to, ze mimo najwiekszego zaufania, nie ma się 100% pewności... tyle jest watków o zdradach, o kłamstwach, o kochankach, że normalnie już zaczynam unikać tego tematu, bo sama zaczynam sie nakręcac i wymyślac problemy tam gdzie ich nie ma. trzeba umieć znaleźć jakiś zloty srodek na to wszytsko, w kazdym razie przykre to jest, ze tak łatwo czasem można cos zniszczyć...nawet jeśli to jest jakieś tam wyobrażenie o drugiej osobie...

histeria?

Alibabko, jesli mozesz napisz jak sie to potoczylo... mam nadzieje ze wszystko juz jest w porzadku

historia pewnie skonczyla sie zle..:(

Jestes głupia ,że robisz takie rzeczy......Rada - rozejdż sie. Ja się rozeszłam , bo mój były mąż to palant, kręciły go tylko łatwe , młode d****** zreszta z taka sie też i ożenił, chyba karolina macherzyńska /// Do dzis wspominam go z obrzydzeniem/////

Jesteści głupie grzebiąc po kieszeniach i spodniach , przetrzepując komórke, głupie , głupie, głupie. Jak bym była facetem od razu takie gęsi bym zostawiła, rany aż mi wstyd za was, czy wy idiotki nie macie godności. Mam 51 lat i nigdy w życiu nie latałam za facetem, nawet nie wiem jak to wyglada, ależ wy głupie////