Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lepton..........

Jestem 25 letnim mezczyzna i nie mam zadnych znajomych czy to normalne?

Polecane posty

Gość lepton..........

pracuje w warszawie na panstwowej posadzie,i własciwie zyje tylko praca,nie mam zadnych znajomych,nie chodze do kina,na imprezy,do knajpygdziekolwiek,duzo czytam,mój czas wypełniaja ksiazki, co myslicie o takim facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihihih
nie każdy musi mieć full znajomych- ja mam tylko mojego faceta, kumpluję się jeszcze z jego bratem z moją siostrą, kuzynkami i 2 kumpelami z pracy i to wsio- a właśnie-skoro pracujesz to chyba znasz ludzi z pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikanka
Normalne. Ja mam 28 lat, co prawda męża i dziecko, ale tylko 3 koleżanki i to takie, z którymi mam dość luźne kontakty. Prowadziłam tzw. życie studenckie i co pozostało z tych znajomości - nic. Może dlatego że wszystkie były zakrapiane alkoholem. A jak jest u Ciebie? Dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton..............
bo czasem gdy sie ktos mnie pyta w pracy czy mam jakichs znajomych to nie wiem co powiedziec,nie chce wyjsc na dziwaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiuhi
ja poznałam ludzi na kursie salsy i na kursie językowym- spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakuje mi
tez tak mam,ale to nie jest normalne bo z tego powodu mam niezle doly:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton...........
kasa nie szastam zarabiam prawie 2.5 na reke a na pokój wydaje 800 pochodze z poludnia polski a ludzie z pracy albo juz maja swoje rodziny i im poświecaja swój czas albo naduzywaja alkoholu a to mnie nie kreci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iauhiu
dziwakiem byłbyś jakbyś nie pracował i nie wychodzil z domu itp itd a ty zwyczajnie nie jesteś dusza towarzystwa- rusz si na jakiś kurs i poznasz ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton...........
oprócz tego nigdy nie miałem dziewczyny a co za tym kontaktów sekualnych z kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomych masz, bo pewnie tam w pracy sporo ludzi zansz i oni znajaciebie. Tobie pewnie chodzi o brak kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton...........
poza praca nie znam tutaj nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton...........
wedrówki po lesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikanka
spróbuj znaleźć kogoś przez internet. Sama kiedyś próbowałam i poznałam fajnych ludzi - wcale nie jakiś desperatów. Nie chodzi tylko o randki, choć te też były ciekawe, ale np. dziewczyny czytające podobne książki co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton..........
samotnosc zaczyna mnie bolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikanka
A poza tym taki facet jak ty mnie akurat bardzo by się spodobał, bo sama jestem introwertycznym molem książkowym o specjalizacji literatura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'wedrówki po lesie' :D padlam. gdzies ty sie uchowal facet? ;) moze po prostu taka masz osobowsc, introwertyk plus nonkonformista. czego radze nie zmieniac, sa osoby ktorym sie to podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton.........
to nie tak lubie ludzi i kontakty z nimi ale nie mam gdzie ich poznawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton.........
medycyna,geografia lotnictwo ,historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikanka
Jak ktoś wcześniej napisał - wszelkiego rodzaju "zajęcia pozalekcyjne" pomogą - kurs językowy np. Ludzie widzą się na takim kursie dwa razy w tygodniu przez rok i często tworzą się grupki, które po lekcji idą jeszcze razem na piwo np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
lepton..... jesteś z południa Polski? Miło mi - ja też- prawie z samej granicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc-nazywam sie Weronika i jestem z Gdanska.Milo mi! Teraz -jakby ktos pytal mozesz powiedziec,ze masz juz znajomych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepton.........
a dokładnie jakie miasto spod granicy|?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalaaaaaaaaaaaaa
Mam 29 i to samo ale z wyboru. Lepiej byc samemu niz miec falszywych pseudoprzyjaciul ktorzy ci obrabiaja d... za plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×