Zaraz wybuchne

Właśnie mój chłopak do mnei zadzwoni że jutro idziemy na spotkanie i chce mnie o tym poinformować. Zapytalam na jakie. Słyszałam juz o nich np jakaś pan/i coś oferuje np gary , a potem jest jakis posilek , mozna posiedziec i potanczyc. itp. Wszyscy jego znajomi ida i on chce zebysmy tez szli. Tylko , ze ja mu mówie jak krowie na rowie, że tam trzeba miec skonczone chyba 23 lata albo nawet 24. Ja jeszcze nie mam , a tam o to chodzi zeby podniesc renome i konkurencyjnosc firmy przez pokazy i poprostu 18nastolatki nie wpuszcza , a zawsze trzeba pokazac dowód bo jest potem jakieś losowanie. I mu mowie , ze sobie tlyko wstyd zrobie jako gówniara , ze mnie tam nie wpuszcza , a on nadal swoje. Zgodzilam sie dla świetego spokoju ale cala mna telepie.Pojde i bedzie wstyd przed wszystkimi. Jak mu to powiedziec zeby zrozumial;/;/

Zresztą ja na idę na 2gą zmianę do roboty. Pracuję w ubojni bydła k/ Końskowoli (woj.lubelskie)

ja bym też poinformowała ze swojej strony że nie idę i koniec.

Wiem , że to może nie jest jakiś wielki problem ale jednak jest. Tylko się wstydu najem przez niego i tyle;/

Boleję nad tym, że to forum stało się przytułkiem dla debili, inteligentnych inaczej, etc. ... :(

To ty zrozum, że nie trzeba mieć 22-24 lat żeby być na czymś takim. Robisz z igły widły.

O co Ci chodzi? Czy o to, ze nie wejdziesz, bo jesteś za młoda? Idź, sprawdzą Ci dowód i nie wejdziecie. Przecież to nie wstyd mieć 18 lat. Czy o to, ze Cię "poinformował" o tym co robicie jutro, bez pytania o Twoje zdanie?