Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie akceptowana

Jego rodzice mnie nieakceptuja /...

Polecane posty

Gość Nie akceptowana

Jesteśmy ze soba od roku. Mam 19lat a X jest ode mnie rok starszy. Jego rodzice, gdy mnie widzą zachowują się dość normalnie. Są mili, rozmowni. Na pierwszym spotkaniu Jego matka od razu wypytała mnie o moich rodziców, ich pracę itp. Ja nie pochodzę z dość majętnej rodziny lecz z przeciętnej, pełnej ciepła, uczciwości. A oni to "większa burżuazja" ... Wszystko było by pięknie gdyby nie fakt że po za moją obecnością Jego matka przekonuje i "ochrzania" X za to że jesteśmy za młodzi na poważny związek, że któreś z nas będzie cierpiało jak sie zranimy, że za bardzo się angażujemy(Ona wie że X odwiedza mnie1-2 w tyg) chociaż widzimy się średnio co 2 dni... Nie przyznaje się, że do mnie jedzie bo zaraz by miał "awanture w domu". Wszystko jest ważniejsze.. nauka, praca w domu, rodzin?a a ja mogłoby mnie nie być bo X jest młody i powinien "eksperymentować" z innymi. A nie od razu wiązać się z jedną ze mną... A my raczej myślimy przyszłościowo mimo tego krótkiego starzu... Jego matka czepia się o wszystko! Niby mówi że do mnie nic nie ma ale nawet przeszkadza jej to że przez tel. rozmawiamy późnym wieczorem;/ Już mnie to zaczyna kompletnie przybijać i widze jak ona próbuje odsunąć go ode mnie (choć nie zbyt jej sie to udaje)... od paru miesięcy nawet już do Niego nie jeżdzę bo odeszla mi ochota na widok Jego matki... Bo Ojciec póki co nie wtrąca się ale czuję że to długo nie potrwa(cisza przed burza) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze, to pisze sie STAŻ do cholery, i NIEZBYT !!! po drugie, to z jednej strony po części (tylko po części) rozumiem jego matkę, bo moja tak samo traktuje moją młodszą siostrę (w twoim wieku) i jej chłopaka. Że są młodzi, że mogliby poczekać, po co się wiązać na stałe itp. Ale jeśli chłopakowi na Tobie zależy, to nie zniechęci się gadaniem matki. (już pomijam fakt, że ją okłamuje) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzuzia
Mam podobnie. Jesteśmy razem ponad rok i jego mamusia uważa, że jestem kiepską partią dla synusia z bogatej rodziny. Ona udaje, że ja nie istnieje... Nawet raz nie zaprosiła mnie na obiad. Widziałam ja tylko 3 razy w życiu i to w przelocie. Buntuje go na mnie, chce zatrzymać przy sobie i doprowadziła do tego, że znów zamieszkał z nią po śmierci ojca, mimo że wcale nie została sama, bo w domu jest jeszcze brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
proste - matka chciałaby, aby chłopak do szkoły nie nosił dzieciaka zamiast plecaka i to nie ma nic wspólnego z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariusz z gzowic
Dziewczyno, mezalianse wciaz istnieją na tym świecie. Bogaci ludzie nie wydadzą za mąż swojej córki za biednego faceta. Odwrotnie także , choć bogaty chłopak/biedna dziewczyna jest bardziej akceptowane społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×