Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość tartaletka

uwagi faceta - szukam dziury w calym?

Polecane posty

Gość tartaletka

Potrzebuje czyjegos spojrzenia z zewnatrz, bo nie wiem, czy szukam dziury w calym, czy moze cos jest na rzeczy. Jestem z moim facetem od ok. 1,5 roku, od roku mieszkamy razem. Jest nam ze soba b.dobrze, on okazuje mi na co dzien wiele uwagi, czulosci, nie mam watpliwosci, ze jestem kochana i sama tez kocham. Jakies pol roku temu po raz pierwszy padlo ze strony naszych przyjaciol zartobliwe pytanie, kiedy slub. Ja nie za bardzo wiedzialam, jak zareagowac - skoro my na ten temat nie rozmawialismy i zareczeni nie jestesmy, to ciezko sie w 5 sekund wypowiedziec za siebie i jego. Skonczylo sie jakas wymijajaca uwaga z mojej strony, ale potem moj facet pochylil sie w moja strone i powiedzial cicho, ze znalazl we mnie idealna kobiete dla siebie i ze jeszcze nie teraz, ale tak, kiedys sie pobierzemy. Od tamtego wydarzenia od czasu do czasu sam porusza tez temat ewentualnych dzieci, na zasadzie np. ´´jak kiedys bedziemy mieli dziecko, to chcialbym zeby interesowalo sie tym czy tamtym´´. Na tym etapie mi to wystarczy, ta wiedza, ze on tez o takich rzeczach mysli. Wiem, ze chcialabym w przyszlosci zalozyc rodzine i chcialabym to zrobic wlasnie z nim, ale nie teraz zaraz, tylko za pare lat. Mimo, ze mam 28 lat (on 29), nie czuje sie jeszcze 100%-owo gotowa. Nasza sytuacja jest o tyle bardziej skomplikowana, ze jestesmy dwoch roznych narodowosci i decyzja o slubie, nie wspominajac o posiadaniu i wychowywaniu dzieci, niesie za soba dodatkowe, ze tak powiem, utrudnienia. Wszystko byloby ok, gdyby nie to, ze ostatnio ze wzgledu na coraz czestsze sluby, ciaze itd w naszym otoczeniu ciagle ktos sposrod naszych znajomych (raczej dalszych niz blizszych) wypytuje nas, kiedy zamierzamy sie pobrac. Ja juz jestem tymi pytaniami zirytowana, ale jeszcze bardziej irytuja mnie uwagi mojego faceta i nie wiem jak je mam interpretowac. Rzuca znajomym za kazdym razem np. cos w rodzaju ´´nie jestem gotowy´´ i/albo robi glupie miny. Wystarczyloby uciecie tematu zwyklym ´´ jeszcze mamy czas´´ albo czyms podobnym, a tak sytuacja robi sie dziwna, bo nikt nie wie, czy on to mowi powaznie, czy tylko tak glupio zartuje. W stosunku do mnie jest bez zmian, dalej snuje plany, gdzie bedziemy mieszkac za pare lat itp. Ja za to jestem troche wybita z rytmu, nie wiem czy mam sie tym przejmowac czy zignorowac, ale troche to we mnie siedzi, to ´´nie jestem gotowy´´ – czuje sie, jakby tymi glupimi uwagami podwazal to, co mowil tylko mi. A moze to tylko odpowiedz dla znajomych, na odczepnego? Nie chce slubu juz teraz, ale chce wierzyc, ze do czegos ten nasz zwiazek zmierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×