Gość piekło czeka Napisano Listopad 23, 2009 Przeżyłam kilka dni temu szok od jakiegos czasu moj facet byl wredny dla mnie po prostu przeokropnie sie do mnie zwracal. na weekend mialam wolna chate i zaplanowalismy ze spedzimy razem cudowny wieczor ( ja jednak w planach mialam bardzo szczera rozmowe) czekalam nie przyszedl poszlam do niego on stwierdzil ze mu sie nie chcialo przyjsc zaczelam krzyczec ze ostatnio traktuje mnie jak gowno i w nerwach zapytalam czy kogos ma on zaklopotany popatrzyl na mnie i powiedzial ze odezwala sie jego byla i zaczal smecic zde odezwalo sie stare uczucie i nie wiedzial co zrobic i okropnie sie z tym czuje ja myslalam ze tam umre. jakos doszlismy do porozumienia wrocilismy do mnie i jeszcze raz sobie wszystko szczerze wyjasnilismy. Obiecal ze skonczy te znajomosc i przysiegal ze kocha mnie. Teraz nie powiem jest mi z nim jak w raju widze ze zaczelo mu zalezec ale nie potrafie mu zaufac wciaz boje sie ze go starce ze wroci do niej. Po prostu wiem ze juz nie bedzie jak dawniej co moge z tym zrobic? jak m zaufac? jak zaczac od poczatku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach