Jak PRZESTAĆ być singileką?

Witam miłe panie i panów :) Proszę o radę na skuteczne sposoby poznania wartościowych przedstawicieli płci przeciwnej. Gdzie wykształcona, niegłupia, niebrzydka kobieta może spotkać faceta na swoją miarę? Za praktyczne porady z życia wzięte serdecznie dziękuję!

To poważne pytanie. Gdzie ich szukać? W pubach? Na dyskotekach? W filharmonii? Gdzie?

dzisiaj to wielki cud ,znaleśc odpowiedniego faceta, szczególnie gdy los robi ci na złość

jak przestaniesz szukać to sam Ci spadnie z nieba ;)

środki transportu komunikacji miejskiej przychodnie lekarskie biblioteki

hymmmm zastanawiam sie tylko dlaczego na sile chcesz przestac byc singielka? Odnajdz w sobie radosc z zycia, rozwin zainteresowania czy tez poczytaj ksiazke i ciesz sie chwila. Wydaje mi sie, ze szczescie to kwintensencja wewnetrznej radosci i zycie w zgodzie ze soba i wartosciami ktore sie przestrzega. Kiedy bedziesz pogodzona sama ze soba, przekonasz sie, ze kazde miejsce jest dobre aby poznac i zawrzec znajomosc.

do poprzedniczki, ok mozna znalezc zainteresowania, pasje itp tylko co jesli nadal nikogo nie poznasz wsrod swoich pasji to nadal bedziesz sie oszukiwac ze jestes szczesliwa i wolna singlielka z pasjami tylko jal dlugo? rok, 2 lata, 5 czy 10 lat...

Po latach jestem od kilku dni na forum a raczej chwilami "coś" tu przeczytam i powiem Ci, ze jestem totalnie zaskoczona "tymi" problemami. Brak wewnetrznej radosci, ktora jest sila do dzialania jest tu tak bardzo widoczna. Ja nie kaze siedziec i czekac na cud w postaci ksiecia na bialym koniu... a potem zyli dlugo i szczesliwie. Jednak czasami warto popatrzec z innej perspektywy,docenic to co sie ma , wiem - to nie zmieni tesknoty za tym czego sie nie ma, za czuloscia i pragnieniem kochac i byc kochanym jednak moze zmienic nastawienie. Bo jak mozna przestac byc singielka? banalne pytanie, jednak autorce chyba nie chodzilo a sam fakt przestania byc singielka a o uczucie. Przepraszam jesli to moja nadinterpretacja. Bo zadna sztuka jest byc z kims ale sztuka jest wzajemnie darzyc sie uczuciem. Co do mojej osoby to nie musze sie oszukiwac, jestem szczesliwa i na zarazam radoscia innych ale czy spelniona? pewnie nie , jednak nie jest to dla mnie problemem a zyciem....

jak radzi AAnia odnalazłam w sobie radośc z zycia, zresztą nigdy mi jej nie brakowało, rozwinełam zaineteresowania, poszłam na studia, przeczytałam stosy książek, cieszyłam się chwilą...ale wolałabym cieszyć się tą chwila z kimś kto również przeczytał tyle książek, zaczął studia i rozwinął zainteresowania... kurcze single to nie są myszy które siedzą w kącie robią więcej niż tzw w parze, tu chodzi o co innego, jak spotkać podobnego sobie! w tym całym natłoku zajęć? czy spotkamy kogoś równego sobie? a może za dużo czytamy? za bardzo samodzielnie myslimy?

ja doceniam co mam i nie czekam na żadnego księcia ani żabę do całowania, jestem racjonalna, znam swoje słabe i mocne strony, nie jestem sfrustrowana, zła i złośliwa, rozwijam się cały czas, mam mnóstwo zajęc...ale brak mi drugiej osoby a nie wiem gdzie ją spotkac żeby pasowała do mnie, żebym miała się z kim dzielić moimi radościami :-) nie jestem brzydka ani głupa ani zdesperowana :-D

Wracam z pracy do domu i w progu wołam: Kochanie! Jestem w domu! A zapomniałam, nie mam męża… to jest własnie samotność :(

ad va dobree

przez internet i duży odsiew czyli wpierw sprawdzasz przez net inteligencję wykształcenie wzrost i delikatnie stan umysłowy szkoda czasu na nieudaczników jeśli ok - to spotkanie