czemu niektorzy ludzie sa tacy zawistni?

one sa zazdrosne ze masz fajnego faceta,one chcialybybyc na Twoim miejscu.

nie do pojecia kurcze to piekne co piszesz naprawde:) wlasnie o to chodzi, nie dla wszystkich ludzi pieniadze sa priorytetem. jasne, fajnie jest gdy sie ma super prace i dobrze sie zarabia ale jesli nie no to i tak zycie toczy sie dalej. najwzniejsze to cos soba reprezentowac. a co do kolezanke, gdy tylko wroce do pracy przestane sluchac ich zlowrozebnych teorii. najbardziej dziwia mnie te dziewczyny ktore jeszcze pol roku temu mowily, ze on chce mnie tylko zaliczyc i zostawic, ze wszyscy w jego kregu tacy sa, a teraz chca z nimi wychodzic i chca zebym ich zapoznala z jego znajomymi. jakos o siebie sie nie martwia, ze zostana zaliczone i porzucone, to chyba tylko ja mialam miec takiego pecha

Agarath, mozesz na chwile przerwac poprawianie sobie samopoczucia pisaniem jak to ci wszyscy zazdroszcza(udawadniajac ze wazna jest dla ciebie jego kasa) i napisac o ile jest starszy?

poprawia mi to samopoczucie to fakt, ale nie to, ze ludzie mi zazdroszcza ale to ze sa ktorzy rozumieja. jest 4 lata starszy a jakie to ma znaczenie?

wlasnie popracuj nad swoja samoocena to nie bedziesz musila sie dowartosciowywac w internecie... po co ten temat ? chcesz uslyszec jaka ty jestes fajna a ci zli nie dobrzy ludzie tak mnie szkaluja ? ludzie gadaja gadali i zawsze beda gadac wiec po co szukasz akceptacji ? masz cos na sumieniu ?

bo baby sa zawistne. Zawsze takie byly, sa i beda...wystarczy tylko, ze masz to czego ktoras nie ma i zaczyna sie...to po prostu zazdrosc, o to ze one sa same albo, ze nie maja takiego fajnego faceta. Wiec jezeli one nie moga byc szczesliwe to tym tez nie mozesz byc - takie jest ich myslenie. Na szczescie sa to tylko "kolezanki" z pracy wiec olej jej zupelnie. Ja tez mialam taka kolezanke, a teraz jestem z nia tylko na "czesc" nie pozwole sobie na to aby swoja zazdroscia, zawiscia i uzalaniem sie nad soba zniszczyla moje szczescie....chce kogos niszczyc, unieszczesliwaiac? to niehc unieszczesliwa siebie a nie innych.

BO JAK TO MÓWIĄ NIC NAS NIE CIESZY TAK JAK CZYJEŚ NIESZCZĘŚCIE

jak was czytam, to włos mi się jeży na głowie. Nawet tutaj widać, jak parę osób usiłuje zdołować autorkę . Polskie piekło, ot, co nie daj Boże wystawać ponad przeciętną. Równaj w dół!!! Ja miałam na studiach bardzo dobre wyniki, mam dobra pamięć i nauka nie sprawiała mi trudności... ile ja się nasłuchałam o tym, ile to razy pewnie dałam profesorowi d...y za te piątki

skąd ja to znam autorko ....dlatego mam więcej kolegów niż koleżanek nawet na studiach byłam zawsze ostrożna(jak chodziło o osoby z grupy) zadając się z ludźmi faceci też są niezłymi ziółkami.....

do tych, co uwazaja sie za ofiary cudzej zawisci- jasne :D dlaczego was tak boli czyjas opinia skoro nie maja racji? skoro tyle osob tak was ocenia- oczywiscie wszyscy sa w bledzie, a tylko wy jedni nie

sie zawistne kozaki co chcą autorkę zdołować ? mi jej szkoda ,że przejmuje się pindami z pracy .......jeśli nawet tym pindom jest źle i życie im sie nie układa to autorka im nie jest niczego winna i nie mają prawa tak jej "doradzać" VIII przykazanie drogie pokolenie JPII nie wsytd wam ?

nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu...

Mamo, a Kasia mówiła, że Zosia jej powiedziała, że Ania mówiła, że mam brzydki sweterek, i Kasia mówiła, że Ania ma ładniejszy. Buuuuu co za przedszkole 5 lat masz?

Ja pochodzę z inteligenckiej rodziny z małej mieściny dzieci w podstawówce zawsze były wredne w liceum też.. na studiach się już nie przyznawałam, zawsze było gadanie(najczęściej za moimi plecami ale ktoś życzliwy czasem donosił) w szkole podst. i średniej oceny(albo nawet przechodzenie z klasy do klasy) dzięki rodzicom bo jakieś nauczycielki nie podskoczą, dostałam się do dobrego liceum (wg takich) bo rodzice załatwili, jak przyjaciele albo facet to że lecą na moją kase(bardziej rodziny),że jak ktos ze mna jest to dla pieniędzy Tak naprawdę mało kto jest odważny i mówi Ci to wprost .raczej słyszysz plotki na swój temat albo przypadkiem od kogoś ,że coś słyszał takiego o tobie.Albo włąśnie głupie doradzanie odnośnie wszystkiego i na wszystko od głupich koleżanek... po latach nie mam już żadnej zostali mi jeszcze jacyś koledzy przynajmniej Ci nie obrobią 4ch liter z powodu urody ciuchów albo faceta

do zawiści jeśli to mozliwe twoje koleżanki autorko maja z tym problem ale nie ty....

no niestety przez nią rozpadają się znajomości przez nią ludzie się wzajemnie nieznoszą

że zawsze jest lepiej jak to koleżanki są szczuplejsze i ładniejsze niż ty albo wszystkie jesteście same ...dlatego nie mam koleżanek Moja dawna"przyjaciółka" była bardzo ok wobec mnie jeśli meczyłam sie z jednym facetem długo było mi źle....jak sie rozstaliśmy to też była jeszcze w porządku a właśnie gorzej jak sobie znalazłam kogoś normalnego kolege na studiach poznałam i tak jesteśmy kolejny rok nam leci aż stracilismy rachube ile to lat....no ale ona się wielce obraziła na mnie i przestała się odzywać

wypowiedzieć ,że nie narzekasz na to co masz albo ,że ci się z partnerem układa albo mieć odmienne czyt.mądrzejsze zdanie od co niektórych i cię zawistne sępy zaczynają rozszarpywać

ciesze sie ze ja nie mam takich koleżanek:O

szybko pozbyłam...czasem ludzie są zawistni bo próbują coś sobie zrekompensować np.złego męża albo małżeństwo z wpadki lub brak wykształcenia .........niestety częściej kobiety niż męszczyźni najchętniej innych obwiniałyby za swoje nieszczęścia tych innych czyli tych którym się całkiem dobrze powodzi :( ale to nie jest żadna metoda... bo żadna taka koleżaneczka nie wyładniała dzięki temu albo nie zeszczuplała ani z nieba jej nie spadł książe z bajki

ja nawet jak mam jakieś znajome po prostu nie mówię o osobistych sprawach bo właśnie wtedy one przekraczają pewną granicę a jak poczują ,że coś nie tak to próbują namieszać

tu niestety też są takie przypadki na studiach jak mi przepisali sporo ocen ;) to połowa grupy sie na mnie obraziła i sie nie odzywała ;) zawiść to szerokie pojęcie

o zołzach to tam zobaczycie stuknięte zazdrośnice http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3846329&start=14160

temat juz nie aktualny, wczoraj mi powidzial ze poznal inna a ja bylam tylko nic nie znaczacym epizodem :(

przykro mi

"najdziewniejsze jest w tym wszystkim to, ze jak chodzi ze mna na imprezy sluzbowe, to juz zadna z nich nie obgaduje tylko sie kolo niego kreca. ostatnio dwie z nich nawet zmienily taktyke i zrobily sie okropnie mile, mowiac, ze to taki fajny facet, ze z takim nie zgine, chca chodzic z nami na imprezy." A on jednej z nich uległ i uwierzył :)

Myslala ze powiesz ze gosc jest starszy 25 lat Zawistna sucz