Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izusia zołzusia

zdenerwowala mnie dziewczyna pchajaca wozek z dzieckiem! nie pierszy raz

Polecane posty

Gość odnosnie restauracji
* restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszy to nie swieta krowa
zanim wlezie na pasy to ma pomyslec i upewnic sie ze nic nie jedzie. A ty waleryja doczytaj sobie kodeks drogowy, bo pierdoly piszesz ze pieszy ma zawsze pierszenstwo i potem mamy stada bezmyslnych swietych krow, ktore wlaza pod kola bo mysla ze wszystko im wolno. Nie mam zamiaru dla jednego pieszego zawalniac i robic korkow, jak bedzie ich grupa to sie zatrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosnie restauracji - masz racje. Mi sie zrobilo przykro i glupo ale rpzeciez nic takiego nie zrobilismy. Pierwszy raz mi sie zdarzylo zeby ktos mi zwrocil uwage. Czy zwykly buziak to cos gorszacego? A chalasujace dzieci to juz nie? Co do rpzechodzenia przez jezdnie na pasach to w trenie zabudowanym moge jezdzic 50 km/h i zazwyczaj tyle jade...czesto gdy widze ze jakis piesyz czeka na przejsciu to sie spokojnie zatrzymuje i go rpzepuszczam ale gdy ktos nie stoi na przejsicu tylko nagle wbiega na pasy to jak ja jadac te 50 km/h mam sie nagle zatrzymac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi kiedys taka suka matka polk
wpierdolila sie do autobusu i wjechala wozkiem na noge, nawet przepraszam nie powiedziala i wielce oburzona na caly autobus wrzasnela "halo! może by ktos ustapil mi miejsca, ja mam małe dziecko!" wszyscy popatrzyli na nia z wspolczuciem i odwrocili glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walleryja
Sama sobie poczytaj przepisy. Fakty mówią za siebie. W Polsce stajesz koło pasów i czeeeeeeeeeeeeeekasz, aż albo nic nie jedzie, albo ktoś sie zlituje i zatrzyma przed pasami. i za to powinny byc pierońskie mandaty, bo jak pieszy stoi przy przejsciu, to zasranym obowiazkiem kierowcy jest się zatrzymać. Nie dotyczy to tych kierowców, którzy znajdowali sie blisko przejscia, kiedy pieszy wyraził gotowość przejscia przez jezdnię, nie każęnikomu hamować z piskiem. Ale popatrz sobie mądralo, jak to w naszych miastach wygląda. I nie pierdol, że wyglada tak, jak wygladać powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walleryja
A pieszy nie ma się upewniać, że "nic nie jedzie", tylko że nie stanie się przyczyną wypadku, że nie wtargnie na jezdnię. Coś sobie może jechać - i ma sie zatrzymać. Prędkość 50 km/h pozwala na zatrzymanie się na stosunkowo krótkim odcinku, tylko trzeba z taka predkością jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula79
izusia ty lepiej palnij sobie w czereb bo cie denerwuje caly swiat i sypiesz tylgo smiesznymi sytuacjami.heheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddddd
Moja mam mi opowiadała, jak będąc ze mną w ciąży w 3 miesiącu jechała autobusem. Był to czas, kiedy źle znosiła ciążę- mdłości, słabnięcie, zawroty głowy. W tym dniu tez kiepsko sie czula, wiec siedziala- normalne. Wsiadła sobie brzuchata paniusia z mamusią. Wygladala na 7/8 mies. Stanęła nad moją mama i zaczyna sie brzuchem opierac o jej ramię (pamietacie stare autobusy, gdzie nie siedzialo sie na podwyższeniu i ludzie leżeli innym na kapeluszach ;) ). Moja mama nic. A na to mamusia się odzywa: "Jaka chamska ta młodzież! Co za brak kultury! Nic szacunku dla ciężarnej kobiety nie mają. No może by się tak pani ruszyła?". Moja mama na to, że też jest w ciąży. Obie paniusie ją ofuknęły, a mamusia skomentowała "NO coś takiego!". Najlepsze w tym wszystkim było to, że przyczepiły sie do mojej mamy, mimo, że w autobusie miejsca siedzace zajmowali takze młodzi mezczyżni. Żaden z facetów miejsca jej nie ustąpił. I jeszcze jedno. Pani na następnym przystanku wysiadła :P A za młodzież moją mame wziely mimo, ze miala 30 lat :P - moze to jednak komplement byyyył? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszy to nie swieta krowa
a w dupie mam to ze on chce przejsc:D jego problem. ja chce jechac a nie stawac przed kazdym przejciem. czemu pieprzony laps, ktorego nie stac na samochod ma byc ode mnie wazniejszy? niech spierdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×