Problem z orgazmem

Wspolzyje juz ladnych pare lat. Ale ZAWSZE podczas stosunku musze podrazniach lechtaczke reka bo inaczej nie potrafie osiagnac orgazmu. NIe odczuwam jakiejs szczegolnej przyjemnosci z pobudzania pochwy. NIe wiem jak mam to zmienic. naorawde to jest meczace i uciazliwe. Byc moze problem lezy w tym ze od dosc mlodego wieku zaczelam sie onanizowac i nawet gdy mam faceta to nadal robie to sama ale tylko pobudzja lechtaczke. Nic innego nie sprawia mi przyjemnosci. Jak moge to zmienic. Chcialabm sprobowac normalnie. Moj facet martwi sie ze nie umie mnie zaspokoic, ale to chyba ja mam problem, nie on. :(

a jedynym facetem, który potrafił mnie zaspokoić był mój tata. Pamiętam, miałam wtedy 11lat i on kochał mnie namiętnie w pochwę i pupę również, na samą myśl o tym sięgam ręką do majtek. Myślicie że te wydarzenia z dzieciństwa źle odbiły się na mojej psychice i dlatego nie mogę osiągnąć orgazmu? Nawet factów wyszukuję podobnych do taty (z wąsami)

hej

moja żona podczas seksu zawsze się dotyka

Tak ale ja bardzo bym chciala osiagnac orgazm normalnie, bez dotykania. jest to uciazliwe bo niektore pozycje odpadaja w takiej sytuacji nawet gdy kochamy sie kalsycznie moja reka musi byc pod patnerem a ja chcialabym np go objac. Poza tym w ogole ciezko mi osiagnac orgazm, latwiej gdy dlugo sie nie kocham, ale generalnie bardzo rzadko dochodze. Nie wiem czym to moze byc spowodowane. Z poprzednim artnerem tez mialam ten sam problem, ale on mogl dluzej sie kochac i zawsze "na mnie czekal" z nowym niestety on bardzo szybko dochodzi. Czasme jednak nawet mimo tego ze kochamy sie dlugo nic z tego nie wychodzi :(

panuje w łóżku i stąd problem?

to samo....3 lata uprawiam sex z moim narzeczonym i ani jednego orgazmu sama dochodze pobudzajac łechtaczke z nim ani razu :( ptrzykre to bo go kocham ale bardzo mi to wpływa na psychike czuje sie małowartosciowa :(

to samo....3 lata uprawiam sex z moim narzeczonym i ani jednego orgazmu sama dochodze pobudzajac łechtaczke z nim ani razu :( ptrzykre to bo go kocham ale bardzo mi to wpływa na psychike czuje sie małowartosciowa :(

moge wam zaoferowac swoje darmowe uslugi i 100% satysfakcji gwarantowany.Zainteresowane?

wolałabym jakas porade :(

Kup sobie jakiś fajny wibrator i poćwicz sama :) Jak przyzwyczaisz swoje ciało do innego rodzaju stymulacji, to z czasem będziesz miała więcej przyjemności. Poza tym dzięki tej prostej metodzie sama lepiej poznasz swoje reakcje, zobaczysz jakie ruchy sprawiają Ci najwięcej frajdy :) Co do seksu z partnerem...To może poprostu trwa on zbyt krótko? Może jesteś niewystarczająco podniecona, zbyt zestresowana, w chwili, gdy przechodzicie do penetracji? Poeksperymentyjcie też z różnymi pozycjami :) Polecam "na pieska", "na słonia", "po oficersku" :)

kurcze, jak sie kocham z mezem to i tak przypominam sobie nasze upojne noce z tatą :-(

co kto woli, ja molestuję mojego 9 lteniego synka

spróbuj użyć jakichś naturalnych środków wspomagających osiągnięcie orgazmu http://dyskrecja.pl/sklep.php/k103-krople.html?

mnie pomaga jak chwile przed stosunkiem posmaruje lechtaczke tartym chrzanem - tak bosko szczypie ze nie musze pobudzac sie reka i prawie zawsze szczytuje jeszcze przed moim partnerem :)