rozstanie

Witam, bylem z dziewczyna 4 lata po czym ona zerwala ze mna z powodu jak to ona mowi wypalenia sie jej milosci do mnie. Nie spie po nocach nie wiem co mam robic, ona powiedziala ze juz nie wrocimy do siebie i chce byc sama :/ mamy tez problem z mieszkaniem bo mieszkamy w jednym pokoju i nikt nie chce sie z niego wyprowadzic wg mnie to ona powinna sie wyprowadzic bo ma problem ze mna mieszkac, mi to nie przeszkadza ze ona jest, a ona uwaza wrecz odwrotnie ze to ja powienienem sie wyprowadzic. Prosze o rady czy da sie jeszcze cos zrobic a zeby ona do mnie wrocila?, jak mam sie zachowywac w tym czasie kiedy jeszcze ze soba mieszkamy?, i co zrobic z pokojem z ktorego nikt nie chce sie wyprowadzic (odrazu mowie ze nie ustapie). thx za rady ;] pozdrawiam

ale ja wyprowadziłabym się od razu.Nic na siłę a nieustępowanie w czymkolwiek w niczym nie pomoże wręcz przeciwnie. Lepiej postępować z klasą , żeby kiedyś nie skręcać się ze wstydu za swoje zachowanie!

ale to ona wyszla pierwsza z inicjatywa ze sie wyprowadzi, bo pewnie myslala ze sie zalamie i wroce do swojego miasta bo sobie tutaj nie poradze bez niej, ale jak jej powiedzialem ze nie ma sprawy ze sie wyprowadza i ze ja zostane i bede sobie tu mieszkal to nagle zmienila zdanie i powiedziala ze to ona chce zostac

wiem z doświadczenia, że jak minie uczucie to człowiek wstydzi się potem swoich słów i swoich zachowań-to tak pod rozwagę :).Wyprowadź się a może właśnie taki wstrząs otrzeźwi dziewczynę?

a dlaczego ona nie moze sie wyprowadzic :/ moze jak sie wyprowadzi to ją otrzezwi. jak juz powiedzialem ja nie mam problemu ze z nia mieszkam, to ona juz nie dazy mnie uczuciem i zerwala, wiec skoro ze mna zrywa to powinna odejsc a nie zostawac ze mna w pokoju ;]

no oczywiście, że może się wyprowadzić , widać, że nic do ciebie nie dociera bo jesteś nastawiony na usłyszenie tego co chcesz usłyszeć.Życzę powodzenia w przepychankach

ale mieszkamy jeszcze ze znajomymi i mi by bylo latwiej mieszkac z nimi i sie pozbierac niz siedziec samemu w jakims pokoju z ludzmi w domu ktorych nie znam mysle ze to by sie zle dla mnie skonczylo takie cos a ona nie ma problemu z pozbieraniem sie i ma wiecej znajomych w tym miescie bo to jest jej miasto

jej miasto to czemu w pokoju mieszka anie w mieszkaniu rodzicow? dzwine skoro to jej miasto,

nie mieszka, bo chciała mieszkać z autorem, czyli z chłopem, teraz już nie chce rada dla kolesia, przyprowadź sobie kilka razy koleżankę, dziewucha wyprowadzi się