Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malka1989

związek z facetem o 11 lat starszym????

Polecane posty

Gość Malka1989

Spotykam się z chlopakiem o 11 lat starszym, ja mam 20lat a on 31. Poznaliśmy się na weselu mojego brata, ale nasze spotkania zaczęły się od domówki u mojego brata. Kilka razy w tygodniu spotykaliśmy się na piwko. W sumie spotykam się z nim jużod ponad pół roku i jeste święcie przekonana że go kocham i on już o tym wie. od ponad pół roku byłam u niego tylko dwa razy i dwa razy spaliśmy ze sobą. A nasze spotkania dalej są jak na początku, pub, piwo, spacer itd. ja już mam tego dosyć nudzi mnie to. chcialam bym się z nim spotykać częściej niż raz w tygodniu ale nie wiem jak mu to zasygnalizzować bo powiedzieć wprost to głupio mi by było. albo chce się z nim spotkać po jego pracy to się dowiaduje ze idzie na silownie albo kolega do niego przyjeżdza. ja go kocham a on widuje się ze mna raz na tydzień albo wcale, wgóle nie czuje ze mam chłopaka czuje sie jak bym dalej z kolega na piwo chodziła, no i bardzo rzadko do mnie dzwoni bądz oisze smsy. kiedyś się mnie zapytal pierwszy czy go kocham powiedziałam żę tak, wczesniej nic mu nie mówiłam ze się w nim podkochiwałam.Poźniej się go zapytalam czy on mnie też to dostałam odpowiedze że mógłby sie we mnie zakochać. czuje ze mam problem jak glupia nastolatka :/ poprostu chciała bym poczuć się jak jego dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka nadzieja
sluchaj tez na poczatku mialam taki problem, z tym ze nawet ze soba nie sypialismy bo nie chcial mnie zranic poniewaz byl swiecie przekonany o tym ze nie potrafi byc w zwiazku, jest wrakiem emocjonalnym ( po tym jak mu zonka zrobila piekielko podczas rozwodu, dluga sprawa jeszcze zanim go poznalam), no ale na szczescie po jakims czasie mi powiedzial co do mnie czuje, jak jest mu zle itd itp i zebysmy sprobowali tak na powaznie no i odpukac narazie jest pieknie :) postaraj sie z nim przeprowadzic szczera rozmowe bo to nie jest zwiazek jesli ty sie wstydzic mu czegos wyznac, to znaczy ze sie tak naprawde nawet nie znacie dobrze, nie jestescie ze soba szczerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aandres
no to już znamy odpowiedź ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fakkkk
teraz wszystko jasne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ludzie tam
oceniaja ze masz taka wysoka srednia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 32 lata więc punkt widzenia zblizony do Twojego mena. Po tym co tu widzę i czytam, szczerze pisząc, znajduję tylko jedno zastosowanie Twojej osoby w moim/ jego życiu, mianowicie młodej dupy do bzykania. Wracając do Twojego pytania: jeżeli chodzi o związek, to problemem nie jest różnica wieku lecz Twój młody wiek (znam to z doświadczenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobsen
to po co wstawiałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kless
Znasz jego znajomych? Spotykacie sie razem, czy tylko zawsze we dwojke? MOim zdaniem jestes dla niego mila odskocznia od dnia codziennego, z ktroa nie iwaze zadnych powaznych planow🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
we dwójke się spotykamy czasem u mojego brata na domówce ale tak jak gdyby nigdy nic chciaż mój brat wie ze sie spotykamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam drugi raz u niego na urodzinach to był mój brat z żoną no i jego mamusia. jak wszyscy sobie wyszli to się na mnie rzucił hehe a na drugi dzień jak wstaliśmy po południu przyjechała jego siostra zdzieciakami wiec nasz spotakina nie sa tajemnicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laleczko, choćby nie wiem co, to lata praktyki i rozważań robią swoje. Dajmy na to czym Ty mogłabyś mi zaimponować? Najwyżej gładką dupą (chodzi o skórę ale tak jest dosadniej). 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhfghtrhrt
ale ty jestes głupia, nie moge:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiumowa
blokers ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CrazyStory
Blokers , nie dolujze dziewczyny mogles jej w jakis mniuej dosadny sposob przekazac co miales na mysli. ....pewnie lawki cie tak zle wychowaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naiwna juz nie jestem anigłupia!!! byłam już kiedyś sepa byłam z miłości ale już taka nie jestem podchodze ostrożnie do faceta. jeżeli coś mi powie to tak szybko jakiejś bxdury nie łykne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to przypuśćmy mówie mu/tobie, ze go/cie kocham i chciałabym się spotykać z toba częściej bo czuje się bardziej jak koleżanka do spotkań niż dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przypuśćmy ja Ci odpowiadam: bardzo Cię szanuję i nie możemy się spotykac gdy tylko chce mi się bzykać bo nie chcę żebyś przy mnie czyła się wykorzystywana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on tak nie powie bo zna mojego brata i się go poczęści może boi pod względem ze mnie zrani a ich relacje się pogorszą. mówił ze miał kiedys poboną sytuacje że poznał laske przez znajomego po tem sie znie pokłócił a jego znajomy ma pretensje. może musi mnie dłużej znać niż ponad pół roku zeby funkcjonować jak w poważnym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż pewnie bede samotna do końca zycia, podobno piękne kobiety mają więcej nie powodzeń w milości niż te brzydsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barakuda-D
Ja mam 22 lata a mój facet 36. W lutym bedziemy swietowac 4 rocznice zwiazku. To, ze jest starszy raczej nie ma znaczenia. Mysle, ze Twój facet (tak jak mój kiedys) boi sie wiazac z toba na powaznie, bo sie boi, ze mu uciekniesz do mlodszego, ze bedziesz zbyt dziecinna, ze bedziesz sie chciala bawic podczas gdy on bedzie chcial zakladac rodzine itp. Moim zdaniem, powinnas mu lekko dac do zrozumienia, ze Ty tez masz swoje zycie i jezeli on sie bardziej nie postara to sorry gregory, ale sobie pójdziesz gdzies indziej. Chodzi mi o to, ze on nie zrezygnuje z silowni czy piwa z kumplami, zeby byc z Toba, wiec Ty tez powinnas miec takie zajecia. Jak sie nudzisz i chcialabys sie z nim spotkac, a on nie chce to idz gdzies z kolezankami czy nawet kolegami. A nastepnym razem jak zadzwoni powiedz, ze nie mozesz sie z nim spotkac, bo masz inne plany (piwo z kolezanka, tenis, wieczór domowego relaksu i malowanie paznokci, cokolwiek). On wtedy poczuje, ze nie ma nad Toba kontroli, ze wolisz malowac paznokcie niz spedzac czas z nim i zacznie sie bardziej o Ciebie starac. Z facetami to tak jest, ze Ci, których olewasz nie daja Ci spokoju (bo w ich oczach jestes asertywna kobieta, która kontroluje swoje zycie i wiedza, ze musza sie o Ciebie mocno starac), a Ci, na których Ci zalezy czesto maja Cie gdzies (bo wedlug nich jestes desperatka, która stanie dla nich na rzesach). Nie rób mu zadnych scen, wyrzutów ani nic. Jak zadzwoni pierwszy raz od tygodnia to udawaj, ze nawet nie zauwazylas, ze tyle czasu nie gadaliscie. Spraw, zeby myslal, ze Twoje zycie jest ciekawe i pelne roznych zajec. Po prostu rób swoje i udawaj, ze az tak bardzo Ci nie zalezy i bys po nim nie plakala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×