Nie potrafię o tym zapomnieć płaczę

w jakiej żenujacej syt.sie zanlazłam upokarzającej wymiotowac mi sie chce jak o tym myslę,płaczę

nie płacz ewka bo tu miejca brak

?

Janka pisz o co chodzi?

nie potrafie pojac takich ludzi syt.w pracy byłam na umowe zlecenie miałam pomagac a utrudnanio mi prace śmiano sie ze mnie,a ja nie mam sobie nic do zarzucenia.Musiałam zrezygnowac pracowało mi sie super z babkami dopóki sie nie wcisnął jakiś koleś (znajomy dyrektora) cały czas dokuczał robił problemy utrudniał prace na kazdym kroku skłocił wszytkich zepsuł cała atmosere

ciagle płacze nie umiem sobie z tym poradzic dojsc do jakiegos ładu nad tym wszytkim staram wynajduje sobie obowiązki żeby dojsc do siebie ale nie ejst łatwo

Nie martw się. W każdej pracy W POLSCE tak jest. Jeden patrzy na drugiego jak go upokorzyć i wygryźć

współczuje

w takim zakladzie na kontroli wyszlam sobie na fajke i zachciało mi sie kupe stała taka budka weszłam za nia chciałam zrobic kupe-zrobiłam, ale odchodzac nie zauwazyłam ze weszłąm w swoje g...., wrociłam i dopiero ja wszyscy sie na mnie patrzyli poczułam przerazliwy smród ale kicha....