Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mili98

Rzeka nie ta sama?

Polecane posty

Gość Mili98

Witam, czy ktoś wrócił do swojego partnera po rozstaniu? wiem,że takich topików jest już setki ale chodzi mi o osoby, które rozstały się, później były w związkach z innymi ale jednocześnie nie mogli zapomniec o byłym/bylej, spotykali się z nimi czasami i doszli do wniosku,że to jednak "to". Komuś się udało i jest szczęśliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudzistoośmiolatek
mi sie nie udało, zostawiła po 5 latach, po pół wróciła na rok by po zdradzie znów odejść. ale może Tobie sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majster bieda 234
Mojej byłej dziewczynie się udało. Była z tym chłopakiem jakieś 3 lata, czasy liceum, pierwsza miłość itp. Poznaliśmy się na studiach i...zakochałem się w Niej, jak wariat, po uszy, do szaleństwa. Wiedziałem, że ma kogoś i za bardzo nie próbowałem. Ale jednak się stało. Przez jakiś czas była z nim i ze mną...w końcu z nim zerwała, chciała trochę czasu, ja wyjechałem. Wróciłem i byliśmy razem. Najpiękniejsze kilka miesięcy mojego życia. Nie trwało to długo, bo pojawił się następny. Odeszła z innym, a ja zostałem sam. Jednak tego faceta też zostawiła i wróciła do tego pierwszego. Szczegółów nie znam ale wiem, że są razem, bo czasem ich widzę razem gdzieś w klubie/mieście. I wtedy Ona mi nie mówi "cześć". Chyba się boi, że tamten się dowie, spyta kto to itp. Nie wiem czy to miłość czy tylko życiowe wyrachowanie. Zawsze mówiła, że on jest takim typowym realistą, z twardym podejściem do życia, że na pewno będzie dobrym mężem, ojcem. A ja ... byłem tylko na chwilę. Dobra zabawa, szaleństwo, głupie pomysły, spontaniczność, namiętność..., chwila, miłość. Tylko chyba z mojej strony. A może się mylę i Ona się przekonała po tych dwóch związkach, że jego kocha i chce właśnie z nim spędzić resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili98
Nie no, na pewno nie po zdradzie. Moja przyjaciółka ma taką sytuację, tzn. nie do końca, bo chłopak niby twierdzi,że kocha ale nie są razem, on jest z kimś ona też. Od rozstania minął prawie rok, ona od jakiegoś czasu zaręczona z innym ale wiem,że ma w myślach tamtego. Mówi,że od obecnego nie odejdzie, bo ten ją bardzo kocha, długo walczyła o byłego ale dała sobie spokój, bo nie był zdecydowany widują się jednak od czasu do czasu. Szkoda na to patrzec, oni naprawdę tyle przeszli, to był bardzo trudny związek, on ciężki charakter ona też ale taka fajna para z nich była. Ja mam wrażenie,że ona chce wyjśc za mąż z rozsądku, okropnie kochała byłego (to on zostawił).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili98
Może ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodamoichlez
Właśnie! mam dylemat... rozstalismy się jakieś 3 lata temu, zero kontaktu od tego czasu, a teraz znów się spotykamy, ale on ma kogoś... Powinnam się z nim spotykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theeee
moja ma juz meza i dziecko..i szalejemy za soba jak kiedys..i co teraz? :( nikt nic o niczym nie wie.. mam dwie opcje tylko.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazaj na niego...ja nie uwazalam malo mi obecnego zwiazku nie zepsul....a teraz co? cisza 0 kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodamoichlez
to on mnie zostawil, teraz to on wymusza na mnie spotkania. I zawsze uda mu sie mnie namowic. Tylko nie wiem po co, przeciez on przez te 3 lata jest w zwiazku, o co mu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theeee
do kogo to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodamoichlez
moze masz racje, tym bardziej, ze ja w ciagu tych trzech lat nie zwiazalam sie z nikim, bo zaden facet nie byl tak ,,dobry" jak on... z nikim nie spedzalam tak przyjemnie czasu, nie potrafie z zadnym rozmawiac, kazdy mnie meczy, najgorsze jest to, ze w koncu zapomnialam, a bylo to trudne i znow mi zawraca glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bron sie rekami i nogami najgorzej jest jak on wie ze ci zalezy i wykorzysta to...przerabialam to prosze cie uwazaj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili98
A długo byłyście z byłymi?powody rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodamoichlez
bylam z nim 1,5 roku, powodem rozstania byly sprzeczki czasem nawet przeradzajace sie w awantury, czesciej z mojej winy, gdyz zachowywalam sie jak male rozkapryszone dziecko, ktore tupie nogami... dochodzila do tego zazdrosc, on byl bardzo zazdrosny, nie moglam nigdzie sama chodzic, nawet moje kolezanki mu przeszkadzaly, itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili98
Podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ehhhhhhhhhh
Ja przezylam rozstanie, trwalo 10 miesiecy ale zadne z nas nie mialo nikogo..Wrocilismy do siebie, po kilku miesiacach znow sie rozstalismy... Zostalo tylko przywiazanie, to chyba nie byla milosc choc nadal nas ciagnie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×