Moja współlokatorka z akademika co noc się onanizuje

i to głośno. Ja śpię na tak zwanej gałęzi i juz nie moge tego słuchać. Czy nie można tego zrobic dyskretnie w ubikacji, zawsze robi to przed zaśnięciem i to dosyc głośno chociaż w ogóle cicha z niej osóbka.

przyłącz się do niej ;)

za drzwi

bo sie pewnie wstydzi

slychac? :D

Najpierw się wierci(ja se myślę zaczęło się), myśli że śpię, no i z początku nawet nic nie słychać tylko leciutko łóżkiem kołysze, potem efekt sie nasila, zaczyna stękać, a że ma kłopoty z dojściem to stęka tak chyba z pół godziny, później stęka i delikatnie jęczy az wreszcie dośc mocno na końcu wrzaśnie gdybym spała to mogłaby mnie nawet obudzić no i zawsze musi mieć ten orgazm chłopaka wiem że nie ma choc brzydka nie jest wstydze jej powiedziec ze mi to przeszkadza bo jest taka delikatna i mogłaby się strasznie zażenowac

To zacznij się onanizować razem z nią.

gdybyś jej pomogła i troszkę polizała ci**ę to szybciej by dochodziła

przynajmniej w życiu codziennym, jest spokojna i wyluzowana, a ty krowo, od napięcia seksualnego, aż głupawe topiki zakładasz

Zapytaj ją, czy się jej śnią koszmary, bo słyszysz często w nocy jej jęki i krzyki. ;)

Ja mam pana który mnie zaspokaja, więc napięcia seksualnego nie mam gdybym miała to możebym sie nawet wspólnie z nia onanizowała, a le mam swojego misia który w weekend mnie tak zaspokoi że tego cały tydzień nie potrzebuję ty chyba jestes niezaspokojony skoro wchodzisz na takie topiki, a ten napisałam żeby odreagowac zdenerwowanie

zdenerwoanie, czym brakiem zaspokojenia seksualnego. Kobieto raz na tydzień to ty masz chłopa o temperamencie zdechłej makreli, albo sama masz temperament zdechłego śledzia.

mieszkam w akademiku i ze swoim facet mogę sie potykać w weekendy i cały weekend szalejemy na maxa i byś sie ździwił ile razy mozna się kochać na dzień

ależ miła damo, mieszkałem przez całe studia w akademiku koedukacyjnym i bardzo dobrze znam to życie, a może aż za dobrze.......

Mój współlokator także, może trzeba ich zapoznać

a raz nawet sprowadziła sobie chlopaka i się bzykali... :/ nie wiem co z tym robić, doprawdy... :/

pierdoly pociskasz :O znajdz jej chlopaka z mieszkaniem :O

A ja sie onanizuję co 2 godziny, i co z tego??

Wiele kobiet marzy, aby spróbować z inną kobieta własnie, a Ty masz taką pod ręką, moze byłoby fajnie?

ciężkie życie z onanistami, wiem coś o tym......

lubię dotykać czipsy.

zamek lodowy -> tak? a niby skąd? z autopsji?

Zgadnij o kim wtedy myśli, droga kljkjkxk ... :P

Może własnie mysli o tobie i daje ci znaki

powinnaś zaproponować, że pomożesz jej dojść. Zaaranżuj intymny wieczór, powiedz, że chciałabyś z nią czegoś spróbować ;) Będą miłe wspomnienia. Pieść jej cipkę palcami, oszaleje z rozkoszy. Szkoda, żeby miała się sama zaspokajać.

hejka ja bym sie chetnie do was dolaczyla jestem bi i lubie takie zabawy

ale niektórzy to są tępi, a autorka tematu, to już chora psychicznie! pozerka z tymi weekendami itd. a ta jej współlokatorka moze tak lubi i nie wierzę aby robiła to codziennie i aż 30 minut i ten cały barwny opis zdaje się być fantazją autorki. może warto wziąć się za pisanie powieści erotycznych, a nie zaśmiecać sieć!

Zadzwoń po mnie to wyliże jej pierożka

ja też się masturbuje, używam do tego wibratora, który zarazem stymuluje łechtaczkę http://dyskrecja.pl/sklep.php/k68-Wibratory.html