jak to jest w oddawaniem krwi i badaniami?

Hej. Jezeli oddawała krew i przysłali mi potem do domu ksiazeczke dawcy, nie dzownili,ani nie przyslali zadnego papiera,tzn ze jestem zdrowa? w sensie,ze nie mam zanych wirusów typu HIV,Hbv itd? Bo podobno jak jest cos powaznego,to dzwonia i nie przysylaja ksiazeczki tak? Czy jest bezwzgledny nakaz poinformowania pacjenta o zakazeniu?

halo:)

wydaje mi sie ze tak. raczej na pewno. Moze ktos bardziej w temacie jeszcze to potwierdzi

jezeli cos złego by wyszlo zostalabys na pewno zawiadomiona, nie dostalabys książeczki

Dzieki:) To znaczy ze moge byc spokojna:) myslicie ze duzo osob sprawdza w taki sposob czy sa zdrowi? Bo nie dosc ze za darmo,to jeszcze mozna komus pomoc. A od zawsze Krwiodawstwo ma takie zasady,ze powiadamia? Czy od ktoregos roku?

tuż przed pobraniem krwi robili ci badania na nosicielstwo

juz przed? wydawalomi się,ze dopiero pozniej. Czyli co? jak w tej 1szej probce znajda cos,to nie pobieraja juz tych 400 ml pozniej? Na pewno?

Przeciez po cos sa te dane podawane i oni powiadamiaja listem poleconym jakby co. W koncu jakby robili te badania wszystkie odrazu to nie byłoby to potrzebne

jest ktos jeszcze?

Przed pobraniem wykonują głównie poziom hemoglobiny, nie jestem pewna czy wykonują wtedy całą morfologie czy tylko to. Reszta badań jest wykonywana po i pacjent jest informowany o złych wynikach zawsze.

Dzieki:)Czyli dobry sposób na sprawdzenie stanu zdrowia:)

a zdarza sie,ze list od nich nie dojdzie? Czy raczej dobijaja sie,az delikwent sie nie stawi do lekarza,zeby sprawdzic jeszcze raz to co bylo nie tak?