Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fenyloftaleina

Jak to zrobić?

Polecane posty

W momencie, kiedy rzucił mnie facet miałam straszną awersję do mężczyzn. Byłam oszukana i zdradzona. Stwierdziłam, że nie będę pakować się już w żadne związki, bo nie mam pewności, czy kolejny facet nie wykręci mi takiego numeru. Postawiłam na spotykania bez zobowiązań. Poznałam chłopaka, który odrazu wydał mi się przystojny i przede wszystkim zabawny. Traf chciał, że i ja wpadłam mu w oko, więc szybko nawiązaliśmy kontakt. Po dłuższej rozmowie okazało się, że jest po bardzo ciężkim związku, którego finał był okropny. Stwierdziłam więc, że on zapewne będzie miał do tego wszystkiego takie podejscie jak i ja. No i nie myliłam się. On też nie chciał pakować się w nic na poważnie. Chłopak pracuje, studiuje do tego ma kilka swoich pasji. Brak mu czasu na wszystko. Widujemy się od jakiegoś czasu, te spotkania nie przypominają raczej spotkań koleżanki z kolegą. Nie będę udawać świętej, całujemy się, przytulamy, w zasadzie zachowujemy się jak para. Ale nią nie jesteśmy. Do łóżka z nim jeszcze nie poszłam, bo nie wiem czy powinnam. On nie naciska. Wszystko wydaje się być fajnie i by tak było, gdybym ktregoś dnia nie obudziła się z myślą, że ja bym jednak chciała z nim czegoś poważniejszego, niż to co jest teraz. Nie mam pojęcia, co zrobić i jak się do tego zabrać. Naprawdę zaczeło mi na nim zależeć, ale przecież nie taka była nasza umowa... Co robić? Jak to mądrze rozegrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tu jest problem. Twój problem. Pod żadnym pozorem nie możesz pierwsze wyznać mu, że coś wiecej do niego czujesz (wystraszysz go, zniechęcisz). Możesz to dobrze rozegrać, jeśli podczas rozmowy o seksie powiesz mu, że pieszczoty to owszem, ale na seks to Ty się zdecydujesz tylko z kimś, z kim jesteś w związku. Możesz też dodać, że musiałabyś tego kogoś kochać i czuś się kochana. A co będzie dalej... po częsci zależy od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×