Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oookoo

Powoli pękam - mobbing

Polecane posty

Gość oookoo

Tekst jest też w dziale praca: racuje czasowo przez agencję (w UK) i nie jest to szczyt moich marzeń - praca w fabryce na nocną zmianę i mam problem. przyczepiła się do mnie kobieta - nic nie zrobiłam jej, 2 razy pracowałam na linii. Mobbinguje mnie - mści się za to, że zmieniłam linie, gdy miałam pracować z nią 3 raz po prostu poprosiłam o zmianę linii - nie tłumaczyłam dlaczego - wszyscy jak okazuje się znają chorobliwą wredność tej osoby. Ona poczuła się tak urażona, że buntuje wszystkich przeciwko mnie - gada, ze ja chodziłam na nią na skargę - w życiu na nikogo nie skarżyłam i nadal nie chcę - zresztą firma nic nie zrobi, bo jestem czasowo zatrudniona . Pilnuje co robię, jeśli coś mi nie wychodzi(taka sytuacja była dokładnie raz) komentuje to do tych, co mi pomagają, że za nic kasę biorę.Ludzie mnie nie znają, wielu jest pracowników, którzy znają ją z miasteczka gdzie prawie wszyscy mieszkają i ja czuję dokładnie to, co ona robi - wyklucza mnie, ośmiesza - muszę wytrwać do 23 grudnia. Jak to zrobić. firma co prawda szuka na nią haka, ale ja nie mam w sobie potrzeby zemsty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale w czym problem
Konkretnie?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no o co qna chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oookoo
Po prostu czuję niechęć wielu osób do mnie, mimo że im nic nie zrobiłam, nikogo o nic nie oskarżałam, ja ogólnie dużo wiem, bo słucham a nie mówię i przykro, strasznie mnie boli , jak ludzie , którzy mnie nie znają patrzą jak na złoczyńce.. Mobber, czyli ta osoba rozwiewająca plotki na mój temat cały czas podsyca temat mówiąc nieprawdę. nie chce z nią walczyć, bo pewnie moja praca skończy się przed świętami i to nie mój problem, poza tym rozpoczynanie wojny spowoduje odwołanie mnie (pracuję przez agencję) i dla wielu staną się kimś okropnym, a mam szansę rożnych ludzi spotykać na swojej drodze. Jak przetrwać, jakie zastosować socjotechniki, czy inne metody, by spokojnie pracować. Czy to jest możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oookoo
wyciągam temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekarnik tlusty nmam
sprobuj zawalczyc jej wlasna bronia...cichaczem tak zeby nikt nie wiedzial rozpusc jakeis ploty na jej temat..tak zeby nie mogla sie domyslec ze to ty....nei bedzie to latwe ale bardzo skuteczne...wierz mi ja tak zalatwilam dwoch wrogow w pracy..tak ze w koncu jeden drugiego wykonczyl a ja sie smialam ostatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×