Mieszkasz w Warszawie?? Wejdź!!!!!!!!!!!!!!!!

Zastanawiam się, gdzie i jak mieszkacie w Warszawie? Jak można się tu utrzymać zarabiając poniżej średniej krajowej, skąd macie mieszkania? Wynajęcie kawalerki to koszt najmniej 1200zł, nawet pokoje sa bardzo drogie, a głupio mieszkać z kimś:( Na kredyt nie ma szans, na mieszkanie zarobię pewnie za 60 lat, o ile przez ten czas będe mieszkać ze starymi i odkładać każdą zlotówkę:( Może podzielicie się swoim doświadczeniem?

głupio nie głupio wiele ludzi mieszka z kimś ja też co zrobić pewnie, że wolałabym sama, ale z pensji przedszkolanki nie zaszaleję więc mieszkam z koleżankami ma to swoje plusy :)

No ok, ale ja nie umiem z nikim mieszkać, nie mam znajomych, moje koleżanki już maja chłopaków/mężów, swoje mieszkania. Musiałabym mieszkać z obcymi ludźmi, a tego nie chcę:(

no wiadomo z obcymi to trudno ale jak nie ma wyjścia to co masz zrobić, no fakt możesz sponsoringu poszukać :P ale ja już bym wolała te obce osoby, w końcu przestałyby być obce ;) a co to znaczy nie umiem z kimś mieszkać? to się naucz, albo wracaj do mamy życie to nie bajka , niestety powodzenia !

Zaaal2----> wolność jest, każdy może żyć gdzie chce, Warszawa nie jest Twoja odbudowywała ją po wojnie cała Polska a jej opinie psują właśnie tacy jak Ty, spadaj więc na drzewo, tam gdzie Twoje miejsce :P

Tak się składa, że moja rodzina mieszka w Warszawie od jakichś ponad 100lat... Moi pradziadkowie tez mieszkali tutaj, dziadkowie, rodzice i ja:O Nie zmienia to faktu, że jestem za stara na mieszkanie ze starymi, a na własny kąt mnie nie stać:( Po prostu mam już dośc takiego życia, nie mogę nic zrobić, nic zaplanować, nie mogę normalnie żyć. Pomijajac fakt, że dziennie spędzam 2,5 godziny w środkach komunikacji miejskiej, bo pracuje na drugim końcu miasta.

kokoko, fajna z Ciebie musi być przedszkolanka:O Nie moge mieszkać z kims, bo jestem patologicznie nieśmiała, aspołeczna i nie lubię ludzi. Ich obecność mnie stresuje.

długo myślałaś nad ripostą :D a co ma do tego fakt, że jestem przedszkolanką? Ty jesteś dorosłą kobietą, jesli masz problemy ze sobą to trzeba iść do psychologa, trzeba szukać pomocy moja droga to nie ja popełniłam gdzieś błąd w Twoim wychowaniu, tylko Twoi opiekunowie ja dbam o moich podopiecznych, dzieci są różne i dorośli są po to by im pomóc ale Ty, Ty jesteś już duża życie jest jakie jest walcz o swoje, walcz ze sobą ja Ci w tym nie pomogę co to ma być "jestem aspołeczna" szukasz wymówki przed usamodzielnieniem myślisz, że to łatwe, otóż nie, jak nie dajesz rady to mieszkaj z mamą do 50-tki sorry

Nie myślałam nad ripostą, tylko nie siedze tutaj cały dzień:O Nie chce mi się pisac głupot, pytałam o cos innego.

pytałaś, odpowiedziałam, więc nie wiem dlaczego wyskoczyłaś z tym atakiem na mnie nie chciałabym z Tobą mieszkać, ale życzę powodzenia

To w Warszawie ktoś proponuje pracę za wynagrodzeniem poniżej średniej krajowej? ;) Nie spotkałem się z takimi ofertami.

ja mam dom w Wawrze... w tygodniu mieszkam w innym miescie... roznica w cenach jest zabojcza... poki co jakos sobie radze ale coraz czesciej mysle o wyniesieniu sie stad