narzeczony nawalil na calej linii

wybaczalam - picie, jechanie po mojej rodzinie, niespelnione obietnice on nie chce wybaczyc 1 raz........tego ze zagrozilam mu ze jesli w sobote sie upije to ze slubu nici. nie wypil ale tak mnie wkurzyl ze powiedzialam koniec. dzis zalowalam i probowalam przeprosic. nie udalo sie. "kocham cie ale nam nie wyszlo" to uslyszalam, zaraz potem smsy ze musze splacic mu czesc pieniedzy za samochod, oddac kase za nie rozpakowana jeszcze szafe ............... k...wa nie wiem co mam myslec......., wiem ze zawsze mialam za duze wymagania w stosunku do niego ale bez jaj........... to naprawde finito?

miala bys przesrane zycie. Ciagle by pil, bluzgal na Twoja rodzine - wiem co mowie, skoro w czasie narzeczenstwa i bycia z Toba sie nie zmienil to tym bardziej nie zmienilby sie po slubie. W dodatku nie kochal Cie i nie ejst prawdziwym facetem, swiadczy o tym to ze chce kasy od Ciebie...nie rpzepraszaj go. Nie bierzci slubu, oddaj mu kase i jeszcze wyjdziesz z tego z podniesiona glowa i znajdziesz lepszego faceta. Powodzenia

"faceci kochają zołzy"............ buahahahah , ale do czasu :>

nie oddam mu kasy, mysle ze zasluzyl na kare za moje ponizenie.........wiem ze nic nie boli faceta bardziej niz dac sie wybzykac na kase....zawsze mowil o takich kolesiach z wyzszoscia w glowie i dostanie na co zasluzyl

jak to za dużo wymagałaś???? żeby nie pił to jest dużo? przestań...i chuja bym mu oddała...zero kasy!!! z jakiej racji? nie ma ślubu to i nie ma prawa żeby coś dzielić.... niech spierdala baran jeden...pewnie Cię chcę wziaść na niby rozstanie i sprawdzić za ile bedziesz go błagać o powrót...ni chuja... nie chce to nie niech spierdala , sam jeszcze przyjdzie....!!!1

ostatnio tak sie balam ze nawali i cos popsuje ze zaczelam go kontrolowac, z gory uprzedzac ze jesli.....to......., powiedzial ze przegielam. wiem ze pewnie bedzie zalowal ale tym razem to on ze mna zerwal wiec chyba zdania nie zmieni, jest twardym sk.....lem.......... ciekawe za ile dni mi przejdzie :P haha

i mu podziękować! Wyobrażasz sobie życie z takim palantem????????

za kilka dni znow zapragne by przyszedł z kolega i tak mi obaj dogodzili , że dwa ni po tym nie mogłam dojść do siebie

spadaj czeresniaku