Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bordowachryzantema

Czy mogę iść z tym do urzędu skarbowego- właściciel nie chce mi zapłacić.

Polecane posty

Gość bordowachryzantema

Hej, mam pytanie- przez ostatnie 2 miesiące pracowałam na czarno w pewnej firmie wydawniczej. Właściciel nie chciał podpisać ze mną umowy, pomimo moich próśb. Wykonywałam tam drobne prace korektorskie itp. Nie ma świadków na to- poza wspólnikami. Teraz właściciel nie chce mi zapłacić, mówi że nic mu nie zrobię. Czy mogę to zgłosić do US, czy muszę mieć jakieś dowody ? Co ja mogę zrobić, pomóżcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bordowachryzantema
Nie mam świadków, poza jego wspólnikami którzy oczywiście będą świadczyć przeciwko mnie. Tam nikt nie pracował poza mną. Jedynie moja koleżanka wiedziała, że tam dorabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
1. Zgłoś w PIP, jako świadka podaj koleżankę 2. Zgłoś w ZUS, jako świadka podaj koleżankę 3. Zgłoś w US z prośbą o przeprowadzenie kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bordowachryzantema
ale ta koleżanka tylko wiedziała, że ja tam dorabiam. Nigdy tam nie była ani nic- to tak można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłoś do prokuratury przestępstwo z art. 219 kk (niezgłoszenie do ubezpieczenia) i wskaż na świadka- koleżankę. Organa ścigania mają najszersze możliwości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak się
pracuje na czarno 🖐️ ja bym tam poszedł i sformatowal dyski w komputerach itp :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefefefeferererere
Koleżanka nie jest żadnym świadkiem, bo o dorabianiu wiedziała od niej. Ja też mogę naopowiadać koledze, że pracuję np w kancelarii prezydenta. o jakim sformatowaniu dysków mówisz, kto ją tam wpuści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak się
teraz to wiadomo , ale w momencie jakby się dowiedział i jeszcze tam siedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
Koleżanka nie jest żadnym świadkiem, bo o dorabianiu wiedziała od niej. Mylisz się. Sąd rodzinny na przykład chetnie przesłucha kolezankę która oglądała twoje sińce i słyszała od ciebie, że mąż cię bije... Poza tym ona pracując w firmie ma masę dowodów: wie o wielu rzeczach o których by nie wiedziała gdyby z nimi nie współpracowała - chociażby jakie korekty robili w ciągu tych 2 miesięcy... Ja bym gnojkom nie odpuściła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×