Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WystraszonA-A

ciąża?

Polecane posty

Gość WystraszonA-A

hej! mam pytanie aby ktoś rozwiał moje wątpliwości...bardziej pytanie do kogoś kto już takie coś miał..... Kochałam się z facetem dzień lub 2 po owulacji i jest spore ryzyko że jednak coś się do mnie dostało...może nie będę tu się rozpisywać....do rzeczy........od tego dnia...a raczej nocy...od 5 dnia mam plamienia...takie wodniste i kremowe ale bez wyczuwalnego jakiegoś dziwnego zapachu...myśałam, że może to jakieś zakażenie bo plamienia raczej pojawią się dopiero co najszybciej po 6 dniach....dziś jest 9 dzień...od wczoraj mam bóle podbrzusza(zwłaszcza dzisiaj kilka razy miałam już takie mocniejsze jakby mi się okres zbliżał) i zaczynają mi się plamki nie dość, że kremowe bo takie ślady nadal mam na majtkach to jak używam papieru do podtarcia to widzę że są już plamię też i na różowe.... Wiem, że nie chciałabym być w ciąży ale jest spore ryzyko że jednak jestem...okres mam dostać dopiero pod koniec miesiąca i mam regularny (no wiadomo raz na rok czy dwa coś się zmieni) .....ale to co się dzieje to mnie przeraża...jak myślicie to objaw zagnieżdżenia się zarodka (już się sporo o tym naoglądałam) czy tylko jakieś zapalenie?? W sumie to, że plamić zaczynam na różowo mogłoby sugerować, że szybciej mogę dostać okres ale tyle się już naczytałam na necie o tym wszystkim że nie wiem co mam już myśleć....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
ups..pomyłka ...nie pod koniec miesiąca tylko tygodnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
aaaaaaaa...i dodam jeszcze, że to coś wodniste ze mnie ...to jak się wydobywało (nie cały czas tylko kilka razy dziennie) to czasem było tego tyle, że miałam wrażenie jakby poprostu wylewała się ze mnie woda...jakbym była pod koniec ciąży to bym powiedziała, że mi "wody płodowe odchodzą" takie się miało dziwne wrażenie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona21
Ja mam podobny problem. Z tym ze kochalam sie z chlopakiem po ok. 5 dniach od przypuszczalnej owulacji i nie doszło do wytrysku ale wiadomo...prejakulat...:/ Jutro powinnam dostac okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona21
A jak się czyta że ktoras zaszła w ciaze np. 5 dni przed okresem to już w ogole słabo mi się robi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
no ja tyle się już naczytałam w necie na ten temat że według tego to powinnam być w ciąży....więc ja już nie wiem....a okres dopiero za tydzień prawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
Zaniepokojona....no 5 dni przed to już ciężko ale realne...tak jak realne jest, że można w czasie okresu (ale to przy nieregularnych okresach tak bywa i to już sprawy hormonalne kobiety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona21
Ale nie napisałaś czy w Twoim przypadku facet miał wytrysk w Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona21
I skad wiesz kiedy masz owulacje? Bo wiesz ze ciezko samemu stwierdzic. Badanie śluzu, temp. jest istotne w okresleniu owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
we mnie nie....poza ...ale jakąś chwilę po tym wszedł spowrotem więc niestety napewno coś zostało wprowadzone do środka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
a owulacja...no mniej więcej policzyłam na tych internetowych kalkulatorach...pisałam wyżej że mam regularny okres więc mniej więcej jakoś wtedy musiało być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona21
Moja znajoma ostatnio kocha sie ze swoim chłopakiem prawie ciagle bez zabezpieczenia nie patrzac czy to sa dni płodne czy nie i na dodatek z wytryskiem w srodku i w ciazy nie jest. Wiec moze i my nie mamy sie co stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
no niby zajść w ciążę zwłaszcza w dzisiejszych czasem nie jest wcale tak łatwo.............ale jednak martwi mnie ten fakt, że jednak coś może być...poza tym to dziwne coś co ze mnie się wydostaje nie daje mi spokoju....a jeśli nawet za tydzień dostanę ten okres to nic to mówić nie będzie bo "okres" można dostać nawet do 3/4 miesiąca......... no a żeby zrobić test to najbardziej wiarygodny byłby dopiero za tydzień... niby człowiek ma sporo lat i myśli to jednak okazuje się, że jest głupi....i potem się martwi:/ Kurcze, jakby się okazało że jestem w ciąży to nie wiem co by było....napewno już po studiach, w domu to jakby mnie nie wywaliłi to napewno by mi truli głowę....i do tego tak się składa, że z facetem też byłby problem bo w sumie to bardziej mój były, jesteśmy na etapie bardziej czy się ułoży czy nie i znowu będziemy razem...a wyszło co wyszło po mojej imprezie urodzinowej która robiłam u niego...więc na nikim wtedy ani nie będe mogła polegać ani nic:/ Dziecko bym pewnie i chciała ale poprsotu teraz nie ma do tego wogóle warunków...eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona21
Jeśli bardzo sie tym stresujesz to moze zrob bete? Wynik jest bodajze wiarygodny juz po 10 dniach od stosunku. Ja doskonale rozumiem Twoja sytuacje bo tez jestem jeszcze na studiach i boje sie strasznie. Wiekszosc moich znajomych uwaza ze juz mam obsesje na tym punkcie a moj facet uwaza ze gdybysmy jednak mieli pecha to da sobie rade. Gorzej ze mna...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamienia
.. po pierwsze nie są biało-wodniste. To jest najczęściej normalny śluz, który potrafi być raz bardziej, a raz mniej intensywny. Normalnie byś na niego nie zwróciła uwagi, ale kiedy masz obawy - to wtedy wszystko wydaje się być dziwne i jakby pierwszy raz. Plamienia to są niewielkie ilości krwi, albo śluz zabarwiony na mocno różowy kolor. Z kolei śluz zabarwiony na różowo, to śluz z niewielką domieszką krwi - może być wynik obniżenia progesteronu (zwykle na 7 dni przed miesiączką ów poziom się zaczyna stopniowo obniżać), powodujący właśnie niewielkie plamienia i bóle jak przed okresem. Po prostu więcej teraz wyczuwasz, bo bardziej się obserwujesz. Wg mnie możesz spać spokojnie:) Dla pewności w dzień kiedy ma się pojawić okres, zrób test, a jeśli się okres nie pojawi + test będzie negatywny, to udaj się do lekarza. Może to być problem z hormonami. Jeśli pojawi się okres - nie musisz testować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka28
ja mam taki śluz rózowy gęsty lub mleczy przed miesiączka sądze że to oznaka zbizajacej sie miesiączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
biało-wodniste? hmm...chyba kremowo-wodniste...kiedyś jak miałam zakażenie to miałam w podobnym kolorze tylko całkiem w innej konsystencji....ale masz rację, jak mam podejrzenia to się bardziej obserwuję i wszystko co inne to mnie dziwi:/ W sumie poobserwowałam się i stwierdzam, że to co się wydostaje to jakaś woda zabarwiona/wydzielina/upław a nie zmieniony ślu...ostatnio typowo śluz na gaciach zauważyłam jakoś koło powiedzmy 4/5 dnia po owulacji....a teraz to conajwyżej jak się podcieram papierem i na me oko wygląda zupełnie ono normalnie. W sumie to plamienie różowe co się zdarzyło kilka razy od wczoraj (może ze 3/4 razy) to bym też stwierdziła że to kropelki czegoś tam zabarwionego na te kolor ale to nie śluz...to tak jak przed okresem jak się zaczyna i akurat początek jest jak się jest w łazience...to nie widzi się zabarwionego śluzu tylko lekko różową wodę...tylko, że ja nigdy w życiu nie miałam takich objawów na tydzień przed okresem (bóle to tak ale żadne plamienia).......no jeszcze przez ten czas od pierwszych objawów widziałam może ze 4/5 malutkie skrzepy - tak mi się wydawało że to skrzepy (aż normalnie miałam wrażenie, że to zarodek się porozrywał i wychodzą kawałki no ale to trochę za szybko na takie efekty nawet jakbym miała poronić odrazu, więc nie wiem co to było..) Eh...wiem, że mam obawy i mogę się nakręcać teraz tylko, że to co się dzieje z mym organizmem to pierwsze oznaki ciąży...w sumie to, że mi organizm trochę szwankuje to może być wina że w sumie niedawno przecież chorowałam...ale to jakoś 2/3 tygodnie temu.... No ale dzięki za uspokojenie...trochę mnie uspokoiłaś/eś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WystraszonA-A
eh...coś mi się wydaje że jednak mi hormony ze świrowały.....okresu nadal nie mam ale to planowo piątek/sobota.......zabarwiony śluz krwią nadal jest ale ....no właśnie ale...w sobotę było mi słabo, a od niedzieli wieczorem boli mnie wszystko.....tylko że od wczoraj boli mnie tak w podbrzuszu, że trudno mi przypomnieć sobie kiedy takie bóle straszne miałam w czasie okresu a co dopiero przed....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×