ona chyba chce się zabić...

krótko i na temat. co byście zrobili wiedząc, że dziewczyna którą znacie chyba chce się zabić? to nie jest moja przyjaciółka, raczej taka bliższa koleżanka. widzę, że dzieje się z nią coś niedobrego..czasem potrafi rozpłakać się ot tak, parę razy w nocy wysyłała mi dziwne smsy..widzę, że jest smutna, taka obojętna. czasem wspomina o tym, że chciałaby umrzeć. wiem, idiotycznie i melodramatycznie to brzmi-ale ja naprawdę widzę, że ona ma jakiś problem, i po prostu czuję, że byłaby w stanie się zabić. i czuję, że muszę coś w tym zrobić,ale czuję się bezradna...i nie jestem na tyle blisko niej,żeby ingerować w jej życie...nie wiem co robić.

porozmawiaj z nia, zaprowadz do psychologa... ktos musi jej pomoc

wiem, że ktoś musi jej pomóc-ale jak to zrobić w praktyce? jak mam ją zaprowadzić do psychologa, skoro nawet nie jestem z nią szczególnie blisko? i wiem,że ona nie wierzy w psychologów, sama kiedyś wspominała, ze to jedna wielka bzdura..

z tym psychologiem to powoli bo dziewczyna nie da sie od razu tam zaciagnac. nie przyjaznicie sie, moze Ci nic nie powiedziec jesli bedziesz zbyt nachalnie probowal jej pomoc. powiedz jej ze chcialbys zeby wiedziala ze jak bedzie miala problem to postarasz sie jej pomoc lub chociaz wysluchac. kobiety lubia sobie pomarudzic:P

jest załamana bo nie może ze mną orgazmu przeżyć. a ja nie umiem jej pomóc. to nasz dramat , ona jest ze mną nieszczęśliwa.

hahahah

Może dla Ciebie nie jest przyjaciółką, ale ona Ciebie chyba traktuje jak kogoś bliższego... Możesz albo zerwać kontakt, albo udawać że nic się nie dzieje, albo zaangażować się i spróbować pomóc, co może kosztować sporo nerwów, ale przynajmniej nie dojdzie do tragedii po której nie będziesz mogła sobie w twarz spojrzeć, bo nic nie zrobiłaś. Przede wszystkim, jeśli pisze- a Ty jesteś w miarę przytomna, jeśli to w nocy- oddzwoń, spróbuj pogadać od razu, upewnij się że nic się nie dzieje. Po drugie- pogadaj na spokojnie, staraj się spędzić z nią trochę czasu- mogą to być albo problemy (jakiekolwiek- wpakowała się w długi, zostawił ją chłopak) i wtedy można zobaczyć co się dzieje, co z tym można zrobić, szukać wyjścia, albo depresja czy inne problemy psychiczne, ale i wtedy potrzebna jest Twoja pomoc, żeby spróbować namówić dziewczynę na wizytę u psychologa. Nie wystarczy raczej stwierdzenie: może pogadaj ze specjalistą, poszukaj dobrej placówki czy polecanego lekarza, zbierz informacje i opowiedz jej o tym, jeśli trzeba umów jej wizytę, nawet idź z nią i poczekaj. Dużo siły i rozsądku życzę.

A dziewczyna raczej chce pomocy i w ten sposób o nią woła... Tacy ludzie częściej podejmują celowo nieudane próby samobójcze, ktoś kto już podjął taką decyzję, raczej napisze list pożegnalny i po prostu to zrobi. Ale olewanie tej prośby o pomoc może i tak się skończyć.

oczywiscie, ze musisz cos zrobić, cierpi na depresje. Tym sposobem daje Ci znać, ze sama z tym sobie nie poradzi. Mysle ze powinnas przeprowadzic z nia rozmowe a potem zdecydowac czy poinformowac o tym osoby trzecie ktore moga zdzialac wiecej. takich osob nie wolno zostawiac samym sobie.

tak, jak jestes w stanie to zrobic - rozmawiaj, pobadz z nia jesli poprosi, ew. jesli nie mozesz/nie chcesz poinformuj kogos z jej bliskich. Ona koniecznie powinna isc do psychologa i jesli okaze sie,ze to faktycznie depresja -do psychiatry. Powodzenia i odwagi! PS. Byc moze kiedys bedzie mogla powiedziec o Tobie to co ja o kilku bliskich mi osobach, ktore znalazly mi lekarza itp - dzieki nim zyje!