Gość pacan123456 Napisano Listopad 30, 2009 Witam. Jestem młody, chodzę do 1 gimnazjum. Zakochałem się w bardzo pięknej i fajnej dziewczynie :) Nie za bardzo lubi się uczyć i tego nie robi doszczętnie, jednak mi to nie przeszkadza. Wprowadziła się w zeszłym roku do naszej miejscowości, jednak mnie to nie obchodziło. Byliśmy na 'cześć'. Rok szkolny zleciał, wakacje też i wracamy do szkoły. Wszystko w porządku i w ogóle, do pewnego czasu. Zaczęła mi się podobać(dawno wiedziałem że jest bardzo ładna, ale nie obchodziło mnie nic). Ona taka wystrzałowa, ja z natury spokojny bardzo i małomówny. W jeden dzień ja coś do niej zagaduje ona się śmieje i mówi coś zawsze :) Gdy ona coś mówi do mnie też się uśmiecham ale jestem małomówny i mam mało do powiedzenia. Ona w szkole same 1 ja 3,4,5 mamy raczej inne zainteresowania. Na początku myślałem że też coś czuje, ale ona zachowuje się podobnie do innych chłopaków. Chce nie mieć takiego doła bo do niczego nie mam chęci a chciałbym jej to powiedzieć, ale jak mój kolega jej to powiedział( on też coś do niej czuł) to się nie odzywa do niego wcale od dawna. Widać że ma problemy ze sobą, chcę jej pomóc całym sercem ale coś mnie blokuje i nie mam do niej śmiałości. Poradzicie co mam w tej sytuacji zrobić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach