Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale sie narobiło

Uczucie gaśnie.....

Polecane posty

Gość ale sie narobiło

Jestem w związku na odległość i coraz mniej myślę o nim. # miesiące się nie widzieliśmy. On ma wolne, mógłby przyjechać ale chyba mu się nie chce. Zapewnia mnie o swojej miłości i takie tam. CZęsto rozmawiamy na skypie, ale często też nie mamy o czym w kółko to samo. Jak minął dzień, jaka pogoda co jadłeś i że teskni. Niewiem czy to wina że on się za bardzo nie stara czy po prostu uczucie mija i może ja go nie kocham. Kiedyś byłam bardziej entuzjastyczna, ale on chyba mnie trochę zgasił. Bo czemu to ja zawsze coś wyślę, napiszę smsa , przyjadę... co robić? Dać szansę tym co są na miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie narobiło
no poradźcie mi coś:/ Chyba po prostu będzie tak jak jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie narobiło
super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka złota
hmmm...nieraz tak jest ze to co dla nas proste i oczywiste dla niektorych to nie do przeskoczenia....kazdy przeciez jest inny i mysli swoimi kategoriami...mysle ze u ciebie jest tak ze im mniej go widzisz tym oddalacie sie od siebie....tak to juz jest w zwiazkach na odleglosc...:( moj nie przetrwał choc nie mielismy za daleko do siebie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jak kogoś poznasz
na miejscu, ktoś zacznie Cię podrywac to daj mu szansę. Skoro tamten nie chce nawet przyjechać, to nie zamykaj się na innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna ehh
Wiesz ja mam to samo i juz mam tak prawie dwa lata. Dzieli nas ponad 100km widujemy sie raz na 2 tyg i to na kilka godzin tylko w weekendy...Niby rozmawiamy duzo przez telefon ale przy tym czesto sie sprzeczamy, on mnie nie rozumie itp. Chyba cos u mnie wygaslo bo juz nie mam ochoty byc dla niego mila itp. Ciagle tylko slysze jego obiecywanki ze zamieszkamy razem. Tylko za kazdym razem podaje inna odleglosc czasu to za rok za dwa a ostatnio nawet bylo za trzy lata...Dzis mija nasza kolejna rocznica...i co z tego bo spedzam ja sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×