Gość napolitana Napisano Grudzień 1, 2009 moj plod od 6msc w ogole sie nie rozwijal podumarl moja gin;zalecila mi lyzeczkowanie przeciagalo sie to z dnia na dzien najpierw jakies kropelki po ktorych mialam poronic naturalnie bez zabiegu ale to nic nie dalo wiec umowilysmy sie na lyzeczkowanie....balam sie okrutnie!!!ale co przyszedl dzien kiedy poszlam do szpitala pokazalam skierowanie od mojej gin i pielegniarka zaprowadzila mnie do pokoju gdzie byla jedna dziewczyna ktora czekala na to co ja pielegniarka zmierzyla mi cisnienie i za pytala co jestes zdenerwowana??? ja odp ze tak !!mialam bardzo wysokie cisnienie po kilku min podlaczyla mnie pod kroplowke i dala tabletke pod jezyk mijalo 5,10 min a ja jeszcze nie spalam moja gin obiecywala ze na sale operacyjna wjade spiaca przyszly pielegniarki i wiozly mnie na sale operacyja dostawalam szalu ze jeszcze nie spie podszedl do mnie lekarz i powiedzial teraz juz bedziesz spala zalozyl mi maske na twarz zlapalam dwa wdechy i pozniej nie wiem co sie dzialo ....obudzily mnie pielegniarki wywolujac moje imie i nazwisko otworzylam oczy spojzalam na nie a one do mnie ze juz po wszytskim odwieziemy cie do pokoju tam dojdziesz do siebie i po 12 bedziesz mogla isc do domku;-)dziewczyny nie bujcie sie!!!!!!! to nic nie boli tyle ze krwawicie troszke po zabiegu to wszystko nie zgadzajcie sie nigdy na poronienie naturalne wiecej sie meczycie nie wiecie kiedy to moze sie stac np w sklepie lub gdzies na ul a tak jedziecie do szpitala spicie nic was nie boli i jestescie pewne ze nic w was nie pozostalo!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach