CZY mam u niego SZANSE? dziwny typ

2 tyg temu poznalam na imprezie faceta, od razu cos zaiskrzylo, bawilismy sie cala noc na drugi dzien zabral mnie do kina i na spacer, po czym dodal ze "zdzwonimy sie" mijaja 2 tyg a on nie proponuje spotkania:( co prawda piszemy codziennie smsy, no ale nic wiecej w ten weekedn nie spotkalismy sie bo byl chory i siedzial w domu sama nie wiem co robic dzis mu napisalam smsa ze mysle o nim, odpisal co takiego mysle, odpisalam ze chcialabym go blizej poznac, odpisal 'paowalo by" i tyle dodam ze w tym tygodniu on ma druga zmiane pracuje do 23, a ja koncze prace o 15... co robic?

ma Cie w dupie :-)

Kolejny argument na to, że przeciąganie spotkania po poznaniu przynosi same korzyści:) hehe

jak jestescie w kontakcie to dlaczego go nie zapytasz czy sie spodkacie?

no tez mysle ze nie spieszy mu sie do spotkania;/

czyli jak nie proponuje spotkania to ma mnie w dupie? nic juz na niego nie wplyne no nie?:( no ale skoro ma mnie w dupie to po co utrzymuje kontakt?

Zastanów się nad tym co napisał Pan Antoni:)

paowalo by" -co to znaczy??

odpisal : "pasowałoby" no ale nie moglismy sie wczesniej spotkac bo ja mialam grype a potem on....

jej to napisz mu czy masz sobie rezerwować weekend czy tez nie labo coś w tym stylu... po co się zadręczać myślami, weź sprawy w swoje ręce nie będzie chciał to nie poznasz innego...

no ale nie chce sie mu narzucac, ale z drugiej strony nie bede z nim pisac smsow w nieskonczonosc, jak sie wymiga i napisze ze cos tam nie da rady to bede wiedziala ze pozamiatane

dokładnie , do odważnych świat nalezy3mam kciuki, napisz jak poszło:)

ja do wczoraj bylam w podobnej sytuacji, z tym ze ja z moim znajomym jestem juz po kilku spotkaniach... Teraz nie widzielismy sie od poprzedniej niedzieli, odzywal sie normalnie, smsy mile, kontakt czesty, wiec tez nie rozumialam czemu nic nie proponuje, a z drugiej strony po co sam mnie zaczepia jesli nie chcialby dalej kontynuowac znajomosci... pisalismy wczoraj wieczorem, i tez wlasnie napisalam do niego cos w tym stylu ze 'wypadaloby sie jakos umowic ;) ' na co rozentuzjazmowany, zaproponowal spotkanie juz na dzis :P poprzednie spotkania on inicjowal, wiec nei wiem, moze myslal ze mi sie narzuca (kiedys mi to powtarzal, ze pewnie mnie meczy, narzuca sie itp ) i dlatego nic nie wspominal... napisz, przynajmniej bedziesz wiedziala, jak odmowi to sprawa jasna.. powodzenia :)

facet który odpisuje "pasowałoby" nie jest wart niczyjego zainteresowania :O

no dokladnie, moglby odpisac cos w stylu tez chcialbym cie poznac blizej itp, chyba sobie go odpuszcze, bo po co pakowac sie w bagno, chyba to nie moj poziom, aczkolwiek cialko ma fajne, chyba tylko o seks mi chodzilo hehehe