Włosy jak SIANO juz mi nic nie pomaga, nawet Kerastase...obciecie włosów coś da?

Od lat sie rozjaśniałam, postanowiłam zmienić kolor i mam ciemny brąz, jednak moje włosy nie są błyszczące i takie "lejące" tylko sianowate... wszystko było ok do 2 mycia. Byłam na zabiegu kerastase, cos tam pomogło czułam, że włosy są mniej sianowate więc kupiłam odżywkę i szampon tej firmy. Po dwóch miesiącach stosowania jestem załamana :( włosy sięgaja łopatek nie wiem czy gdybym je podcięła do ramion to coś by to dało? Mam kwadratową twarz, lekko pulchną nie wiem czy nie wyglądałabym niekorzystnie... MArzę o gładkich lśniących włosach co robić??

Pisząc, że jestem załamana miałam na myśli, że nie ma poprawy a gruba kasa poszła w błoto (przynajmniej dla mnie gruba..)

jak obetniesz, to będziesz miała siano do ramion, a nie do łopatek i tyle. musiałabys całkiem obciąć u mnie czasami tak bywa, że włosy dopiero po jakimś czasie od farbowania zaczynają dobrze wyglądać więc może poczekaj no ale włosy wielokrotnie rozjaśniane i farbowane nie będą raczej lejące. zwłaszcza rozjaśniane

Tego sie obawiałam.... Więc co mi zostaje? Co robić? Moje włosy rosną strasznie wolno (5cm na rok!) więc decyzja o obcięciu na krótko odpada, nie chcę czekać 10 lat aż odrosną mi włosy :( Prostowanie prostownicą daje efekt ale co z tego jak niszczę je jeszcze bardziej - staram sie zminimalizować i ok 1x na 2 tygodnie prostuję. Co robić naprawde nic nie pomoże?? Zachwalana odżywka Wax też mi nic nie dała...

malowac i prostowac, wtedy nie byly by jak kupka siana tylko jak snopek.

ja tez mam takie wlosy. tyle ze moje takie po prostu sa. cienkie i proste tak do ucha, a potem jakby nagle inne wlosy - takie piora kazde w inna strone. tez je rozjasnialam, teraz mam ciemne, ale one takie byly caly czas. jedyne co potrafi je ulozyc to prostownica, jednoczesnie wiem, ze ona sprawia ze sa jeszcze gorsze. staram sie wiec jak najczesciej je wiazac w kitke. ja zauwazylam ze na to moje sianko najlepiej dziala odzywka dove niebieska i bloto do wlosow z bielendy. z tym, ze zeby byl efekt to musze nalozyc to obficie na wlosy, potem owinac glowe folia, na to recznik, zeby bylo cieplo. po takim zabiegu sa lepsze.

dodam, ze po splukaniu nakldam jeszcze jedwab na konce, lub pryskam jakas odzywka w sprayu np gliss kur. cala ceremonia. mycie wlosow zajmuje godzine, ale potrem nie sa az tak tragiczne.

ja mam to samo, 14 lat farbowałam na jasny blond, teraz mam takie siano ze szok, odzywki pomagaja ale bez odzywek koszmar, dlatego postanowiłam w ogóle nie farbowac włosów i wrócic do swojego koloru, chce znowu miec lsniace włosy ;)

sprobuj naturalnej metody odzywienia wlosow: wez 1-2 zoltka jaj (ilosc zalezy od dlugosci) dodaj oliwy z oliwek, zmieszaj, naloz na wlosy, obwin folia do zywnosci, nastepnie zawin w recznik po min. 30minutach zmyj rob tak co jakis czas, jak widzisz, ze znow staja sie 'sianowate' przy nakladaniu, zoltka moga troche podeschnac, ale nie przejmuj sie, to sie wszystko zmyje stosuje od zawsze, wlosy po takiej odzywce staja sie jedwabiste i miekkie mam nadzieje, ze i Tobie pomoze

Ja chodzę regularnie do LaBelle Instytut Kerastase w Warszawie, bo dopiero tam pomogli moim włosom, oczywiście wymagało to kilku miesięcy (mniej niż pól roku) ale teraz widzę rezultaty pracy - wspólnej, bo ja również pracowałam nad nimi w domu. Bądź co bądź wyszlo na dobre. Indywidualnie dobierają kosmetyki (jak sie okazało, ja uzywałam serii która nie byla do moich włosow) Miałam Nutridefense i Rytuały (3) Nawilżające. Aha no i oczywiście ścięcie włosów o jakies 10cm, brak farbowania. Ale po Rytuałach miałam błyszczące jak po farbie.

Rób sobie 2 razy w tygodniu maseczkę z jednego żółtka+3łyżki miodu+troche olejku rycynowego a na pewno zobaczysz poprawę.Owiń folją a potem ręcznikiem i trzymaj 20minut. Takie maski naturalne są sto razy lepsze niż gotowe. Potem po zmyciu i wysuszeniu wetrzyj we włosy balsam prostujący z Nivea(straight & easy) i możesz jeszcze na sam koniec dać odrobinę jedwabiu z CHI, na pewno będą lepiej wyglądać i ładnie sie błyszczeć a z czasem wrócą do formy tylko juz nie rozjaśniaj . Nie zaszkodzi ich troszkę strócić.

swoje włosy mam naturalny ciemny blond stąd rozjaśniane pasemka (2-3 razy w roku bo jak pisałam baaardzo wolno rosną mi włosy) a prostownica od święta więc znowu nie niszczyłam tak swoich włosów... teraz mam przyciemnione włosy na brąz. Dzięki za rady na pewno spróbuje tej maseczki z rycyną i żółtkiem :) Czy do kwadratowej, lekko pulchnej buzi bedzie pasowała fryzurka do ramion?

trochę natłuścić i mocno nawilżyć włosy, bo są zwyczajnie wysuszone, ja farbuję od 7 lat na blond, ale mi wystarczaja normalne odzywki, np. gliss kur, albo ta która jest dołączana do farby. może tak jak mówisz, wypróbuj te żółtka z olejkiem albo oliwą i zobaczysz czy to coś da.

czy innym ? Bo jak innym to na wybieg idz.

Stosuj odzywkę, np. gliss kur, i niech włosy odrastają. Nie susz suszarką i broń boze nie używaj prostownicy. Końcówki jak najbardziej możesz podciąć, bo nawet byle jakie włosy lepiej sie układają, jak są świezo podcięte

prostownica nie jest zlem, nawet w tym przypadku jesli odpowiednio zabezpieczy włosy specyfikiem - dobry fryzjer poradzi, ale najpierw trzeba go wysluachac :) ja nigdy nie eksperymentowalam z włosami. a co do Kerastase to trudno w to uwierzyć dla mine rewelacja. czuje sie zachecona La Belle.

Ja miałam ten sam problem- bardzo mocno rozjaśniłam włosy ale czułam się w tym kolorze fatalnie więc od razu następnego dnia przefarbowałam się na brąz. Możecie sobie wyobrazić w jakim stanie były moje włosy po takim szaleństwie! Sianowate, matowe, po prostu fatalne. Rytuały w intytucie LaBelle pomagają ale w moim przypadku włosy wróciły do normalnego wyglądu po dwóch zabiegach. pzdr ;))