co jest nie tak?

hej wszytskim nie wiem co o tym myslec wiec pisze tutaj i ktops doradzi albo poprostu opisze swoj punkt widzenia na ten temat;) jestem z chlopkaiem od dluzszego czasu do tej pory myslalam ze wszytko jest ok, czulam ze on jest czuly wobec mnie, troskliwy ze naprawde mu zalezy na mnie i ze mamy podobne cele. Praktycznie nigdy sie nie poklocilismy zawsze byly tylko mocniejszewymiany zdan na jakis temat i to tyle. Teraz zaczynam odczuwac mam nadzieje ze to tylko moje glupie urojenia bo od ostatniego czasu zauwazam ze chyba tak jakby malo go obchodze. Nie jestem typem zolzy wrecz przeciwnie wole czasami pojsc na kompromis, mojego faceta lubie czasami rozpieszczac i strasznie go kocham, ale nie wiem czemu od jakiegos czasu wlasnie zauwazylam ze go zbytnio nie obchodze jakos tak jak do tego czasu slyszlam czestp pd neigo jak za mna teskni jak jest mu ze mna dobrze teraz jakos tego nie slysze od niego nie chodzi o slowa ale chodzi o zachowanie czasmi po prostu widze na jego twarzy sztuczny usmiech a gdy wiem ze cos jest nie tak dlugo nie chce powiedziec o co mu chodzi ale po jakims czasie sie przelamuje wyjasnia ale jakos chyba tak nieszczerze:( do tego tez zauwazylam ze nawet gdy sie kochamy juz nie ejst taki namietny jak do tej pory , boje sie ze mu sie znudzilam czy nie wiem :( naprawde robie wszytko co mog dla tegp zwiazku ale coraz czesciej placze bo nie wiem o co chodzi , nawet do tej pory glupie smsy bo raczej nie dzwonimy do siebie byly tak od serca a teraz tak jakby od niechcenia;/ jak cos jeszcze mialabym dopisac do sytuacji to dopisze ale prosze o pytania:) czasi mysle by odejsc ale poprostu nie umiem bardzo go kocham i boje sie ze w przyszlosci bede tego zalowac :(

w to wlasnie watpie nie mialby czasu zbytnio na nia no chybaze powiedzialby jej ze ma dziewczyne praktycznie widzimy sie codziennie

wlasnie w ta watpie mieszka jeszcze z rodzicami, matka raczej by nie pozwolila mu wychodzic w nocy ;p