tabletki i ból głowy

witam. w poniedzialek mam zaczac 6 paczke tabletek mercilon. ostratnio jednak zlapaly mnie silne bole glowy. nie wiem czy od razu zglosic sie do lekarza, co w sumie moze byc niemozliwe bo ma urlop, czy jeszcze poczekac. dwa tygodnie temu mialam angine ropna, moze to skutek niedoleczenia? sama juz nie wiem...

Moja lekarka powiedziala mi, ze to calkiem normalne, ze przy przyjmowaniu tabletek antykoncepcyjnych wystepuja bole glowy. Zazwyczaj w czasie tej przerwy, poniewaz spada poziom hormonow i organizm tak wlasnie na to reaguje.

czyli narazie nie iść z paniką do lekarza? :) tzn chodzi mi o Twoje zdanie

mysle, ze nie, wyluzuj

Ja tez mam jeszcze pytanie, pytam o Twoje zdanie. Jestem cholerna panikara, wiec juz umieram z nerwow... W pierwszym tygodniu przyjmowania tabletek pominelam jedna i wzielam ja dopiero po jakichs 15 godzinach, a norma to 12. To byl poniedzialek, a w sobote kochalismy sie, ale z prezerwatywa. Boje sie ciazy, chociaz glowa podpowiada mi, ze to malo mozliwe. Zrobilam test, negatywny, ale okres powinnam dostac dopiero w te sobote. Bylam w miedzy zcasie u ginekologa i wspomnialam jej o tym, powiedZiala, ze raczej wszystko ok, ale mimo wszystko boje sie. Co myslisz?

oczywiscie mowie o sobocie poprzedzajacej pominiecie tej tabletki

Ja też myśle, że to mało możliwe, zapomniałaś tabletki, ale ja wzielas, mialas do tego prezerwatywy - watpie, ze moglas zajsc. Na Twoim miejscu poczekalabym spokojnie do tej soboty, jesli okresu nie dostaniesz to zrob test np. w poniedzialek. Może Ci sie spoznic wlasnie dlatego, ze tak sie denerwujesz. Ja ostatnio bralam antybiotyk, i na kazdym pisze "moze powodowac obnizenie skutecznosci doustnych srodkow antykoncepcyjnych' ale nigdzie nie jest powiedziane, ze NA PEWNO TAK JEST. dlatego to, ze wzielas tabletke pozniej moglo cos namieszac, a rownie dobrze organizm mogl tego nie zauwazyc skoro to byl pierwszy tydzien