Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehhhh....

MUSZĘ ODDAĆ PIESKA....

Polecane posty

Gość ehhhh....

wiem, ze pewnie mnie zjedziecie...ze jestem glupia i nie odpowiedzialna...moze jestem...ale to nie jest dla mnie latwa decyzja...musze oddac pieska, poniewaz on nie potrafi siedziec sam w domu...a ja musze czasami gdzies wyjsc i wtedy jest totalna demolka. szukam osoby o dobrym serduszku, ktora by przygarnela Maksia...placze , kiedy to pisze, ale chyba tak bedzie lepiej, nie chce go bic...ale moje nerwy juz nie wytrzymuja....ma 10 mies i jest buldozkiem francuskim...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
podnosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście wiesz że
10 miesięcy to jeszcze podrostek, którego można wszystkiego nauczyć...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej chętnie bym go wzięła
czy on toleruje koty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka go raczej niczego nie nauczy bo pies jest sam w domu pewnie mu sie nudzi :P autorko oddaj go jak mieszkalam z rodzicami wzielismy jamniczke od kolegi taty,ktora prawie caly dzien siedziala sama w domu bo kumpel taty nie mial czasu nawet z nia wyjsc bo mial sklep ona biedna sie marnowala sama u nas byla szcesliwa :) mamy ogrodek i sama nigdy nie byla wiec dobrze zrobisz pies sam w domu jest nieszczesliwy wiem,ze ci ciezko,ale gdzie indziej bedzie mu lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
nie wiem czy toleruje koty, bo nigdy nie widzial kota...lubi natomiast psy i dzieci, ogolnie jest kochany, ale nie moze siedziec sam...nie jest tak ze musi siedziec sam przez caly dzien, ale np. musze wyjsc na zakupy, na uczelnie, na fitness i wtedy jest masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej chętnie bym go wzięła
skąd jesteś? oddasz go za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
angel, wlasnie najlepiej dla niego by bylo tak zeby caly czas ktos byl w domu, wtedy wiadomo ze nie rozrabia...pytalam sie kolegi, bo jego rodzice maja domek z ogrodem na wsi i sa przez caly czas w domku, ale szukam tez innych wariantow jezeli sie nie zgodza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
jestem ze szczecina, oddam go za darmo, choc te pieski sa drogie (1000zl) ale tylko w dobre raczki, bo ciezko mi jest, wiec musze chociaz wiedziec ze jest mu dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej chętnie bym go wzięła
ja jestem ze Śląska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
sama jechalam po niego az do Poznania, bo mialo byc tak pieknie...nie wiem moze sie nie nadaje, moze mam za slabe nerwy...on jest po prostu pieszczochem i musi ciagle przebywac w towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałaś o tej rasie zanim kupiłaś psa? Mialam buldożka i wiem,że one bardzo nie lubią być same w domu. To najukochańsze psiaki pod słońcem. Z chęcią bym Ci pomogła,moi rodzice są emerytami i mieszkają z domku z ogródkiem, a na dodatek też są zakochani w tej rasie....ale niestety do szczecina mam kawał drogi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej chętnie bym go wzięła
może kup taki kojec do psiaka, coś w tym stylu http://animalia.pl/produkt,4343,Artmet_Kojec_dla_szczeni%C4%85t.html zamykałabyś tam pieska na czas jak będzie sam w domu, wrzucisz mu tam jakieś zabawki, kości, żeby mu się nie nudziło. Oczywiście trzeba psinę przyzwyczaić do przebywania w kojcu, np. bawiąc się tam z nim, szkoda oddać szczeniaka, poczytaj jakąś fachową literaturę jak szkolić psy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej chętnie bym go wzięła
o, ktoś wyżej już dał ci ten sam pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
dobrze tam napisali...ja tez "balansuje na skraju zalamania nerwowego"...musze sie zastanowic nad ta klatka...z drugiej strony nie wiem czy to az taki dobry pomysl trzymanie psa w klatce...jezeli chodzi o rase...to szczerze mowiac chcialam suczke yorczka, ale maz kategorycznie nie chcial yorka, bo wszyscy maja i suczki tez nie chcial, wiec wybor padl na buldozka. ale wiem , ze ludzie zostawiaja psy w domu jak ida do pracy i nic sie nie dzieje...nie wiem...moze to taka ta rasa jest, moze nie fortunnie trafilam...od jakiegos czasu sie w domu nie zalatwia, chodzi bardziej o demolke, bo juz byly i buty i kosmetyki i ladowarki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klatka:O to tylko uchroni ciebie przed zniszczeniami a pies i tak bedzie nieszczesliwy oddaj go autorko my ta jamniczke mielismy 12 lat u nas byla szczesliwa zawsze ktos byl w domu miala ogrodek do pobiegania nie zamykaj biedaka w klatce czy kojcu on potrzebuje tylko byc z kims nie byc sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kupiłaś mu zabawki do gryzienia? Biega po całym domu jak jest sam, czy zamykasz go w jednym pomieszczeniu? U mnie psy zawsze siedziały w przedpokoju(tam było najmniej do zniszczenia;) ) jak nikogo nie było w domu, wszystkie inne pokoje były zamkniete, a im było dobrze, miały swoje posłanie jakieś zabawki, jedzenie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
no wiem, angel, ze klatka to niezbyt dobry pomysl...poza tym musi byc na prawde wytrzymala, bo te pieski sa bardzo silne..pare razy go zamykalam w lazience,ale strasznie szczekal i wygryzl dziure, masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
oczywiscie ze ma zabawki!!! u nas jest tak ze mamy 2 pokoje i do duzego nie ma drzwi, postawilam tam walizke, ale on i tak czasami tam wchodzi...jak zamykalam w lazience to sasiedzi sie skarrzyli, poza tym wygryzl dziure w drzwiach, ostatnio mial do dyspozycji sypialnie, lazienke kuchnie i przedpokoj, ale "pomalowal sie" na lozku wszystkiemi kosmetykami, wiec zamknelalm sypialnie, to teraz z szafy w przedpokoju powyciagal wszystko, ogolnie jest tak, ze jak nie urok, to sraczka...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
kurcze, musze sie przespac i sie zastanowic nad ta klatka...choc nie jest to super rozwiazanie, ale przynajmniej chroni od demolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej chętnie bym go wzięła
musisz się wziąć za szkolenie i to ostro, za każdym razem, kiedy ma zostać sam w mieszkaniu wybiegaj go do upadłego, tak, żeby nie miał siły po schodach wejść :) pewne jest że zaśnie, zostaw mu też jakiś smakołyk do gryzienia, włącz radio najlepiej z muzyką klasyczną (ponoć zwierzęta to uspakaja) a jak wrócisz do domu, to spacer i nagroda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
na razie mam taki plan, ze jak kolega go wezmie, to go oddam, bo wiem ze bedzie mial tam super warunki, duzy dom, ogrodek, i ktos zawsze w domu, jak odmowi, to chyba czeka mnie inwestycja w klatke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
dziekuje wam za rady i ze mnie zrozumialyscie...bo to nie jest tak, ze sie pobawilam i oddaje...po prostu mam juz zalamanie nerwowe przez te demolki i nie chce bic pieska, bo jednak mam serce. nie ma generalnie zle, bo dostaje droga karme, smakolyki i takie tam, po prostu nie mam mozliwosci siedzenia z nim przez 24h na dobe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z własnego doświadczenia
też kiedyś byliśmy bliscy oddania psa - mastifa tybetańskiego, ale po spojrzeniu w te uparte ślepia wymiękliśmy, teraz do najukochańszy pies rodzinny, twoj jest w trudnym "młodzieżowym" wieku, musisz po prostu codziennie porządnie go zmęczyć i jak zostanie sam w domu to z lubością wyłoży sie na łóżku, żeby odespać zaległości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×