za małe mieszkanie

mieszkamy w malutkim mieszkaniu , jestem poraz trzeci w ciąży a mój mąz nie chce nawet słyszec o zamianie na większe, twierdzi że to nam wystarczy bo dzieci jeszcze sa małe, jak go przekonać bo już nie mam siły

mu sie zdaje ze jest akurat.musisz go przekonac ze jak dzieci beda starsze bedzie wam potrzeba jeszcze wieksze

posrywaj mu pod kołdrę

zróbcie sobie jeszcze 3 bahory, to mąż sie sam wyniesie

a jakiej wielkości macie mieszkanie? ile pokoi?

mamy mieszkanie 30 mkw, a szpara jest moja i mojego męża więć nic ci do tego ile mam albo będe miała dzieci

skoro nie masz warunków mieszkaniowych to dlaczego zdecydowałaś się na tyle dzieci?:O nie wiesz, ze na taką liczną rodzinę to już trzeba mieć warunki? mieszkaniowe i materialne to podstawa...co za nie odpowiedzilani ludzie!

sama poszukaj większego i przedstaw mu gotową propozycję... Teraz sporo samotnych emerytów ma problem z utrzymaniem dużego mieszkania i chętnie zamieni się na mniejsze, za spłacenie zadłużenia w spółdzielni i jakieś w miarę niewielkie pieniądze

do ale kobieto - ta ostatnia ciąża nie była planowana, każdemu może się zdarzyc. do amalletto- myslałam o tym ale ja za bardzo nie moge sie ruszać z domu nie mam z kim zostawić dzieci, ale porozwieszam ogłoszenia na moim osiedlu, dzięki

na gratce i na gumtree masz możliwość zamieszczenia ogłoszenia dot. zamiany mieszkania w necie. Ale emeryci zwykle neta nie mają. Możesz przejść się do wszystkich spółdzielni w mieście i tam powywieszać takie ogłoszenia. Ewentualnie gdzieś koło kościołów ;)

dzieki za podpowiedz, porozwieszam na osiedlu jestem już w zaawansowanej ciązy wiec moja mobilnośc jest ograniczona :)

a co brzuchal ci się już w mieszkaniu nie mieści ?

dużo zdrowia :) a mieszkanko masz w spółdzielni, wspólnocie czy miejskie? jesli to spóldzielnia to masz prawo jako członek zapytać o to kto (personalnie) i ile zalega. We wspólnocie zresztą też, ale wspólnota jest mała. Wtedy możesz powysyłać listy do tych osób z propozycją spłaty zadłużenia i zamiany mieszkań

o kurna,30m to masakra!! Ja mialem 46m i jedno dziecko i nie moglismy sie pomiescic. Wybudowalem dom 100m ale jakby pojawilo sie jeszcze dwoje dzieci to by bylo za małe. U mnie salon ma 30m i jest ciut za maly no ale kasy nie było na wiekszy dom

spółdzielcze mamy mieszkanie pójdę do nich i popytam. Symforiano na takie tylko było nas stać, ale jest masakra ja czasami już nie mam siły ogarnąć tego bałaganu ciągle potykam sie o zabawki porozwalane po całym domu.

idiotom na forum ile masz dzieci:> musisz sama meza przekonac..ja tez w malym mieszkaniu jestem z dzieckiem i duzym psem...38 mk...nie ma lekko..dobrze ze meza głownie nie ma...skoro nie potrafisz meza przekonac to nikt stad napewno tego nie zrobi

masz racje