Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myyyyyyjkaa

proszę oceńcie to, co uważacie

Polecane posty

Gość myyyyyyjkaa

Mam chłopaka od 8 miesięcy. Poznałam go za granicą. Teraz musiałam wrócić na studia więc ostatnie 3 miesiące się nie widzieliśmy. On miał przyjechać we wrześniu ale jakąś pracę podłapał więc to ja znowu przyjechałam na kilka dni, bo miałam wolne. On już nie pracuje. miał przyjechać przed świętami, potem na święta, ale nie może. Teraz się go spytałam i mówi że może jak się cieplej zrobi, że chce kupić auto i takie tam. No, ale mówi ciągle że chciałby mnie zobaczyć i w ogóle. I teraz pytanie, Czy on po prostu ma taki charakter i jest taki bierny że chce chce ale nic nie robi czy po prostu, tak wcale mu się do mnie nie śpieszy skoro tylko gada. Wiem że bilety nie są tanie ale ja się ostatnio na to nie patrzyłam zresztą w porównaniu z zarobkami dla niego 200euro to nie jest tak dużo jak dla nas 800zł. NO i nie wiem co zrobić, ale tak patrząc na tą jego miłość do mnie, te obietnice i tylko gadanie, chyba moja miłość zaczyna się ulatniać.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
poza tym sprawdziłam bilety i jakby kupił wcześniej to w dwie strony bu mu wyszło trochę powyżej 100euro. Więc tu raczej nie chodzi o pieniądze. Wykręca się. A ja myślałam że na początku jak się kocha to można góry przenosić dla drugiej osoby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inspektor Gadget
zaraz zaczną się wpisy, że ma kogoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA.........
dupczy kogos innego na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxcol
:) Pewnie mu sie juz nie podobasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadzeciaraaaaaa
slonko bilety nie sa tanie ale jak zamierzasz wyjechac na lduzej np tydzien potrzebujesz 2gie tyle bo zycie kosztuje a pewnie chcialabys wyjsc gdzies z nim ? taaa ty mozesz zaplacic ale zaden facet sobie na to nie pozwoli zeby kobieta to robila jesli mu zalezy na niej po 2gie jak on wyjezdza musi zaplacic za m,ieszkanie a co z tego wiem anglia i irlandia do tanich nie nalzey bo sama tam mieszkalam kilka miesiecy skoro zaprasza ciebie do siebie to jest okej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PAN KURTZ I JEGO MISJA
Niestety to zapewne wymówki z jego strony. Też się tego nasłuchałam swego czasu... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddmmmmmmmmmmmmm
u mnie byla ta sama sytuacja, poprostu moj facet nie mial kasy pomimo ze pracowal,meczylismy sie tak prze 10 miesiecy, teraz juz mieszkamy razem,inaczej sie nie dalo,wiem ze on mnie kocha i jest najwspanialszym czlowiekiem na swiecie, czasami warto pojsc na ustepstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inspektor Gadget
jestem prorokiem! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
no właśnie, to nie są wymówki, bo po co ze mną na tym skypie siedzi, juz mu mówiłam że ma mi powiedzieć jak kogoś sobie znajdzie. I mi ciągle mówi jak mnie kocha i chciałby mnie zobaczyć. Nie ma po co kłamać. Jak kogoś ma to by powiedział i by nie musiał na skype rozmawiać... A on nie płaci za mieszkanie u siebie. Przyjechałby do mnie więc najwyżej na jakieś wyjścia by trzeba było. Tam u niego kanapka kosztuje 5 euro, kino 10euro czy jakiś obiad 20euro. Więc w Polsce na pewno więcej nie wyda niż u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
ja wiem że on chce kupić auto i chce zaoszczędzić, ale to nie jest aż taki wielki wydatek. Poza tym zanim od nazbiera na to auto i zaoszczędzi to minie duużo czasu 2 lata pewnie. Jak by chciał oszczędzać to spokojnie w 2-3 tygodnie by zaoszczędził na wyjazd, przestał jeść na mieście, tyle palic papierosów i takie tam. Nie wiem, miałam kiedyś chłopaka który potrafił przyjechac na drugi koniec Polski żeby spędzić ze mną 1 dzień i wracać razem pociągiem CZY SĄ JESZCZE TACY FACECI??? taka miłość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
aha i jeszcze jedno pytanie, jak on tak skąpi na mnie teraz to znaczy że potem będzie jeszcze gorzej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś tez tak miałem
ale wredna baba mnie z tego wyleczyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PAN KURTZ I JEGO MISJA
Spotykałam się z mężczyzną poznanym przez net ponad 3 lata. Codziennie do siebie pisaliśmy, godzinami rozmawialiśmy przez telefon, ale spotykaliśmy się rzadko (dzieli nas ok. 400 km). Wciąż słyszałam, że przyjechałby do mnie gdyby tylko miał lepsze auto - jak je zmienił to zmienił i wymówki itp. Zmęczyło mnie to i pogoniłam leszcza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwórz oczy
on ma babe na boku albo już mie chce być z tobą tylko jest ciotą i nie wie jak ma ci powiedzieć....może liczy na to że sama się odpierdolisz. Ja bym radziła nie odezwać się kilka dni i zobaczysz co się stanie.... albo postaw mu ultimatum- przyjazd albo koniec z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
no dobrze, ale do kiedy ma przyjechać...? Mam mu postawić ultimatum do kiedy? CHciałam do końca grudnia, ale nie może na święta przyjechać bo jego tata został by całkiem sam. TO rozumiem Ale teraz jak mi powiedział że może przyjedzie jak się ociepli... to co to znaczy boi się zimna? to jakiś zart! wychodziło by że marzec czy kwiecień. Szkoda słów. Dobrze że przez te 3 miesiące moje uczucia się uspokoiły i nie będę po nim cierpieć bardzo. Nie lubie stawiać ultimatum ale z nim to nie wiem. Coraz częściej mi się wydaje że on nie dla mnie. Że ja szukam kogoś bardziej no wiecie, chyba że po prostu mnie nie kocha. No nic narazie sie nie będę odzywać. Zobaczymy kiedy on się odezwie i co postanowi. Bo mu trochę nagadałam o tym żeby przyjechał. Jak nic nie postanowi to dam sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
chciałbym mieć chłopaka który sam zaproponowałby przyjazd, wszystko zorganizował i takie tam. Ale on to najmocniejszy to w gębie. Teraz widzę że tzw. obiecanki cacanki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
ja bym jakoś mogła opuścić kilka zajęć i na kilka dni do niego jechać, ale widząc jego zaangażowanie, to chyba bym się tylko ośmieszyła, zawsze tylko ja. CZy wy też jesteście w związkach z takimi ludźmi, którzy nie potrafią was zaskoczyć, coś zrobić coś poświęcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwórz oczy
ja uważam że jakby chciał to by sobie odrzałował paru rzeczy i by uciułał na bilet. Jakby mu zależało to by przyjechał nawet jakby dojebało - 25 stopni. J jakbym chciała kogoś zobaczyć to nie musiałabym mieć kasy na jakieś wyjścia tylko by być z tą osobą. Jak dla mnie to powinnaś sobie dać spokój. Przejdzie Ci za 3 miechy i bedziesz sie smiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwórz oczy
związki na odległość nie istnieją... Przykro mi ale tak jest! Facet ewidentnie nie pali sie do wyjazdu i zaakceptuj to . To przykre ale tak jest. zacznij wychodzić, spotykać się z ludzmi i opowiadaj mu to a nóż obudzisz w nim zazdrość i ruszy to zasiedziałe dupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
no tak właśnie przed chwilą rozmawialiśmy i nic nie wspomniał o przyjeździe, powiedział mi co jedł i co będzie robił i że mnie oczywiście kocha i tak tęskni. Ja już nic nie będę mu mówić o tym przyjeździe, jak do końca grudnia nic nie zaplanuje, bo bilet samolotem i tak najlepiej kupić 1-2 miesiące wcześniej to mu powiem że takie słowne wyznawanie miłości mi nie wystarcza i jak nie potrafi ruszyć tyłka i jakoś swojej miłości w czyn zamienić to niestety to nie ma sensu Więc ma jeszcze kilka tygodni. 1-2 stycznia się spytam czy coś zorganizował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwórz oczy
ty nic się go nie pytaj. Nic nawet nie wspominaj o tym i nie naciskaj. Rozmawiaj o błachostkach co jadłaś i te sprawy. Kon rozmowy nagla bo ktoś dzwoni albo musisz wyjść i obserwuj jak on na to reaguje. Jeśli mu zależy to bedzie niedługo a jak nie to huj mu w ..... Ja bym tak zrobiła- faceci to proste stworzenia którymi mozna łatwo manipulować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
no zrobie tak, ale chyba już wiem że on jest zbyt wielkim leniem żeby przyjechać, i to co do mnie czuje to na pewno nie jest miłość, w każdym razie nie umie jej okazać :/ No trudno, takie życie..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyyyjkaa
ale jestem lekko podłamana:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może zrobi ci niespodziankę
i przyjedzie, myśl pozytywnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×