Gość cdnicdcnicec Napisano Grudzień 6, 2009 nigdy nie byłam zbyt towarzyska. Mam problemy ze sobą od pewnego czasu ,zawsze byłam zamknięta w sobie .chyba mam fobię spoleczną co wynika z mojego dzieciństwa bardzo trudnego ,ale nie będę go tu teraz opisywać. Mój facet robi mi wyrzuty ,że jestem taka apatyczna ,że nic mi sie nie chce , że nie wychodzę z nim na imprezy ,że często mam dołki... Ale to jest silniejsze ode mnie. chodzę do psychologa od niedlugiego czasu może to przyniesie jakieś efekty. W każdym razie jestem introwertyczką , zawsze miałam jakieś koleżanki czasem jedna czasem pięc ,ale nigdy nie byłam zbyt śmiał na imprezach i w ogóle. szczególnie nie chce mi sie chodzić na imprezy jak ktos mnie kiedyś tak obraził ,że plakalam caly dzien... to była jednorazowa sytuacja ale bardzo mnie to zabolało szczególnie ,że jestem przewrażliwiona na swoim punkcie, mimo ,że na poprzednich imprezach miełam powodzenie. ale to było w klubach gdzie tańczyłam , tam wszyscy się mną interesowali , koleżanki były zazdrosne bo ze mną najwięcej facetów chcialo tańczyć. a na tzw domówkach widać ,że jestem nieśmiała ,że nie mam nic ciekawego do powiedzenia.. Teraz mój facet uważa mnie za dziwną , jego znajomi tez by nigdy z nim nie przychodzę...On nie rozumie tego ,że mam problemy ze sobą , pewnie chcialby być z normalniejszą dziewczyna ,a nie z taką co ma fobie społeczną i prawdopodobnie depresje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach