Tabletki antykoncepcycjne w młodym wieku.

Z góry : Nie proszę o ocenianie mojego postępowanie, tylko o radę. Mam 16 lat ( wiem, że mało i pewnie mnie zaraz zbesztacie ;/ ), zastanawiam się nad braniem tabletek antykocepcyjnych. ZAWSZE zabezpieczamy się prezerwatywą. Raz była fabrycznie dziurawa i wzięłam " tabletkę po ". Gumka wystarcza i nie przeszkadza w niczym, ale myślę, że tabletki dadzą nam większą pewość. Nie jestem gotowa na bycie matką. Boję się, że tabletki mogą źle wpłynąć na mój układ hormonalny i mogą mi zaszkodzić. Dojrzewam i rozwijam się, więc mam pewne obawy. Czy któraś z was zaczęła brać tabletki antykoncepcyjne w młodym wieku i miała później pewne komplikacje zdrowotne ? Proszę, darujcie sobie chamskie komentarze. Proszę o poradę, bo od tego jest forum. Pozdrawiam i z góry dziękuję za mądre odpowiedzi ;).

że tabletek nie powinny brać kobiety do 21 rż

może najlepiej na razie zrezygnować z seksu?

wpadniecie prędzej czy później smarkule

pewniejsza ?:D:D:D pewnie facet cię namawia na tabsy bo on nie chce wulkanozować swojego obleśnego zawszawionego donga :D takie jak ty za max 2 lata zostają mamuśkami ;)

tabletki każdej chętnej bo mają z tego zyski, tylko czy to znaczy, że dobrze robią? U mnie w ośrodku zdrowia lekarz wypisuje tabletki nawet - uwaga - 14-latkom!

no pewnie, że mają zyski większość ma w doopie jakie smarkule przyjdą ważne, że przyjdą a oni im mogą przepisać nawet największe ścierwo .... 13 latki już na tobie rypią się zabezpieczając setkami sposobami naraz tylko potem i tak wpadają albo po X latach szlochają w poduszkę dlaczego są bezpłodne ....

piertolisz ---> brak mi słów, co ty w ogóle robisz na tym forum ? Nikt mnie do niczego nie namawia.

i w ogóle seks. Zaczekaj przynajmniej do 18-tki, naprawdę nie ma sensu się z tym spieszyć.