Co mam zrobić/? przyjaciel czy...

No wiec tak, historia jest strasznie długa, dla tego nie bede sie rozpisywała za bardzo ^,a na początku witam wszystkich !:) Przyjaźniłam sie kiedyś z chłopakiem, zakochałam się w nim i trwa to do dzis, cała sytuacja wygląda w taki sposob,ze od początku; Powiedziałam mu o tym,ale on powiedział, ze nic do mnie nie czuje,tzn niedosłownie, ale podobała mu się inna. I było ok, znowu się przyjaźnilismy. Później stało się przełamanie zaczelismy więcej pisać, więcej mowić w szkole, na kazdej przerwie czekał pod moją salą, zapraszał mnie tu i owdzie, był zazdrosny jak jakis kolega tylko ze mną pisał, inni tez mowili,ze sie we mnie zakochał, ale juz taka jestem,ze jak zwykle musiałam cos zniczszyc, pisalismy kiedys i ni z tąd ni z owąd napisałam mu,ze mi się juz nie podoba ... odpisał na to ' o kur...to kto !?' Gadalismy cos tam,ale stopniowo przyjaźn się konczyła. Zrozumiałam,ze zle zrobiłam i chciałam to jakos naprawic,ale juz było zapozno ... Moj kolega spytał się czy coś do mnie czuje, a on powiedział tylko, ze po prostu lubi ze mną czasami pogadac. Dziwne jest tez to, ze widze na jakichs zabawach czy dyskotekach, ze sie patrzy w moją strone,nawet znajoma to zauwazyła , innym razem jak z 4 innych znajomych własciwie to taka nasza paczka wybralismy się na miasto, to pozniej ktos tam zauwazył,ze jak mowił to tylko do mnie i ciągle się patrzył na mnie , ale co z tego?:/ Probuje do niego zagadac i wgl, ale tak jakby on nie chciał gadac,tzn odpisuje i wgl, ale... nie wiem co o tym myslec, co mam zrobic, czy jest jakas szansa czy nie, szansa na coś więcej niz tylko przyjaźń ? Jak wy to interpretujecie? (moze troche skomplikowane:) jesli tak, to przepraszam. ^)

Odswierzam jesli można :)

Jestem w podobnej sytuacji, tzn. przyjaźniłam się z chłopakiem i on dawał mi pewne znaki, że mu zależy, ale był po ciężkim rozstaniu i nie chciał się angażować... Zależało mi na nim, ale w porę nie dałam mu tego odczuć i teraz też chciałam to naprawić, ale on w ogóle nie chce rozmawiać... czuję, że nasza przyjaźń się skończyła :( Na dyskotekach niby też nadal patrzy się na mnie, ale już nie zachowuje się tak, jak kiedyś ;/

1) To nie jest przyjaźń:) 2) Rozmowa działa cuda.

w moim przypadku rozmowa niestety nie działa :(

W moim przypadku hmm ... Zbyt niesmiała na rozmowe ; Potem nie bd mogłą mu spojzec w oczy ii popatrzyć się na niego .