Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PrzyszłaaStudentkaa

Studia Dzienne.

Polecane posty

Gość PrzyszłaaStudentkaa

Mam takie pytanie, do jakiego wieku przyjmują na studia dzienne, państwowe? ;) Chodzi mi o wiek kandydata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiek nie ma znaczenia liczy tylko matura ( oczywiscie to co wymaga dana uczelnia na dany kierunek) znam osobiscie 40-latkow ktorzy studiowali dziennie wiec sedes gora:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
I jeszcze mam takie pytanie. W tym roku zdaje maturę, jednak najpierw chcę zrobić sobie dwa kierunki w szkole policealnej, a potem na studia ;) I odnośnie matury, jeżeli np nie będę zadowolona z wyników i poprawię to przy przyjęciu na studia będą zwracali uwagę na wynik uzyskany z poprawy, tak?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
Nie jestem taka maleńka, mam wielkie dupsko. Dzięki za odpowiedź. Ps. fotki nie pokażę ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaki kierunek ale
na wiekszosci do 25...na medycyne z kolei chyba do 23 (moze nawet prog wieku jest nizszy bo sa to bardzo dlugie studia oolo 6 lat a potem jeszcze specjalizacje itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
Dziękuje Flea ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
Czyli dajmy na to, jak pójdę sobie na kierunek dwu letni, to skończe go mając 21 lat, czyli bez problemu?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaki kierunek ale
jesli chcesz robic te szkoly policealne 2 na raz to spokojnie na panstwowe dzienne studia jeszcze zdazysz...jesli bedziesz poprawiala wynik z matury beda brali pod uwage poprawiony wynik... ja na Twoim miejscu najpierw poszlabym na studia a potem zrobila cos podyplomowego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
Ja wole troche odsapnac. Mam troche problemów osobistych i nie wiem czy poradze sobie na studiach. Musze unormować swoje zycie najpierw ;) A co do szkół policealnych, to co sądzicie o Żaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
I właśnie to się wiąże też troche z maturą. Nie wiem jak mi pójdzie, mimo że wziełam sie do nauki ostro. No ale zobaczymy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to najpierw studia ( najlepiej dzienne), jezeli sytuacja pozwala, a pozniej sobie zycie ukladac jak sie bedzie tak zwlekac ze studiami to pozniej sie nie bedzie chcialo i byc moze bedzie za pozno... kibelek dobrze radzi:classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
Będzie się chciało. Przecież nie przerwę nauki, przez ten rok lub dwa będę się uczyła zaocznie. To wszystko zależy od wyniku matury, bo jeżeli bedzie nie zadowalający to poprawię, a nie chce tego roku sobie przebimbać ;p Więc jakoś spożytkuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez teraz na rok robie sobie przerwe i wcale nie zaluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
Dziękuje kiblu ;p Ja zaniedbałam swoją edukację przez problemy, ale bądź co bądź sama jestem sobie winna odnośnie tych problemów ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
Będę pamiętać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaki kierunek ale
nie bedzie Ci sie chcialo wrocic na studia...zwlaszcza jak juz zaczniesz pracowac i zarabiac wlasne pieniadze... znam to z autopsji... Ja zaczelam pracowac w trakcie studiów bo studiowalam na prywatnej uczelni i musialam sobie oplacic czesne...na 2 roku chcialam zrezygnowac bo nie ukrywam,ze praca i studia dzienne to był po prostu hardcore a stwierdzilam ze dobrze zarabiam to moge sobie zrobic przerwe...na szczescie przerwy nie zrobilam, studia skonczylam w terminie i nie zaluje...teraz zarabiam lepiej, mało tego ludzie inaczej patrza na kogos z dyplomem wyzszej uczelni i powiem Ci szczerze,ze czasem czuje niedosyt żaluje ze nie skonczylam jeszcze jakiegos kierunku ale juz mi sie po prostu nie chce...teraz sobie nie wyobrazam pogodzic prace i studia i jest mi wygodniej tylko pracowac...nie musze sie przygotowywac na zajecia uczyc na kolokwia i egzaminy....ale ten niedosyt i tak pozostał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
Co do pracy, to jest tak że utrzymują mnie rodzice i jasno mi wytyczyli, że jeżeli dostane się na dzienne studia to będą mnie utrzymywać nadal. A co do szkoły policealnej, to opłaty są bardzo niskie. A z racji tego, że przebimbałam sobie te 3 lata i wyszła moja głupota, nie wiem czy dostane na maturze taki wynik, ażebym dostała się na tą uczelnię, na którą chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaaStudentkaa
I jeszcze co do szkół policealnych, to może orientujecie się, które cieszą się najlepszą opinią?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaki kierunek ale
a jaki widzisz problem? Ja tez sobie bimbałam w szkole a na wyniki matury nie narzekałam... Powiem Ci co ja bym zrobiła... Otóż po pierwsze przygotowac sie do matury z przedmiotów ktore wymagane sa na Twój wybrany kierunek...repetytoria itp. (no chyba,ze marzysz by studiować chemie albo zostać fizykiem kwantowym...wtedy to bedzie za malo) Wybierasz sobie jako wyjscie awaryjne kierunek podobny do tego ktory wybralas na innej uczelni i oczywiscie jako ostatnia deske ratunku wybierasz sobie kierunek zgoła inny nawet taki ktory w ogole Cie nie interesuje ale masz szanse sie na niego dostac i punktowane sa na nim przedmioty ktore zdajesz na maturze... i teraz tak albo dostaniesz sie na kierunek ktory sobie wymarzylas(1 wybor) albo na wyjscie awaryjne (2 wybor byc moze okaze sie fajny) albo na ostatnią deske ratunku co z kolei oznacza,ze rok jakos sie przemeczysz ale zyskasz czas na przygotowanie sie do ponownej matury (poprawki) bo przeciez rodzice nadal beda Cie utrzymywac a jak juz poprawisz wyniki i dostaniesz sie na swoj wymarzony kierunek to albo rzucisz ten w cholere albo stwierdzisz ze chcesz miec 2 fakultety i go dokończysz.... w kazdym razie ominie Cie praca, która niczym przyjemnym nie jest zwlaszcza jesli myslisz powaznie o studiach...musisz brac poprawke na to,że uczac sie zaocznie i pracujac w tygodniu nie bedziesz miala czasu na nauke do poprawki z matury...bo bedziesz pracowac (od tego nie ma wakacji poza kilkutygodniowym urlopem w czasie ktorego uczeń ma czas na nadrobienie zaleglosci w szkole bo te na pewno beda a normalny czlowiek zaczyna odzywac) a weekendy miec od rana do wieczora szkole (plus do tego jakies sprawdziany czy zaliczenia)fakt faktem bedziesz od tej szkoly miala miesiac czy 2 przerwy ale jak znam zycie to bedzie Ci ciezko sie zmusic by poswiecic wolny weekend na nauke do matury...niestety ale life is brutal, full of zasadzkas and sometimes kopas w dupas;d wiec kombinuj poki mozesz... jesli Twoich rodzicow stac na utrzymywanie Ciebie a ich warunkiem jest to ze bedziesz studiowac dziennie, spelnij ten warunek i daj sobie szanse na ewentualna zmiane kierunku(jesli sie nie dostaniesz za 1 razem chociaz jak sie przylozysz to dasz rade) na taki jaki Ciebie interesuje... Ja mam tylko mame i jej nie było stać na całkowite utrzymywanie mnie w trakcie moich studiów (u mnie poza jedzeniem mieszkaniem, ciuchami, ksiazkami itd dochodzila oplata za czesne ktora co miesiac wynosila ponad 500zł) dlatego musialam pracowac (chociaz mama pomagala mi na kazdym korku jak mogla)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×