mój chlopak nienawidzi mojej rodziny...

moją matkę ale nie pozwolilabym na to by dogryzala mojemu facetowi bo to w koncu ja go wybralam a tym bardziej nie pozwolilabym na to by probowala za mnie decydowac. co innego gdybym poprosuila ja o radę a co innego narzucanie wlasnego zdania.

"zachowala wobec niego bardzo nieodpowiednio.nie powinna mowic ze jej sie w jakiejs fryzurze nie podoba.troche to niekulturalne nie sadzicie?" - nie sądzicie. Matka autorki wyraziła swoją opinię. Jakby chłopak miał jaja i odrobine obycia to powiedziałby, że jemu się podoba i nie byłoby tematu. Ale gówniarz truje za uszami autorce i obraża się na cały świat, udzielny książe. "Martwi sie o mnie, dlatego zawsze chce wiedzieć gdzie idę i z kim jak wychodzę, czy to dobrze??" - a co w tym złego? Ja nie robię tajemnic z tego gdzie i z kim wychodzę i kiedy wrócę. Dla mnie dom to nie hotel, gdzie wchodzi się i wychodzi kiedy chce. I jestem o wiele starszy od Ciebie:)

sie porozmawiac na spokojnie a swoim rodzicom rowniez delikatnie powiedz, ze nie zyczysz sobie wrednych komentarzy pod adresem Twojego chlopaka bo jest ci zwyczajnie przykro z tego powodu

tak i ,ze nie zyczysz sobie wrednych komentarzy z ust chlopaka na temat swojej rodziny SZACUNEK dla wszystkich sie nalezy.

Wiesz ja mam taki sam problem :/ i wczoraj było już między nami ostro całą noc nie spałam. ale dzisiaj podjęłam decyzje. Skoro kocha mnie musi zaakceptować moich rodziców z wadami i zaletami. Tak jak ja szanuje jego rodzine. Jeśli nie przykro mi będzie ale się wyprowadze. Nie daj sobie popsuć relacji z rodzicami bo to dzięki nim jesteś na tym świecie. Chłopak nie musi ich kochać ale musi szanować.

Wiesz co Twoja mama uwagi na temat Twojego chlopaka moze zostawic dla siebie. I nie rozumiem jak mozesz pozwalac mamie na takie zachowanie. Twoj facet chba ma racje ze nie masz swojego zdania byloby inaczej gdybys w koncu powiedziala mamie do lsuchu. Fakt on tez nie powinien sie obrazac raczej starac sie abyscie mieli dobre relacje z Twoimi rodzicmai wtedy wykazalby sie wieksza dojrzaloscia niz Twoja mama.

Ogolnie na miejscu tego chlopaka zamiast sie obrazac i denerwowac na Twoja rodzine rozstalabym sie z Toba jezeli pozwalasz aby mama Toba rzadzila i czynila uwagii chlopakowi. Bo moja mama to tez niezle ziolko ale Moj Nareczony wie ze nie pozwole jej aby wtracala sie miedzy nas i stoje za nim murem jesli sa do tego podstawy a moja mama sobie za duzo pozwala.

Jedna sprawa to taka, ze twoja mama nie musi komentować jego fryzury czy ubioru,bo to nie jej sprawa. To troche nieładnie z jej strony. On jej nie mówi - ależ sie pani ubrała - jak stara baba, a fryzurę to by pani naprawde mogła sobie odswieżyć". Kazdy się "robi" według swojego gustu, a o gustach sie nie dyskutuje. A druga sprawa - to zachowanie twojego chłopaka. On twoich rodziców nie musi kochać, ale ciebie to juz powinien. I mógłby się pojawić, jeśli tobie na tym zależy. A jak nie chce tak bardzo - to też niech nie burczy do ciebie na nich, bo przeciez ty jesteś wtedy miedzy młotem a kowadłem - tylko niech powie "skarbie, prosze - nie nalegaj, idź sama i baw sie dobrze". Spróbuj jeszcze - rodziców poproś, zeby sobie oszczędzili uwag na temat jego wyglądu, bo źle się wtedy czujesz i nie chcesz, zeby twój chłopak też się źle czuł - a z chłopakiem pogadaj, zeby jeszcze spróbowal. A tak na marginesie - twoi rodzice lubią twojego chlopaka? Bo coś mi sie wydaje, że te uwagi to po prostu złosliwe przytyki i że on swoje racje ma, ze ich nie darzy sympatią