Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justysiamma

mój chlopak nienawidzi mojej rodziny...

Polecane posty

Gość justysiamma

Mam problem, mój chłopak nie lubi mojej rodziny. Uważa, że moja mama jest wredną francą, a moja siostra i tata mu dogadują. Co według mnie nie jest prawdą, bo on bierze sobie za bardzo do serca to co wszyscy do niego mówią. Jest bardzo uczulony co do swojego wyglądu i ktokolwiek mu coś on nim powie to odrazu się obraża. Moja mama powiedziała że bardzo zgolił włosy i ogólnie wyraziła swoją niezbyt przychylną opinie a on mi mówi, że jeszcze chwila a by jej powiedział to co myśli i że nie będzie jej tolerował. Moim zdaniem nie powinien się tak zachowywać, bo w końcu moja mama jest od niego starsza i z jakimś szacunkiem się do niej powinien odnosić. Tak więc ogólnie mam straszny problem, bo nie wiem czy chce być z takim człowiekiem co nie lubi moich rodziców i tylko negatywnie się o nich wyraża. sama nie przepadam za jego siostrą, ale staram się aby jakoś ją zaakceptować i nie sprawiać mu przykrości. A on sprawia mi ogromną przykrość. Poradźcie mi co mam zrobić? Aha, jeszcze jedno. powiedział mi, że nie przyjedzie do mnie na święta ani na 50 mojego taty, bo nie chce ich widzie. Już rok temu była jakaś sprawa, że się obraził i ja musiałam jechać do niego na święta. Co ma zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
czy ktoś się wypowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężka sprawa i "męcząca". Ja źle bym sie czuła w Twojej sytuacji, nie lubie byc między młotem a kowadłem, z jednej strony on a z drugiej rodzice a przecież nie chcesz nikogo urazić. Może ten Twój facet strasznie zakompleksiony skoro tak sie rzuca o jaka kolwiek uwagę? a jadąc do niego na świeta dajesz mu przyzwolenie na takie zachowanie. Co prawda nie zmusisz go żeby lubił Twoją rodzinę ale takie napięcie dobrze Wam nie wróży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justysia, Twój facet to jakiś niedojrzały gówniarz. Do tego brak mu kultury. Porozmawiaj z nim i powiedz, że nie odpowiada Ci jego zachowanie. Nie musi kochać Twoich rodziców, ale to, że może być z Tobą jest ich zasługą, to, że Ty mu odpowiadasz jest efektem ich wychowania Ciebie, więc powinien się liczyć ze słowami. Poza tym co to za facet, który obraża się na uwagę o jego wyglądzie? Zastanów się, czy jest dla Ciebie partnerem czy raczej musisz się nim opiekować. Jeśli pasuje Ci rola jego niańki to OK, to Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna Olimpia
jeśli ma fochy nieuzasadnione to go olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
Ja go naprawdę bardzo mocno kocham ,ale w tym tygodniu stanowczo przegiął. Nie da się z nim normalnie porozmawiać. Co bym nie powiedziała to ucina to krótką odpowiedzią, a każde jego dłuższą wypowiedź to krzyki skierowane w moją stronę. A tak się nie da rozmawiać. Tak naprawdę to ja już nie wiem czy mam na to wszytko siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie miała bo związek to nie jest ciągłe użeranie sie i pretensje... zastanów sie czy chcesz takiego zycia? nie wiem ile masz lat ale czy ten facet ma byc przy Twoim boku "na zawsze"? Przypuszczam, że masz z rodzicami dobre relacje, na prawde nie chcesz ich odwiedzać ze swoja nowa rodzina w świeta czy urodziny rodziców, chesz tam jeździc sama po awanturze że on nie jedzie? ja wiem ze to może mało przekonywujące argumenty ale skutecznie psują życie takie akcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu taki zwiazek
jesli taki jest od poczatku. Chyba nie pasujecie do siebie, po co komplikowac zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
oboje mamy po 22 lata. Z rodzicami super kontaktów nie mam, jestem raczej skrytą osoba, ale na pewno chciałabym ich razem odwiedzać z moja nową rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
jego argument jest przede wszystkim taki, że ja nie mam swojego zdania i każdej sprawy muszę się pytać rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justysia, szczerze? daj sobie z nim spokój! Po co masz ryczeć po nocach w poduchę i być po prostu nieszczęśliwa, taki facet to żaden facet i nie warto zawracać sobie tym głowy. Młodziutka jeszcze jesteś więc wszystko przed Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czty to prawda
jesli nie masz wlasnego zdania i zawsze musisz sie radzic rodziców to z kolei o tobie tez nie siwadczy najlepeiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesli nie masz wlasnego zdania i zawsze musisz sie radzic rodziców to z kolei o tobie tez nie siwadczy najlepeiej" - bez względu na to jak jest to nie pasują do siebie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
ja wiem że po części on też ma racje. Nie mówię, że nie. Tylko szczerze mówiąc nie mam na tyle siły by słuchać jego ciągłych narzekań na moją rodzinę. A nie jestem wstanie wybrać między nim a rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnei raczej do siebie
nie pasujecie ale to nie tylko wina twojego faceta ale po czesci i ciebie jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
Ale ja nie chce z nim zrywać, nie wyobrażam sobie życia bez niego. jesteśmy już ze sobą 4 lata i przez długi czas taki problem nie istniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
"to nie tylko wina twojego faceta ale po czesci i ciebie jak widac" nie mówię, że to tylko jego wina. Moja również, zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo! zaczynasz go usprawiedliwiać! ma rację że tak wyraża się o Twoich rodzicach? że stroi fochy bo ty radzisz sie rodziców? no litości... ja mam trochę więcej lat i tez czasami radzę sie rodziców i nie widzę w tym nic złego o ile nie lata sie do nich z pytaniem jakie majtki założyć ;) popieram powyższe że nie pasujecie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam ze twoja mama sie
zachowala wobec niego bardzo nieodpowiednio.nie powinna mowic ze jej sie w jakiejs fryzurze nie podoba.troche to niekulturalne nie sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo on jet przewazliwiony
albo twoja matka lubi dogryzac...albo jedno i drugie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano dokladnie fakt
ze facet zareagowal troche za ostro ale z drugiej strony to ze twoja matka jest starsza i nalezy jej sie szacunek nie usprsawiedliwia, że moze sie tak wyrazac bo zaden wiek nie zwalnia ze znajomosci zasad kultury. Najlepeij by było pogadac z nim i z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam ze twoja mama sie
wl;asnie i nie szukajcie winy tylko w chlopaku.jej matka tez ma swoje za uszami niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
tylko że on twierdzi że powinnam być bardziej niezależna, bo mam 22 lata. On się nie pyta o nic rodziców, bo nigdy sie nim tak nie interesowani jak moi. Moja mam jest za nadto opiekuńcza. Martwi sie o mnie, dlatego zawsze chce wiedzieć gdzie idę i z kim jak wychodzę, czy to dobrze?? Czy faktycznie powinnam przejawiać więcej niezależności??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w koncu jak....
w tytule piszesz, ze nienawidzi a potem, że nie lubi...czy aby przypadkiem nie przejaskrawiasz tej sytuacji? nie chcę stawać po zadnej ze stron ale przeszkadza ci takie zachowanie twojego chlopaka a twojej matki juz nie? bo matka tez nie zachowala sie elegancko komentując go w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
Moja mama tez lubi się rządzić, ale co mam zrobić pokłócić się i się do niej wogóle nie odzywać. Nie wyobrażam sobie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to w koncu jak
wlasnie masz racje!matka nie zachwala sie zbyt kulturalnie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i zaczyna wychodzic
o co naprawde chodzi. wiekszym problemem jak widac jest miesamodzielnosc autorki niz to co opisala w pierwszym poscie. w tym wieku powinnas umiec samodzielnie podejmowac decyzje a nie sluchac we wszystkim rodzicow. To nie ma nic wspolego z brakiem szacunku czy cos ale drosle dziecko ma prawo do wlasnych decyzji. A skoro nawet ty zauwazylas, że twoja matka jest nadopiekuncza to faktycznei tak musi byc i to nie jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas jej powiedziec ze nie
chcesz zeby w krytykowala twojego w koncu chlopaka bo to ty z nim jestes a nie ona.do takiej rozmowy nie trzeba awantur i szarpanin.powiedz to spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiamma
Dobrze, tylko że napewno nikt nie chcialby sluchać mega negatywnych rzeczy o swojej rodzinie i przy okazji o siebie. Nikt tego nie lubi. A on tylko zawsze tak sie broni. Atakiem. Nie jest wstanie ze mna spokojnie porozmawiać, tylko caly czas wrzeszczy i wyzywa to mnie to moją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×